Witam w czwartek
images (20).jpg
Udanego dnia![]()
Witam z rana i dziękuję z całego serducha za życzenia urodzinowe -jesteście kochane[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Poświętowaliśmy sobie we dwójkę-było mało kalorycznie czyli wino i lody,ale był też spacer dwugodzinnyNie było dzieciaków,odpuściliśmy robotę,więc był totalny relaks...słodkie lenistwo.Tylko powiem Wam jedno....zmęczyło mnie to lenistwo
Za oknem od wczoraj chłodno i pochmurnie,a mnie to cieszy-wreszcie trochę odpoczynku od nieznośnego upału.Wczoraj trochę padało,jak dzisiaj nie będzie,to chcę skończyć plewienie w ogródku.Muszę też siatki do okien założyć,bo muchy się pokazały i komarów coraz więcej.To są plany,a jak będzie to zobaczymy.
Na razie kończę-idziemy z mężem na większe zakupy,a jeszcze jakieś małe śniadanko trzeba zjeść.
![]()
Dzien dobry w czwarteczek!
Macham tylko lapka i znikam, bo jestem juz mocno niewczasie...
Postaram sie napisac wiecej wieczorkiem...
I Krysie nawoluje! Gdzie sie kochanie schowalas do mysiej dziurki? mam nadzieje, ze to nie przez ten bol nieznosnny to milczenie...![]()
Hej dziewczynki
ale się dziś obrobić nie mogę
do pracy się spóźniłam, a wszystko przez głupi pomysł zrobienia gołąbków rano
i tak nie zdążyłam, sparzyłam kapustę i udusiłam warzywa a resztę po powrocie zrobię
oprócz tego zrobiłam zupę krem z dyni i spagetti dla Artura to i tak uważam że sporo się udało
a ja sobie robię małą przypominajkę WO i postanowiłam zaszaleć z dobrym jedzonkiem
Jolu taki fajny luźny dzień na pewno ci się przydał
Aga czy imprezę w szkole to masz już jutro? no to ja już dziś trzymam kciuki za ostatnie przygotowania
Kasiu , ja tez tak sobie pomyślałam o Krysi że nie zagląda tu ani tam, mam nadzieję że to tylko zapracowanie
Dzień dobry
Też wczoraj wieczorem myślałam o naszej Krysi, co to się stało, że nie zagląda ale mam nadzieję, że to tylko przepracowanie czy zapracowanie czy papierologia.
Maniusiu nie wiem o której wstałaś dzisiaj i na którą masz do pracy ale zrobiłaś rano tyle, że niektórzy nie zrobią tego przez cały dzień
Agnieszka chyba tak zaganiana, że tylko wita nas rano ale mam nadzieję, że to po prostu brak czasu a nie to, że nie chce już być naszym filaremha ha to miał być żart oczywiście Agnieszko
Piszę na smartfonie bo mój laptop się aktualizuje już dłuższy czas a dopiero 73% tych aktualizacji ściągnął, zaraz idę na ryneczek kupić owoce i warzywa i mam nadzieję na już trochę tańszy bób a potem na gimnastykę, muszę się zmusić do niej, bo lenia mam strasznego ostatnio, chociaż 2 dni temu zebrałam się i poćwiczyłam przed telewizorem z bardzo sympatyczną panią - śliczną i uśmiechniętą, która ma sporo ćwiczeń dla pań po 60-tce albo takich, które nie bardzo mają kondycję a ja ostatnio tak się czuję - starsi, bez kondycji, ciężko, ociezale, grubo i powiem wam, że jak ostatnio udało mi się zgubić 2-3 kilogramy (które już zresztą mam z powrotem ) to już odczuwałam, że jest lepiej...
No ale to co czuję i jak się czuję to tylko moja "zasługa "![]()
Sabinko, wielkie brawa za cwiczenia, a wstałam o 4,30 jak codzien, już sie tak przyzwyczaiłam, a poza tym arzno robię najwięcej bo jeszcze mam siły
Pustki tu dziś ale wiem ze każda ma natłok zajęć bądź wyjazd to tylko dobrej nocy życzę i idę zaliczyć skalpela
Dzien dobry!
Co sie dzieje Agnieszko? jakies problemy? Przestraszylam sie sie jak zobaczylam twoj wpis o tej godzinie...
Mam nadzieje, ze jak wstaniesz, to sie odezwiesz i napiszesz skad takie nerwy.
Ja mialam co nieco napisac wczoraj, ale wrocilam z ogrodu taka padnieta, ze nic mi sie juz nie chcialo. Wyjazd na dwa tgodnie w okresie najwiekszego skoku wegetacji to szalenstwo. Ogrod wyglada jak dzungla. Tyle rzeczy trzeba wyciac, podciac lub podeprzec. Na krzakach mam setki przekwitlych roz, na ktore nie moge patrzec. Poza tym, gdy sie ich nie wytnie, nastepne kwitnienie sie opoznia, albo nie bedzie go wcale.Do tego trzeba pozbierac i przerobic to co juz dojrzewa. Porzeczki, agrest, groszek, pierwsze warzywa...
W srode bylam na spotkaniu WW. Tak jak przypuszczalam wzrost wagi przez ostatnie trzy tygodnie to okolo kilograma. Nie jest to duzo, ale chcialabym wrocic do mej 7 z przodu. W tym celu wlaczylam wieksza kontrole ilosci jedzonka i jezdze codziennie do pracy rowerem. Mam nadzieje, ze to pozwoli uporac mi sie ze wzrostem wagi.
Krysiu dobrze, ze sie odezwalas chociaz na apce. Czekamy zatem na pare slow i tutaj...
![]()
Trzymam mocno kciuki za udane przedsięwzięcie AgnieszkiChmurka kwantów mocy poszła
Maniusiu
ja też lubię najwięcej zrobić rano
Krysiu
odpocznij ile potrzebujesz,tylko macham do ciebie
A ja sobie trochę wczoraj świętowałam,wlaściwie od samego ranaByly kwiatki,życzenia,tajska knajpka,wino,czereśnie w sadzie -śmiało mogę napisać,że to był bardzo dobry dzień
A właściwie nic nie bylo planowane.
Tajska knajpa uchodzi za bardzo dobrą,ale albo to w ogóle nie moja kuchnia,albo już się nie nadaję na jedzenie po knajpach.Chociaż wszystko bylo smaczne.
Remont chwilowo stoi,czekam na pewnego fachowca,uznałam,że to co początkowo chciałam reanimować,nie jest tego warte i najlepiej będzie wymienić.W ogóle wygląda na to ,że porwałam się trochę z motyką na słońce z remontem i powoli szeregi fachowców rosną w siłę
Chyba lepiej,żebym się skupiła na szyciu i gotowaniuAle jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz...
Troszkę u nas popaduje,nie jest tego wiele,czasem ledwo zmyje kurz ale dobrze ,że jest cokolwiek.
Widzę,że ten weekend wyjątkowo wyczekiwany przez wszystkich,więc niech się już szczęśliwie zacznie![]()
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html