Strona 2294 z 3048 PierwszyPierwszy ... 1294 1794 2194 2244 2284 2292 2293 2294 2295 2296 2304 2344 2394 2794 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 22,931 do 22,940 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #22931
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Brawo Jolinko

  2. #22932
    Awatar gruschka
    gruschka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    14-01-2009
    Posty
    4,560

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    U mnie naleśniki w zależności od fantazji
    Krysiu
    niby o tai chi napisałaś,ale własciwie nic nie napisałaś....Podobało ci się.jaki instruktor/ka,jaka grupa,czy pójdziesz jeszcze?

    Maniusiu i joga i zumba fajnaJak się da idż na obie,ale jak musisz wybierać to ze względów praktycznych i zdrowotnych wybrałabym jogę.Nawet jak ci się za bardzo nie spodoba,to warto potraktować ją trochę jak rehabilitację i naukę naprawy i ochrony przede wszystkim kręgosłupa.Szczególnie,że w pracy głównie siedzisz.

    Sabinko
    czyżbyś jeszcze dochodziła do siebie po spotkaniu z dziewczynami

    Ponieważ w niedzielę na zakupach budowlanych kupiłam torebkę i sukienke,to dziś czekają mnie te mniej przyjemne, i nie ma jak zrobić ich przez internet
    Wreszcie u mnie pojawiły się lokalne owoce i poległa.Zarazchyba eksploduję.Najpierw czereśnie,bo myślałam,zę już nic innego nie kupię.Potem jagody,ale te są na tartę,więc nie dla mnie.Ale potem tuż pod domem pyszniła się skrzynka moich ukochanych moreli cytrynek.No średniowieczny zmarły by ożył.....
    I tak przyjdzie mi się toczyć od samego rana....
    Opener to bardzo porządny festiwalSzczegolnie,że od lat jest na całkowitych peryferiach daleko od miasta.Wieczorkiem miasto pustoszeje bo życie towarzyskie kwitnie gdzie indziej.Dzięki temu na plaży rano puściutko,z przyjemnością się jeździ.Za to w ciągu dnia i popołudniu trzeba znaleźć lukę,żeby z domu przebić się na chodnik i w ogóle dość gdziekolwiek.To ciekawy,przyjazny,kolorowy tłum tylko strasznie ich dużo,a centrum miasta malutkie.....
    Moi chlpcy bywali rzadko,raczej na wybrane dni.Jeden siedzi w jazzie,drugi w rocku i rzadko jest coś dla nich.Ale wiem,że wiele osób szykuje się na to cały rok .Właściwie nie pamiętam jakiś przykrych incydentów.
    Przeżyję
    maniusia72 and Agnieszka111 like this.
    Nowa wiosna- nowe zadanie
    Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
    Docelowo 20cm do zgubienia
    http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html

  3. #22933
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez gruschka Zobacz posta
    Maniusiu i joga i zumba fajnaJak się da idż na obie,ale jak musisz wybierać to ze względów praktycznych i zdrowotnych wybrałabym jogę.Nawet jak ci się za bardzo nie spodoba,to warto potraktować ją trochę jak rehabilitację i naukę naprawy i ochrony przede wszystkim kręgosłupa.Szczególnie,że w pracy głównie siedzisz.
    nie da się na oba bo sa o tej samej godzinie
    no i musze teraz Martę namówić żeby ze mną jeżdziła, no bo ja teraz niestety ... tylko nogi i rower...
    Agnieszka111 lubi to.

  4. #22934
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez Jolinkaa Zobacz posta
    Mam takie miejsce pod oknem ganku,gdzie trawa za nic nie rosła.
    ciekawa jestem jak to teraz u ciebie wygląda bo wg mnie wszystko dobrze wygądało
    Jolinkaa lubi to.

  5. #22935
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cześć miłe moje koleżanki. Ja od wczoraj znowu poczułam sie jak na karuzeli.
    No bo wezwałam kolegę remontowca i będę jeszcze moją kocią twietdzę doskonalić.Od jutra zaczynamy, ale koty trzeba wycofać poza linię frontu robót.
    Dzisiaj je zawiozę do domu. Wymyśliłam jazdę Łódzką Aglomeracyjną 3 min do stacji w pobliżu mnie (działki moje są naprzeciwko stacji ŁKA)tam zamówię na godzinę taksówkę do przewozu zwierząt. Będzie szybko i Szczęścia pojada ze mną obok i bardzo krótko.
    Mam ogrom prac bo przez jakiś tydzień będę poza działką i zamiast powoli to pewne rzeczy chcę dzisiaj wykonać.
    Pobyt w domu pasuje mi bo mam 7 lipca chrzciny Antosia, 10 umówiona jestem z elektrykiem, a 11 mam prześwietlenie w przychodni koło domu.Dowiedziałam się, że mały Rysio jest w kociarni do której chodzi jako wolontariuszka siostra mojej koleżanki z którą się uczę angielskiego.
    Umówiłyśmy się w wakacje na spotkania 2 razy w tygodniu na angielski i kijki. Na kijkach rozmawiamy pytając się i ćwicząc zwroty w tematach.Dziś miałyśmy nazewnictwa budynków, pytania o drogę i wskazówki jak dojść oraz określenie położenia (pomiędzy, obok, przed itp)
    Plotkujemy przy tym niemiłosiernie.Ale było fajnie i czuję się tak pozytywnie, ze coś dla siebie, swojego umysłu robię.
    Zatrąciłyście o politykę, powiem wam, że ja od wielu lat poszłam na emigrację wewnętrzną w tym zakresie.
    To już zaczęło się po 1994 kiedy zaczęło się to nasze polskie piekiełko żarcia sie w ramach partii, pomiędzy partiami.Zniesmaczyło mnie to na tyle, że przestałam słuchać i czytać o polityce.
    Powiecie pewnie jak można, to nasz kraj i w nim żyjemy. Ale jak w kościele usłyszałam sugestie na kogo głosować to oczywiście zagłosowałam po swoim rozumie i odwrotnie od wskazań(konkretnie na Cimoszewicza).
    Nie można powiedzieć, ze nic nie wiem , ale staram się nie podniecać i nie brudzić umysłu .Zdaję sobie sprawę jak bardzo punkt widzenia zależy od tego jakiej stacji telewizyjnej się słucha.Publikatory są o innych godzinach i "Dzienniki" są Zupełnie inne na TVN czy Polsacie i Na TVP 1,Polonii i TV2.
    Można spokojnie żyć nie wnerwiając się co chwila.
    Najgorsze dla mnie jest to, że do polityki, dyplomacji nie garną się ludzie ideowi, wykształceni, moralnie nieskazitelni. Idą tam oszołomy, nawiedzeni, zwichrowani psychicznie, zawzięci, zajadli, fanatyczni.
    No i oczywiście cała frakcja koniunkturalistów i hochsztaplerów chcących wyprzeć poprzednią ekipę i samemu "wsadzić otwór gębowy do koryta")powstrzymuję się od nazwania go ryjem). Dla mnie nic się nie zmieniło od czasów "Folwarku zwierzęcego" Orwella.
    Mnie się spotkania klasowe (klasy licealnej) skończyły odkąd osoby się spolaryzowały na pro PIS-owskie i pro Platformowe.
    Koleżanka opowiadała niedawno, że zaskoczona była bo po ostatnim pobycie w Stanach , że jej bardzo otwarci i tolerancyjni znajomi obecnie należą do frakcji popierającej Trampa i są zagorzałymi wrogami zwolenników Hilary C.Tam też Tramp jest takim naszym małym przewodniczącym i nastąpiła eskalacja wrogości między Demokratami, a Republikanami.
    Popatrzcie jaki to jednak znamienny fakt jest , że człowiek małego wzrostu, karłowaty wręcz ma rozdęte ego (Napoleon,Hitler,no nasz Jarosław).
    Narka bo muszę iść do ogródka bo pozazdrościłam naszej Joli i Kasi.Już widzę , że Jola taka sama jak Kasia świetna ogrodniczka, Szacun dziewczyny.
    Ostatnio edytowane przez TinnGO ; 05-07-2018 o 14:40

  6. #22936
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Post Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Tingo piękne podsumowanie.
    I nie wracajmy już do polityki.
    Moje dziecko wraca, udało jej się złożyć dokumenty na obu uczelniach, na jednej wstępne a na drugiej końcowe. Teraz jest oczekiwanie na wyrok.
    U nas jest podział . Sucharek jest pewny na 100 % że się dostanie , na ASP, Marta jest pewna , że nie, aczkolwiek strasznie by chciała, a ja nie mam zdania.
    No i tradycyjnie pociąg powrotny jest opóźniony 0 109 minut, po czym oznajmiono, że w ogóle nie przyjedzie za to za 3 godziny podstawią zastępczy . No to wraca busem. nasz kochana kolej...
    Ostatnio edytowane przez maniusia72 ; 05-07-2018 o 14:51
    Jolinkaa and Agnieszka111 like this.

  7. #22937
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez TinnGO Zobacz posta
    Dla mnie nic się nie zmieniło od czasów "Folwarku zwierzęcego" Orwella.
    dokładnie
    Ja akurat odwrotnie- bardzo pasjonuję się polityką i lubię o niej dyskutować, tym bardziej że mam dwie najbliższe koleżanki z zupełnie odmiennej frakcji politycznej, co nam nie przeszkadza lubić się

    Aga, ja też wierzę, że Marta dostanie się na ASP i mocno za to trzymam kciuki Jeszcze tydzień przed nami

    Kasiu, spodobało mi się Twoje postępowanie wobec koleżanki. Obie teraz wiecie, jak czuje się człowiek odrzucony, więc może być już tylko lepiej

    No, a teraz hit. Jeden z pracowników łazienkowych, miał wczoraj wypadek samochodowy i bardzo się połamał, więc remont będzie się trochę ciągnął..., wcześniej inny złamał nogę...może powinnam zmienić ekipę
    Jolinkaa lubi to.

  8. #22938
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witajcie, zostawiłam dzisiaj niechcący całą papirologię w pracy i tym sposobem spokojnie zaglądam do Was . Zaczęłam właśnie czytać co napisałyście o naleśnikach i akurat w tym momencie pojawiła się reklama z nimi. Mnie osobiście jest obojętne jak są złożone. U nas najczęściej po prostu na kopertkę albo w rulonik .

    Gruszko, jak ja rozumiem te owocowe dylematy . Nasza lodówka to teraz praktycznie przechowalnia owocowa. Wszystko bym chciała wyjeść, a tak naprawdę niewiele daję rady. Na ten moment mam borówki, maliny, czereśnie, arbuz, brzoskwinie. Do tego udało mi się jeszcze dokupić dzisiaj truskawek (no nie mogłam się oprzeć, chociaż drogie już jak nie wiem co), no i przecież w końcu dorwałam się też do śliwek! Naprawdę zgłupiałam . Ale tak kocham tę porę roku!
    Na Opener wybierała się kiedyś córcia, ale ostatecznie zrezygnowała. Chyba Ci jednak nie współczuję z jego powodu . Podejrzewam, że sama bardzo chętnie skorzystałabym z możliwości uczestniczenia. Zawsze bardzo lubiłam takie występy.
    Tai chi na które się wybrałam, to spotkanie na wolnym powietrzu, w parku, przeznaczone dla każdego kto tylko ma ochotę. Wczoraj tę ochotę miało około 40-50 osób. W przewadze panie w moim przedziale wiekowym, ale też trochę panów i młodzieży. Prowadził to miły pan w średnim wieku. Spotkania będę się odbywać co środę i tak do połowy września. Można też zapisać się na salę, ale to już inne miejsce i czasowo mi nie pasuje. To moje pierwsze doświadczenie z tai chi, ale było spoko. Zazwyczaj wolałam coś dynamicznego, ale w końcu wiek robi swoje, więc może w tym zasmakuję. Ale o tym przekonam się dopiero po następnych spotkaniach. Taka masówka to oczywiście bardzo ogólne pokazanie ćwiczeń, ale i tak czuję dzisiaj mięśnie. Z czasem porozglądam się za jeszcze innymi formami i mam nadzieję, że coś wybiorę na dłużej. Na pewno będę szukała jogi. Problem tylko taki, że wszędzie mam z dojazdem.

    Maniusiu przykro z powodu kopciuszków . Ciekawa jestem jaką dyscyplinę wybierzesz. Ja pewnie wybrałabym jogę. Po pierwsze ze względów rehabilitacyjnych, a po drugie mam kiepskie doświadczenia z zumbą. Ale może po prostu i bardzo prawdopodobne, to trenerka była kiepska.

    Agnieszko, a już chciałam napisać - nieważne że powoli, ważne że fachowcy pracują porządnie i że jesteś zadowolona. Na dodatek chciałam jeszcze zapytać, skąd wytrzasnęłaś taką solidną ekipę. No i teraz już wiem – byli za idealni, a to u nas tak nie działa. I co Ty teraz z tym fantem poczniesz?

    Jolu, widzę że waga zaczyna się ładnie Ciebie słuchać, czyli stara metoda górą!

    Tereniu, dalej jesteś nieustająco i bardzo zajęta. Bardzo podoba mi się to połączenie nauki angielskiego z aktywnością ruchową i przy okazji też towarzyską. Napisałaś o Rysiu i teraz ciekawi mnie, czy masz w planach odwiedzanie go w tym schronisku?

    Kasiu, nie wracam już do polityki, nie mniej też się zastanawiam ”jak mozna patrzac na to samo co ja, widziec zupelnie cos innego”. Podobnie jak Agnieszka, nie bardzo rozumiem, co miałaś na myśli pisząc o pogardzie . Jeżeli już przychodzi mi na myśl jakieś określenie, to byłoby to – niedowierzanie.
    Ciekawe to doświadczenie z koleżanką i bardzo fajnie się w nim odnalazłaś

  9. #22939
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Krysiu, moja firma liczy około 10 pracowników, tylko że robią kilka łazienek jednocześnie. Na szczęście szefową jest kobieta , która łatwo wszystko ogarnia i mam nadzieję, że juro znów będzie dwóch u mnie
    Jolinkaa and maniusia72 like this.

  10. #22940
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez krysiapysia Zobacz posta
    Ciekawa jestem jaką dyscyplinę wybierzesz. J
    wybieram jogę, Marta też chce jogę.
    przypomniało mi się , że byłam kiedyś na zumbie przez 10 minut i mi się nie podobało to wyszłam
    Jolinkaa lubi to.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •