Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziś pospalam sobie do 7 , jak nigdy od 9 wieczorem to by było 10 godzin, mam przez to trochę tyły w obowiązkach domowych, ale ktoby się tam przejmowała. Pojechałam na rynek no i jak przylało..... dobrze że już zdążyłam się obkupic, Mam dziś zamiar zakisić kapustę, kiedyą pamiętam że kisiłam młoda i była bardzo dobra. No to zmykam do roboty.
Jolinko, masz prawo być dumna, bo wnuczka i ładna i mądra :)
Kasiu szkoda róż, ale przecież zakwitną ponownie
Aga, super, że mimo wszystko impreza była udana
Sabinko ….
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao, ciao
zakisilam barszcz sposobem mojej przyjaciolki tzn. tylko z kawalkow starego, suchego chleba, dorzucilam do sloja czosnek, listki laurowe ,prosto z zywoplotu(ewen, a) pieprz i czerwona papryczke....zalalam woda. po tyg. byl gotowy,wystarczajaco kwasny-ugotowalam na kielbasie rumunskiej bo tylko taka jest dostepna we wsi-w stylu naszej pl. czyli wedzonej- wyszla barszczowa rewelacja...super oryginalnay,naturalny smak.
taki sobie...maly sukcesik :)
u nas teraz sa pyszna morele..i brzoskwinie, czeresnie sa drogie i takie sobie,sliwki biale maja za gruba skore....a za melonami raczej nie przepadam, z arbuzami jest za duzo zachodu czyli raczej poprzestaje na winogronach..:)
ach..te polskie smaki....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie kobietki:D
Wczorajsze zakończenie roku u Gabi było dla mnie bardzo wzruszające i jestem bardzo dumna z naszej kruszynki.Zmieniła się przez ten rok na lepsze-jest śmielsza i bardzo chętnie chodzi do szkoły i lubi się uczyć.
Została wyróżniona medalem wzorowego ucznia,dostała książkę i zaproszenie na kurs wakacyjny angielskiego:DPoza tym została klasowym mistrzem kaligrafii oraz wicemistrzem kultury osobistej i dobrego zachowania.Po południu odebrała certyfikat z kursu angielskiego i zalecenie dalszej nauki,bo ma zdolności -ocena wybitna:D
Czy u Was Też tak zimno od wczoraj?Ja się cieszę,że jest dużo chłodniej,ale dla organizmu to szok,kiedy temperatura spada o ok.20 stopni.Wczoraj i dzisiaj głowa bardzo mi dokuczała.Za to przez trzy dni nawet sporo popadało i rośliny odżyją:D
A w Tatrach mrozik i spadł śnieg :(
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Napisze tylko, ze nie do konca podzielam twoje zdanie o szczerosci. Mysle ze ona poplaca, bo tylko z "nieprawdziwych" przyjaciol ogolaca... Ci, ktorzy sa przyjacielami, w pelni godnymi tej nazwy-"probe szczerosci" przechodza bez szwanku.
Kasiu w sumie masz rację z tymi "nieprawdziwymi" przyjaciółmi.Takie sytuacje pozwalają nam przekonać się,kto na prawdę jest prawdziwym przyjacielem.No ,ale faktem jest,że nadal obawiam się tak do końca szczerze pisać co mi leży na sercu.
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Co do Alka- to az sie boje jeszcze cieszyc. Jego sympatia to Polka i Krakowianka, ktora z nim razem pracuje.
No zobaczymy jak to bedzie dalej...
Polka i to z Krakowa -trzymamy kciuki za tą miłość :DCzy to ta dziewczyna z fotki,którą nam kiedyś pokazałaś?
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
(...)nigdzie się nie schowalam kochana tylko po tej dyskusji jaka się rozpętała między innymi przez moje pewne zdanie zastanawiam się o czym pisać a o czym nie, gdzie pisać a może gdzie tylko wrzucać fotki a prawdę mówiąc na dzień dzisiejszy zastanawiam się czy w ogóle pisać skoro potem są takie dyskusje i moim zdaniem niepotrzebne dzielenie włosa na czworo...
Sabinko...trochę się chowasz.
Hmmmm....tym razem to ja mam chyba deja vu ;)
Pamiętasz jak zniknęłam na prawie dwa miesiące...jak przestałam tutaj w ogóle pisać?Rozmawiałyśmy i długo namawiałaś mnie do powrotu,choć jednocześnie rozumiałaś,że ta przerwa była potrzebna dla mojej psychiki.Czasami myślę,że takie długie milczenie nie było tak do końca dobre dla mnie.Wróciłam tu również dzięki Tobie i wiesz,że bardzo Cię lubię.Nie bierz ze mnie przykładu i wracaj tutaj,dobrze?Przecież wiesz,że ja sie wcale nie pogniewałam o to pisanie do mnie o appce.Piszę tak jak mi wygodniej i Ty rób tak samo.Dajmy sobie wszystkie wolność wyboru miejsca pisania.Czekam na Ciebie Sabinko.
Wrócę-idę na kolację.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Cztery godziny czekania, żeby dowiedzieć się, że nie zostałam zarejestrowana, moja karta nie wyciągnięta, a pań już nie ma. Wcale nie jestem zła . No cóż, następne podejście za tydzień.
Masakra-czyjeś niedopatrzenie i na darmo tyle godzin siedziałaś:mad:A tak między nami mówiąc,to chyba korona z głowy lekarzowi by nie spadła,jakby sam się pofatygował po kartę?No chyba,że recepcja na klucz zamknięta.
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Witam po świetnej, fantastycznej, cudownej imprezie wróciłam o 3 ...było super
Aga cieszę się,że mimo wszystko zabawa była super :)
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Jolu, pisałaś już kiedyś, jak bardzo dobrze poradziłaś sobie z dietką kilka lat temu. Wracasz do tego czasami podając w zasadzie gotową receptę na to, jak Ci się to udało. Teraz też wspomniałaś o zajmowaniu myśli i rąk różnymi zajęciami (wiem, że to refleksja w odpowiedzi na mój wpis), ale może warto do tego wrócić? Ja rzeczywiście nie mam w pracy czasu na jedzenie, ale potem niestety, bardzo wygłodzona, nadrabiam wszystko w domu.
Krysiu właśnie swoim wpisem przypomniałaś mi jak to wtedy było ze mną i postanowiłam wrócić do tego.Czyli powrót do liczenia kalorii,do zapisywania wszystkiego i do zajmowania "głowy" czymś innym niż myślenie o jedzeniu.Zeszyt już gotowy-tablice z kaloriami w necie i takie podręczne plus tabele z indeksem glikemicznym.
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
i nie ważne czy pieczywo białe czy razowe , efekt ten sam
I tak dalej ciągnę WO
Maniusiu za WO podziwiam,bo nie wiem czy bym potrafiła tyle ciagnąc na warzywach i owocach.Co do pieczywa,to mam tak samo-to moja pięta Achillesa:(Jest ok,jeśli jem je tylko do południa-jeśli zjem wieczorem,to zaraz odbija się na wadze.
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
wyszla barszczowa rewelacja...super oryginalnay,naturalny smak.
taki sobie...maly sukcesik
No to brawo za sukcesik :) Bardzo lubię barszcz i ten biały i czerwony.
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
u nas teraz sa pyszna morele..(...)z arbuzami jest za duzo zachodu czyli raczej poprzestaje na winogronach..
Morele...właśnie dzisiaj kupiłam sobie,ale tylko dwie,bo drogie u nas są.Winogrona mogłabym jeść kilogramami,szkoda tylko,że mają tak dużo cukru.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam w niedzielny poranek :)Załącznik 42172
Po piątkowych, nocnych szaleństwach odespałam się zrobiłam post o wodzie i wstałam z dobrą energią . Na dworze zimno i deszczowo, ale ja lubię taką pogodę, szczególnie, gdy nigdzie nie wyjeżdżam- lubię listopad, a dziś mamy własnie taką pogodę :mdr:, więc będzie miło w domu :).
Jolinko, nie lubię moreli i nie lubię winogron...ale zaczynają się arbuzy :D jeszcze raz serdeczne gratulacje dla Gabi :)No i trzymam kciuki za dietę. Zapisywanie, to dobra rzecz, ja tak robię od wielu lat, tylko że na kompie :)
Maniusiu, jednak z wo poczekam na jabłka. Zawsze podczas tej diety, one były moim śniadaniem- robiłam je sobie na ciepło w postaci budyniu, teraz nie mogę się zmusić do warzyw na śniadanie, więc nic na siłę.
Krysiu, Maniusiu ja pieczywo jem tylko rano, bo w innym przypadku też jest to dla mnie zgubne. Ale na śniadanie jem go tyle, żeby zaspokoić apetyt na cały dzień i jest dobrze :)
Krysiu, bardzo bałyśmy się o to, jak śmierć naszej koleżanki wpłynie na imprezę, ale mimo wszystko, ludzie byli tak bardzo zmęczeni rokiem szkolnym, potrzebowali luzu i nareszcie po prostu odreagowana, że choć często smutek gdzieś tam się wślizgiwał między śmiechy i tańce, to naprawdę było cudownie.
Postanowiłyśmy, że dzień pogrzebu, to będzie ten moment, który będzie w całości należał do Mireczki.
Sabinko, bardzo, ale to bardzo chciałabym żebyś coś napisała. Bardzo lubię Twoje wpisy i bardzo mi ich brakuje. Zobacz, ile razy powtórzyłam słowo bardzo...widzisz więc, jak bardzo mi na tym zależy :)
Miłej niedzieli dziewczyny, ja zaraz niestety zabieram się za przenoszenie rzeczy z łazienki do górnej, bo od jutra przychodzi ekipa do remontu( choć między Bogiem a prawdą nie wiem, czy na pewno, bo od kilku miesięcy nie dawali znaku życia :D)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie, u nas chłodzik, ale postaram się trochę pochodzić. Na razie bez kijków, bo ramię na to nie pozwala, ale chociaż szybszym spacerkiem :).
Agnieszko, teoretycznie wiem, że jeżeli pieczywo, to tylko rano. Staram się o tym pamiętać, ale przy świeżutkim chlebku … ;) Dobrze, że mimo tak trudnej sytuacji udało się wam odreagować. Myślę, że tego właśnie życzyłaby sobie wasza koleżanka. Ważne, że będziecie mieli i czas i okazję na pełne jej pożegnanie.
Maniusiu, też bardzo lubię ten czas na wo, gdy nie chce się już jeść a jednocześnie jest efekt w postaci lepszego samopoczucia. Na razie jednak się nie przymierzam, bo po pierwsze trzeba „złapać wiatr w żagle” czyli chęci, a po drugie sezon owocowy jednak jest dla mnie nie do odpuszczenia. Może zbiorę się na jesień, ale Tobie jak najbardziej kibicuję :).
Jolu, to bardzo fajnie, że wróciłaś do tego, co działało dietetycznie. Z ciekawością będę się temu przyglądać. Tylko przyglądać, ponieważ u mnie coś takiego jak liczenie kalorii i ich zapisywanie zupełnie nie działa. A szkoda, bo to mobilizujący sposób. Tak więc czekamy na relacje.
Sabinko kochana, siadaj już tu przy nas!
Gruszko, a tu co? Wysłałaś apel do Sabinki i sama zniknęłaś :confused:.
Tereniu, czekamy też bardzo na ciebie i twoje barwne opisy :money:.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jeszcze nawiążę do zapisywania.
Ja nie zapisuję ilości zjadanych kalorii, czasem w aplikacji fitatu, ale głównie co jadłam i jak się po tym czułam. Niekoniecznie waga jest tu najważniejsza, choć ją również zapisuję, ale czy coś mi nie zaszkodziło, czy nie dostałam wysypki, jak brzuch i jelita. Stąd np. przestałam prawie ( bo trudno odpuścić mi sery) jeść nabiał, dzięki czemu zdecydowanie poprawiła mi się cera i takie tam różne.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko i bardzo mi się takie podejście podoba, bo dużo się dowiadujesz i jednocześnie masz większą kontrolę nad tym co i ile jesz. Jest to zgodne z Tobą, dlatego działa. U mnie nie, bo niestety należę do osób działających zrywami.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
Dzisiaj tylko się melduję ale jutro wracam na forum :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao, ja wgledem wroclawia.Załącznik 42181
od ktorej bedzie dostepny nasz lokal? i do ktorej w niedziele? ciekawa jestem jak i ile bede jechala...
poza tym, to liste obecnosci, mam nadzieje,ze wszystkie kolezanki podpisza no bo skoro ja sie az rzymu dotargam a kasia z rfn-u,to trzeba to docenic......:cry::mdr: i porzadnie oblac.. nie ma co!!! a przy tym i pojesc...w koncu uda mi sie poznac i zobaczyc nowe(dla mnie) twarze naszej grupy...
maniusiu ,jak ty bedzisz jechala?bo ja chyba tez z cz-wy.