Witajcie, od kilku dni słucham o deszczu i mniejszych temperaturach, a tymczasem cały czas ciepło i sucho.
Maniusiu, rozbroiłaś mnie tym swoim „idę się załamać”. Sorry, bo w sumie mało do śmiechu
.
Agnieszko, przeczytałam aż z niedowierzeniem o tej zwyżce wagowej. A potem doszłam do jedynego słusznego wniosku– rzuć tę wagę gdzieś w kąt na kilka dni! Potem zobaczysz i zdecydujesz. Artykuł który wkleiłaś przeczytam z zaciekawieniem, tyle że później.
Sabinko mam nadzieję, że dzielnie się trzymasz. Dolegliwości bólowe mogą być związane z wo i wtedy są ok.
Dobrze, że jednak dotarłaś do tego dentysty.
Gruszko, jogę z psem wyjątkowo pamiętam, bo zaskoczyłaś nią nas w zeszłym roku. To na pewno jedno z ćwiczeń dla lędźwiowego odcinka mojego kręgosłupa. Niestety jeszcze poza moim zasięgiem.
Kasiu, dobrze Cię widzieć i tu i tam.