No właśnie Jolinko, wielkie gratki za spadek :clown:
Wersja do druku
No właśnie Jolinko, wielkie gratki za spadek :clown:
Agnieszko, dziesięć kilo? :shocked: No to jestem pod wrażeniem :D. Mnie to się nawet z truskawkami nie udało :mdr:.
Jeżeli jeszcze chodzi o pieski, to wyjątkowo mam nadzieję, że powoli dojdzie do nas moda z zachodu, że do niektórych miejsc pracy pracownicy będą mogli przychodzić ze swoimi pupilami :money:.
Krysiu 3 dni na 3 osoby, to wychodzi po kg dziennie ... cóż to jest kochana ... a jeszcze piekłam tartę , wiec sama rozumiesz...:mdr:
Z tym że ja, na pewno zjadlam najwiecej :mdr:uwielbiam czereśnie
No tak, fakt - kilo truskawek na dzień to dla mnie też pestka :mdr:
Witajcie :)
Załącznik 42204
Zrobiłam i zjadłam śniadanie, kończę kawę, za chwilę ubieram się i czekam na fachowców :)
Wam życzę bardziej przewidywalnego dnia :D
Witaj Agnieszko:)
Tym razem ja wcześnie wstałam bo od 5:00 leżę i się kotluje w łóżku z nadzieją, że jeszcze zasne ale nic z tego, więc podniosłam się z łóżeczka i zaglądam co tu popisalyscie, sporo tutaj i tam też sporo:)
Mam nadzieję, że fachowcy przyjdą i że naprawdę będą to fachowcy na których warto było czekać:)
Krysiu wydaje mi się, że do naszego spotkania jakby nie było jeszcze 2 miesiące, może poszukaj gdzieś w internecie ćwiczeń i zacznij ćwiczyć ten twój bark bo nie ma co czekać chyba na pokazanie ci ćwiczeń przez Agnieszkę, przez 2 miesiące może ci się jeszcze pogorszyć (odpukać oczywiście) i i nie ma co chyba czekać tylko pomału trzeba ten bark rozruszać.
Cześć Sabinko, czekam przygotowana na wszystko :D
Uwaga...są! Zaczyna się...
No Agnieszko, dobra wiadomość, jak już się zaczęlo to jest nadzieja na koniec :)
No a mój w sobotę zakupił deski i płytki i będzie robił stolik na taras obiecany 4 lata temu, może tez się doczekam. Pierwszy punkt programu zrobiony - sa materiały :) :)