No to gratki Maniusiu z powodu zgrania urlopów.Bieszczad zazdroszczę nigdy tam nie byłam.Może teraz na emeryturze warto byłoby trochę Polskę pozwiedzać. No i jak już dałam znać (wiecie gdzie) wybieram się do Wrocławia. Ja akurat panoramę i ogród japoński oglądałam(ogród odradzam, panoramę polecam)ale 2dni urllpu od kotków mi się należy i spotkanie face to face wabi.Polączenia mam dobre 3,5 godz, pokój tani 300 m od was.Tylko łazienka na korytarzu ale cena jest z tym związana.
Sabinko ja rozumiem twoje zmęczenie otaczającą cię obcą mową.Ale małymi kroczkami też można pokonać dystans.A może byś też jesienią poszła na kurs dla seniorów. Ze mną chodzi kobietka , która ma córkę w Stanach, jest z nas najlepsza i dużo szybciej rozumie reguły i zasady podane przez lektora.
Spędzam bardzo leniwie czas, ale przy moich domownikach, ktore śpią po 22 godzinyna dobę i tak jestem Tytanem pracy, moje Szczęścia leżą obok i tak smacznie chrapią, że sama mam ochotę wczołgać się pod kołderkę.
O i ja jeszcze chrapię i nie umiem z kimś spać w jednym łóżk,u chyba że w "mituś".