Jolinko, czyli ty te będziesz mieć wakacje![]()
Jolinko, czyli ty te będziesz mieć wakacje![]()
Dobry wieczor!
Jestem Maniusiu, jestem...Mialam dzisiaj zalatany dzien i nie moglam sie pojawic wczesniej. Trzymalam kciuki za twoja corcie i jutro tez bede trzymac.
Potrzebowalam tez odrobiny dystansu, bo przyznam sie, ze poczulam sie troche zdezorientowana....
Zarzucono mi, ze strofuje innych, gdzie maja pisac,a mi sie raczej wydawalo, ze to ja bronilam tych, ktorzy maja czasami ochote pisac na apce a nie na forum...Optowalam w moim odczuciu wlasnie za wolnoscia wyboru.
Uslyszalam takze raz kolejny, ze to forum jest do pisania, a nie grupa na whatsapp...po czym cale wczorajsze i dzisiejsze popoludnie zycie toczylo sie glownie tam...
Nic z tego nie rozumiem. Ale moze nie musze rozumiec.
Napisalas tez Krysiu, ze urazilam twoje uczucia piszac, ze pojawilam sie wczoraj rano na forum raczej z poczucia obowiazku a nie potrzeby serca. Nie gniewaj sie, ale ja nie widze w tym nic zlego. Po prostu napisalam szczerze o swoich odczuciach. Czy to zle gdy zamiast slodzic, napiszemy cos, co w danym momencie czujemy?
To bylo takie niedobre odczucie, ktore przyszlo i...poszlo. Dzis juz go nie ma.
Podzielilam sie tym odczuciem ufajac, ze moge sie nim podzielic, ze bedac szczera przyczynie sie do jakiejs zmiany...albo przynajmniej do dyskusji. I chyba tak sie stalo... Kierunek w jakim sie ona potoczyla troche mnie co prawda zabolal...ale moze tak mialo byc?
Dobranoc. Spokojnej nocy, po emocjach dnia dzisiejszego...![]()
Hej -mamy ciąg dalszy
Na razie cofnęłam się kilka stron,a jutro odniosę się do ostatnich wpisów.
To tak jak u mnie Maniusiu-oboje z mężem zajadamy się takimi ogórasami
Co do lilii wodnej ,to zawsze mi się marzyła,ale po pierwsze u nas nie spotkałam,a po drugie mam chyba za płytkie oczko?Jak głębokie jest Twoje?
U mnie mąż od dawna sam zakupów nie robi-w sumie nie ma takiej potrzeby,a lubimy na te większe chodzić razem.Syn różnie-woli zadzwonić i się dopytać.Za to jak mój zięć idzie na zakupy,to Aga zawsze musi być pod telefonem
I to jest to Krysiu jeśli chodzi o jedzenie.Ja nie pracuję,ale nad jedzeniem mam największą kontrolę jak czymś się zajmę.Kilka godzin pracy w ogródku czy większe porządki i już zapominam o jedzeniu.Jak odchudzałam się na córki wesele i dopadał mnie głód,to potrafiłam kilka szafek oworzyć,powywalać z nich wszystko i układać od nowa.Byle ręce i myśli zająć
Masz rację Krysiu -czułam się wyjątkowo i po całych dniach sie uśmiechałam.
Za rok też na pewno będzie impreza w tym czasie na Placu Papieskim.To na tym placu JPII odprawiał mszę w trakcie pielgrzymki w 1999 r.-było to 14 czerwca,czyli za rok będzie 20ta rocznica.Co roku jest msza,są występy i oczywiście festiwal organizacji pozarządowych.Rok temu też był Rubik-wystąpił z okazji 115 lat mojego miasta.
A u nas podobno się kończą-przynajmniej tak sprzedawcy mówią.No i oczywiście ceny w górę poszły,bo kosztują od 8 do nawet 10 zł za kilogram i nie są tak slodkie jak powinny.Truskawek było mnóstwo w tym roku,ale cena nie zeszła poniżej 6.50.Ja zajadam się czereśniami
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam,zresztą kinomaniakiem nie jestemDo kina chodzę sporadycznie,bo samej żadna przyjemność,a u nas to jeszcze każdy lubi co innego.No i mój mąż nie lubi nowoczesnych salek kinowych.Mnóstwo reklam przed filmem i bardzo głośno puszczają te filmy i z tym się zgadzam.Ja w ogóle mało ostatnio filmów oglądam i nie przepadam też za współczesnym polskim filmem-wolę te starsze.Lubię dramaty i filmy katastroficzne,teraz często oglądam więcej filmów dokumentalnych,przyrodniczych oraz plus....oczywiście siatkówka
A...i trzy teleturnieje.
Mam Krysiu,choć dla mnie nie liczy się sam prezent,a pamięć.Nie ważne jest też co dostanę,potrafię cieszyć się z drobiazgu...z jednego kwiatka czy z kartki z życzeniamiI bardzo cieszyły mnie życzenia tutaj od Was .Jedno słowo,jedno zdanie potrafi wywołać uśmiech
To trochę zabrzmiało...jakby Cię zamknęli w "pace"Cieszę się ,że przyjeżdżasz,bo bardzo na to czekam .
Magda i emerytura?Nie ważne polska czy włoska-emerytura?Kochana za nic nie pasuje mi to do tak energicznej i pełnej zaangażowania kobiety jak Ty
A teraz czas spać-dobranoc kobietki.
Jutro ciąg dalszy![]()
Ostatnio edytowane przez Jolinkaa ; 19-06-2018 o 23:09
Witam w ostatnią, długą środę w tym roku szkolnym
images (24).jpg
Jest dziś i kawka i herbatka
Jolu, tak to jest z tymi rozmiarówkami, szczególnie na targu. Ja tam nie lubię kupować, bo nie ma jak przymierzyć, a ja lubię się długo poprzyglądać zanim coś kupię
Dziś zaczynamy powoli wynosić wszystko z łazienki i oklejać dom przed remontem, szczególnie półki z książkami. Ale na 19 i tak lecę na kije
Udanej środy wszystkim życzę![]()
Tak tylko małe zdanie wtrącone do tej dyskusji, może nie powinnyśmy ani zarzucać, ani bronić
Każda wie, co ma robić i co chce robić...i dajmy sobie na luz
W życiu nie przyszłoby mi do głowy zastanawiać się nad tym, która z was chce żebym pisała tu czy tam??? sorry, ale piszę tam gdzie chcę
Nigdy nie napiszę na forum nic osobistego, ani nie wrzucę swojego zdjęcia, ale zawsze na forum będę pisała o wszystkim innym, bo jest to dla mnie miejsce naszych spotkań wszystkich razem.Ale to moja decyzja, a nie wasza( za przeproszeniem oczywiście) i nie musi mnie wtedy nikt bronić, jeśli ktoś zarzuci mi, że powinnam zrobić odwrotnie
Ale jeśli ktoś chce pisać tylko na forum, lub tylko na apce, to jego wybór, widocznie tak mu wygodniej. Nie wypominajmy sobie, nie upominajmy, ewentualnie wyraźmy swoje zdanie i uszanujmy, gdy ktoś ma inne niż my
![]()
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 20-06-2018 o 06:05
Hej
Agnieszko- mądrego dobrze posłuchać, to co napisałaś to dokładnie to co myślę
A my ciągle wczorajszy mecz przeżywamy, tyle nadziei... tyle emocji...
A druga bramka to w ogóle nie powinna być uznana, zawodnik Senegalu wbiegł na boisko bez znaku od sędziego, że może to robić. Nasi grali fatalnie, nie da się ukryć, ale akurat tej sytuacji nie mogli się spodziewać.
A ja mam od rana ból brzucha przed dzisiejszym egzaminem..
Chyba swoimi się tak nie stresowałam...
Dalej jestem na wo, żywię się głownie pomidorami cebulą i sokami z buraka, wczoraj głównie jadłam marchewkę i jabłka, jakoś nie mam chęci nic gotować,= tylko dla siebie, za chwilę się zbieram i jade na rynek po nowa dostawę pomidorów i może sobie tez kalarepkę kupie bo widziałam że już są. I mam też sporo przemyśleń, bo skoro tak dobrze się czuję na tej diecie to szkodzi mi coś co jej poza nią i albo to pieczywo albo mięso, dawno już podejrzewałam te produkty o to że mi nie służą, ale jakoś nie umiem ich odstawić, i wkurza mnie ta słaba wola. Od chleba na pewno tyję, a mięso powoduję tą ociężałość, to taka moja diagnoza , czy trafna nie wiem, le czas chyba przejść na wegetarianizm
A teraz lecę suszyć włosy i na rynek
poodpisuję potem
Trzymaj się Aga na tej diecie, bo ja dołączam do Ciebie od sobotyOdstawiam wszystkie leki- uspokajacze i nasenne i biorę się za oczyszczanie z tego syfu .
My tez jesteśmy wkurzeni za sędziego, choć i nasi ...lepiej nie mówićJak to ktoś napisał- lepiej grają w reklamach niż na boisku. Mam tylko nadzieję, że ten mecz czegoś ich nauczy
Wiem, że stresujesz się Marty egzaminem...i tak naprawdę nic nie mogę na to poradzić...może tylko tyle- trzymaj się, jesteśmy z wami i wysyłamy same najlepsze, motywujące myśl![]()
Dzien dobry!
Najbardziej zal mi w tej calej footbalowej historii kibicow. Tyle przygotowan i zawiedzionych nadziei. Widzialam wczoraj filmik jak Bialo- Czerwoni tanczyli przed meczem na Placu Czerwonym... Fajne to bylo...
No ale trudno. Moze nastepny mecz da wiecej powodow do dumy i radosci...
Masz racje Agnieszko. Doroslych osob nie ma co ani strofowac, ani tez bronic. Bo...sa dorosle i same to potrafia.
No ale czasami czlowieka podkusi. Postaram sie wyciagnac z tej lekcji wnioski.
Maniusiu- mysle o twojej Marcie dzisiaj i zycze jej z calego serca by sie spelnilo o czym marzy. Szczescie naszych dzieci, dla nas matek, jest najwazniejsze. Nasz pierworodny znowu sie zakochal. Oby tym razem to byla ta wlasciwa...ta ktora jest jego druga polowa
Jolinko-
Pozdrawiam i zycze wam wszystkim milej srody!