Strona 2276 z 3048 PierwszyPierwszy ... 1276 1776 2176 2226 2266 2274 2275 2276 2277 2278 2286 2326 2376 2776 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 22,751 do 22,760 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #22751
    Awatar Jolinkaa
    Jolinkaa jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    08-05-2010
    Mieszka w
    Zagłębie
    Posty
    10,245

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    hej.........
    Ostatnio edytowane przez Jolinkaa ; 15-08-2018 o 23:08

  2. #22752
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,229

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam po długiej nieobecności na forum, ale jako osoba dokładna, wymagająca od siebie(od innych też) uważałam za konieczne zapoznać się z wpisami powstałymi kiedy miałam przerwę w łączności.Nareszcie doczytałam wszystko i Celownik i Zawzietaski i Apkę.
    No łatwego usposobienia to Wy/My nie mamy. Byłam już parę razy w "oku cyklonu" i wiele wątkowych zawirowań przeżyłam , ale tak łatwo palnego materiału jaki jest tutaj to ze świecą szukać.
    Ale to dobrze, ciągłe słodzenie i zgadzanie się każdego z każdym byłoby po prostu nudne .
    Dziwi mnie jednak takie długie rozpamiętywanie i rozdrapywanie ran.
    Mnie zwykle ponosi temperament, strzelam z biodra bez zastanowienia, czasami wzniecę pożar i muszę przepraszać, czasami się nie uda odpracować swojego "wyszczerzenia się", ale nie lubię żuć za długo jednej sprawy. Zycie jest takie krótkie i sprawy i kłótnie czy nieporozumienia dnia wczorajszego lubię zostawiać za sobą.
    Ja po przyjeździe z Albanii dowiedziałam się, że zmarła 59 letnia koleżanka, która jak odchodziłam na emeryturę miała być następną, miała odejść w sierpniu.Niestety rak skosił ją w 6 miesięcy.Pracowałyśmy na jednym piętrze, ona też miała ukochanego kota.Nie wiem czy ktoś się zajął jej kociczką. Ech Lidka przecież "Tego się kotu nie robi".
    Cytat Zamieszczone przez krysiapysia Zobacz posta
    Kasiu, tej umiejętności czy też braku potrzeby przejadania się bardzo Ci zazdroszczę. Nawet nie wiesz, jakie to ułatwienie. Ja niestety, tak jak Maniusia, Gruszka czy Sabinka (które absolutnie rozumiem), zapadam się w otchłań żarłoczności, kiedy tylko zakosztuję jedzenia. I wtedy następuje to, o czym wspomina Gruszka „nie ma czegoś takiego, że jem, żeby się nasycić, bo wciąga mnie i taki moment nie następuje nigdy” To taka powracająca porażka. Pozytywne jest jednak to, że przy tym wszystkich nie rezygnujemy i ciągle podejmujemy próby zmiany.
    Tutaj wsadzę palec pod budkę , ja też jak zacznę to nie znam uczucia sytości.
    Byłam dzieckiem niejadkiem, które na siłę było pasione, dostawało syropek na apetyt i w końcu całkowicie miało rozregulowany system głodu i sytości.
    No i w okresie dojrzewania poszło mi w tłuszcz, zrobiłam sie grubasem, któremu trudno było na WF-ie, nie lubiłam ruchu, tańca, wchodzenia na góry(a jeżdziliśmy ciągle w Tatry).
    Dlatego najbliżej mi w moich odczuciach do Agnieszki i Gruszki. Czuje sie dumna, że udało mi sie zrzucić nadwagę, że teraz jako 65 latka mam wagę z III LO(wtedy to było dużo, ale teraz to jest mało). Lubię wyrzeczenia, niedojadanie daje mi endorfiny szczęścia, za diabła nie rozumiem dylematów Kasi , ale na tyle ją kocham, że jej nie biję , ani nie strofuję jak co jakiś czas, nawet dość często się nad sobą żali "co ja komu zrobiłam".
    Chwilowo (mimo, że za dwa tygodnie mam chrzciny Antosia) nie mam parcia na odchudzanie. No może jeszcze za dobrze wyglądam, bo nie odbiłam mocno od 70, ale ten moment nastąpi.Ale sobie na niego spokojnie zaczekam.
    No na ten wiatr w żagle jak Jola to nazwała.

    No ale Krysia pytała o wrażenia z podróży.
    Albania i pobyt w Durres(drugie co do wielkości miasto Albanii, największy kurort) bardzo mi się podobały.
    Mnie ze znanych kurortów przypominało też nad Adriatykiem położone Rimini, koleżance Niceę. Piękne szerokie piaszczyste plaże, kurort dla małych dzieci(i osobników jak ja słabo pływających) bo morze płyciutkie i cieplutkie jak rosół.Tam była codziennie burza, a temperatury jak ostatnio u nas 27-30 stopni, tylko klima w hotelu. Kuchnia smaczna, nawet bardzo, hotel maleńki 40 pokoi, sami Polacy.Tubylcy życzliwi, schludnie w otoczeniu hoteli, milej i czyściej niż w Grecji. Bardzo tanio w restauracjach i sklepach, no tak 1/2 cen w Polsce.
    Owoce którymi sie zachwyciłam to były figi.
    A tak a`propos owoców ja uwielbiam arbuzy i melony. Melony najbardziej lubię spożywać z piwem. Nawyk z Ukrainy.
    Polecam Albanię na odpoczynek, najlepiej w opcji tydzień objazdówki i tydzień stacjonarnie.

    No powiem wam jeszcze, że byłam dzisiaj na działce.
    Ze smutkiem obejrzałam wypaloną trawę i bujne chwasty.
    Pan doktor zabronił klęczeć i kucać(w większych ilościach), no troszkę go nie posłuchałam , ale bałam się przedobrzyć, bo jak jest lepiej to oby tak zostało.
    Kończyłam łatanie dachu woliery. Mam wrażenie, że to chyba jednak siatka pęka, a nie zwierzęta ją drą.Powiązałam, pocerowałam, a dzisiaj nowe dziury odkryłam. Martwię się o bezpieczeństwo kociamberków.
    Wczoraj zebrałam się na asertywność i jak siostrzeniec mnie odwoził do domu po wizycie u nich wyartykułowałam prośbę o zawiezienie mnie z kotami i bambetlami na działkę.
    Powiedziałam mu, że taksówkarz mnie zawiezie, ale mi rzeczy z piwnicy nie powynosi i na działkę nie wniesie.
    W końcu ja jestem na ich każde życzenie do pomocy to o 2 kursy samochodem mogę prosić,raz na, a jesienią z działki.

    A teraz o małym Rychu, ponieważ ja muszę brać zastrzyki u siebie, Małgosia, u której jest, wzięła dalsze zwolnienie na rwę barkową i czeka na mój przyjazd na działkę. Mały jest 2 razy większy niż go pamiętałam, ale je jeszcze przez smoczek.
    Trzeba go będzie nauczyć lizać i jeść pokarm stały.
    Wymyśliłam, że jej syn(budowlaniec) zrobi u mnie kojec dla malucha(bo woliera ma za duże szpary w panelowym płocie).No bo ile może biedak żyć w kontenerku, rośnie, musi zacząć dobrze chodzić, wspinać się , sam trafiać do kuwety.
    Mnie po poprzednich robotach zostały dwa panele 160x250, jak je dociąć do takiej balustrady i przywiązać siatkę na krety(tania) to mały nie wylizie. A tak sobie myślę, że to nie pierwszy kociak na" tymczasie" jaki się na działkach może zdążyć. Niech mam lokal na odchowanie, jak już umiejętności doskonalę.
    Ona chce wrócić do pracy więc syna nagna, a ja będę miała konstrukcję bez płacenia.
    Samego trudu nadzorowania i karmienia kociaka nie boję się bo to sama rozkosz takie kociątko.
    Ryśkowi klapnięte uszka (myślałam, że jest jakiejś dziwnej rasy) wstały, szczurze łapki porosły sierścią, ma 4 białe skarpeteczki i jest bardzo urodziwy, prawie jak mój ukochany Książę Szarlotuś(nie ma drugiego tak cudnego kota na świecie).
    Pojutrze będę na działce i zrobię Ryśkowi zdjęcie.
    PS Nadal jest zakochany w tej ciepłej butelce po piwie, usypia przytulony do niej grzbiecikiem albo depcze łapulkami jak mamę.Biedna sierotka, moje to chociaż rodzeństwo do przytulania miały.
    Część o kociaku skopiowałam z postu na Celowniku ale myślę, że się nie pogniewacie, oczka mi się kleją.Paaaaaa

  3. #22753
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    pobrane (1).jpg

    Wtorkowe dzień dobry
    Cytat Zamieszczone przez TinnGO Zobacz posta
    Dziwi mnie jednak takie długie rozpamiętywanie i rozdrapywanie ran.
    - ja tego nie robię ani w życiu realnym, ani tu, stąd mój niedawny pełen złości wpis na powracanie w kółko do tego samego.
    W naszym kółeczku są same indywidualności, każda z dużym potencjałem intelektualnym, więc często nie zgadzamy się z czyimś zdaniem, co stanowi silne podstawy konfliktów.I później wszystko zależy od tego czy potrafimy uszanować czyjąś odmienność czy nie, czy potrafimy odpuścić czy nie,zapomnieć, wybaczyć. Moim zdaniem, niepotrzebne są próby bronienia kogoś przez osoby trzecie, bo to również rodzi konflikty tylko już wtedy między więcej niż dwiema osobami. Co innego zgadzać się lub nie z czyimiś poglądami, a co innego bronić innej osoby,( bo z reguły znamy wtedy tylko jeden wpis na forum, ba czasem jedno zdanie) szczególnie w słowie pisanym, i szczególnie osobę inteligentną, i szczególnie wśród osób inteligentnych, które potrafią czytać między wierszami

    No i teraz, jak znam życie, kilka z Was się ze mną nie zgodzi, tylko jak już na pewno to zauważyłyście, mnie to zupełnie nie przeszkadza . słucham i analizuję, ale robię swoje

    Jolinko,całkiem miły ten Twój jadłospis

    Powiem Ci Teresko, że zachęciłaś mnie do planowania podróży w kierunku Albanii, tym bardziej, że byłam w Rimini i Nicei, więc jeśli jest tam podobnie, a ceny niższe, to czemu nie. Oczywiście nie w najbliższym czasie- remont, ale wpisałam Albanię na moją listę

    Dziś mam pogrzeb koleżanki

    Udanego dnia wam życzę .
    Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 26-06-2018 o 06:28
    Jolinkaa and kasiaogrodniczka like this.

  4. #22754
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    A tak w ogóle, to uważam, że że w kwestii charakteru i usposobienia, to dobrze jest być takim człowiekiem, żeby innym ludziom było z nami dobrze ( oczywiście z zachowaniem zdrowego rozsądku, asertywności i odrobiny egoizmu ) , ale w kwestii wyglądu, to głównie my sami mamy dobrze się ze sobą czuć.
    Jolinkaa lubi to.

  5. #22755
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,163

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry!

    A wlasnie, ze nie! W pelni sie z toba zgadzam Agnieszko!

    Rowniez bowiem jestem zdania, ze tzw "bronienie" osoby trzeciej rodzi niekiedy jeszcze wieksze konflikty. Nie mniej jednak sama musze sie uderzyc w piers, ze czesto gesto nie potrafie sie przed tym powstrzymac. Ale mysle, ze broniac drugiej osoby, tak w glebi serca to bronimy wtedy i swego wlasnego stanowiska, do ktorego z jakichs tam powodow nie chcemy sie przyznac.
    Bywa jednak i tak, ze ktos dotyka swym wpisem bliska nam osobe i reagujemy tak jakby to bylo nasze dziecko... A przeciez to nie dziecko, tylko dorosly czlowiek, ktory potrafi sie zazwyczaj bardzo dobrze sam obronic.
    Nie mniej jednak bylo mi wczoraj bardzo milo, gdy Madzia rozpoznala moje wlasciwe intencje i poparla me stanowisko.
    Bo przeciez ja nikomu nie chce dokuczyc, ze biega, kijkuje czy cwiczy.
    Moj wpis byl raczej przejawem rozgoryczenia, ze mi sie juz nie chce "chciec". Szczegolnie gdy slysze wokol, ze zycie jest takie kruche i wszelkie ograniczenia mego hedonizmu jawia mi sie wtedy takie bezsensowne.
    No ale rozumiem, ze wiele z was widzi to inaczej i wrecz czerpie radosc i dume wlasnie z tego "panowania nad swym cialem"...

    Dobrego dnia dziewczyny! Powodzenia w waszych wszystkich dzisiejszych przedsiewzieciach!

    TinnGO, Jolinkaa and Agnieszka111 like this.

  6. #22756
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Kasiu, zgadzam się generalnie z tym co napisałaś, ale

    Cytat Zamieszczone przez kasiaogrodniczka Zobacz posta
    Nie mniej jednak bylo mi wczoraj bardzo milo, gdy Madzia rozpoznala moje wlasciwe intencje i poparla me stanowisko.
    tu, madzia pisząc o tym, że napisałaś szczerze, otwarcie ...itd, chcąc nie chcąc napisała, że my pozostałe piszemy nieszczerze...itd. Pewnie nie miała takich intencji, ale tak to wyszło, stąd moja prośba do niej o brawa
    Dlatego uważam, że bronienie kogoś, to jednocześnie troszkę szturchnięcie innych, często Bogu ducha winnych, którym dostaje się niejako rykoszetem.
    Jolinkaa lubi to.

  7. #22757
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    A ja siedzę w urzędzie w kolejce do wyrejestrowania samochodu . Ale tu czas inaczej płynie. Panowie szanują swoją pracę i się absolutnie nie spieszą. A mnie szlag trafia. Byłam 4 w kolejce a czekam 30 minut a są 2 stanowiska. Zaraz coś mnie trafi
    Jolinkaa and Agnieszka111 like this.

  8. #22758
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dlatego Maniusiu, ja takie sprawy zostawiam swoim chłopakom...nie mam cierpliwości
    Jolinkaa lubi to.

  9. #22759
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez TinnGO Zobacz posta
    Byłam dzieckiem niejadkiem, które na siłę było pasione, dostawało syropek na apetyt i w końcu całkowicie miało rozregulowany system głodu i sytości.
    ja miałam tak samo, byłam chudym dzieckiem, a były czasy, że dziecko musiało być pulchniutkie z wałeczkami na rękach

  10. #22760
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez Agnieszka111 Zobacz posta
    Dlatego Maniusiu, ja takie sprawy zostawiam swoim chłopakom...nie mam cierpliwości
    U mnie sprawy urzędowe sa na mnie zrzucone, głownie dlatego, że Artur pracuje w takich godzinach, że musiałby wolny dzien brac, żeby cos załatwić, a wiadomo, u niego dzień wolny jest niepłatny, u mnie owszem, a większość spraw uda się załatwić przed praca, jeśli nie ma kolejki lub z lekkim spóźnieniem, co mogę odpracować pracując 15 minut dłużej. no i dziś mi się wydawało że nie ma kolejki.....
    Jolinkaa lubi to.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •