Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Bardzo staranny opis mojej wizyty u terapeutki zniknął w czasie zamieszczania.
Jestem bardz zła, napiszę ale bardzo jestem rozgoryczona.
Tylko jeszcze w sprawie Joli, ja tam bym zajrzala jeszcze parę razy czy się za mną tęskni, wspomina, jak się odebrało moje pożegnanie.
No każdy sądzi po sobie. Ja jak i moje koty jestem ciekawa i bym zaglądnęła i nie uważała bym tego za coś karygodnego:money:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu, my zawsze przed wyjazdem oglądamy swoje samochody, bo wiele razy mieliśmy koty w środku
Teresko, ja też bym zajrzała i na pewno nie zarzekała się że nie zajrzę :D liczę na to, że i Jola jednak da się skusić :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
Ale przygodę z kotem miał twój znajomy, wiedziałam, że koty lubią się wygrzewać na ciepłej masce ale żeby aż tam wejść???
Agnieszko oby fachowcy porządnie załatali ten dach to mielibyście sporo pieniędzy zaoszczędzonych, można je na cos innego przeznaczyć:mdr:
TinnGo no czasem tak bywa, że posty gdzieś nam uciekają, też tak miałam nie raz i zwykle po takim przypadku piszę krócej i konkretniej, jakby znowu gdzieś się podziały te nowe to łatwiej odtworzyć choć krótszego a opis twojej wczorajszej wizyty u lekarza na pewno był długi i obszerny, jak podejrzewam, to tym bardziej szkoda....
Agnieszko to panowie nie pracują od konkretnej godziny do konkretnej?
Gruszko u mnie padało w nocy, pada teraz ale na szczęście prąd i net mam :)
A u Agnieszki prawdziwy potop...
A u Kasi dalej susza...
Jolinko przykro i smutno, że znikasz no ale skoro taką podjęłaś definitywną decyzję....:heart:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko no też lubię takie spotkania, rozmawiamy czasem przez Skype ale w realu widziałyśmy się ostatnio na ślubie Marty ale to zaraz minie 6 lat!!!! a wydaje się, że to tak niedawno...W tym czasie młodzi dorobili się dwóch dziewczynek, rozbudowali dom ( z "przygodami") a teraz zaczynają się rozglądać jednak za większym...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, powinni pracować od -do, ale coś tam się dzieje na linii szefowa- wykonawcy, wczoraj była jakaś afera i awantura :D Ja stoję po stronie panów, bo to oni robią, a nie szefowa i sztamę trzymam z nimi, oni o tym wiedzą. Ona chyba nimi manipuluje trochę posługując się nami, ale ja się z nimi zgadałam, dowiedzieliśmy się nawzajem o jej manipulacjach i teraz czekam co będzie dalej. Poprosiłam tylko pana, żeby to się nie odbiło na naszym remoncie, ale jak widać chyba jednak się zaczyna.
No nic, ja mam z nią spisaną umowę i ma obowiązek skończyć do końca lipca, a potem, za każdy dzień będzie płacić ciężkie kary, więc myślę, że jednak się spręży i zrobi wszystko żeby skończyć, bo zostało już bardzo niewiele. Tak naprawdę kilka płytek, zamontowanie urządzeń i fugi. Na moje oko robota na dwa trzy dni.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Uga super jakby ten dach jednak przetrzymał. U nas na garazu smarowanie i łatanie nic nie dało i w tym roku kładliśmy nowy dach. No ale ten dach garażowy był bardzo źle położony, poza tym był nierówny. No jak się kupuje to wszystko super wygląda, takie zonki to niestety ale później wychodzą
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao!! juz z polandii-jak mowia moi znajomi. podroz byla dluga i meczaca, rozne opoznienia itd.
ale juz doszlam do siebie w gronie przyjaciol...
poczytalam to co sie tutaj nadzialo.
madre wpisy i porady,opinie,grupowe teorie, wszystko zrozumialam.
mysle a wlascieiwe to jestem pewna, ze jola dobrze zrobila odchodzac, bo skoro miala jakies nieporozumienie, niedopowiedzenie,nadpowiedzenie itp. z jedna z nas ,ktore bardzo przezywala
i dawala ciagle do zrozumienia potrzebe "zlagodzenia" tak klopotliwej i przykrej dla NIEJ sytuacji,to z braku jakiejkolwiek reakcji ze strony tejze osoby
czula sie co najmniej niekonfortowo w grupie. Ja tez bym sie tak czula i tez bym tak zrobila.
Gruschka-po tych emocjonalnych wpisach zarowno joli jak i odpowiedziach na nie innych czlonkow grupy , jak zapewne zauwazylyscie, nie zareagowala ani przecinkiem a jedno b. neutralne( z lekka sympatyczne) zdanie moglo rozladowac napiecie.(ja osobiscie bym nie wytrzymala i jakis maly ,milimetrowy kroczek w strone zalagodzenia sytuacji bym jednak wykonala):mdr:
trudno-rozne osoby roznie reaguja i to tez rozumiem ale.....
z drugiej strony trzeba tez umiec zrozumiec reakcje( w tym wypadku joli) na takie postepowanie.
a teraz uciekam na warszawe......cos tu za cieplo-jak dla mnie.
buonagiornata a tutte!!!!!!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
zareagowala ani przecinkiem a jedno b. neutralne( z lekka sympatyczne) zdanie moglo rozladowac napiecie.(ja osobiscie bym nie wytrzymala i jakis maly ,milimetrowy kroczek w strone zalagodzenia sytuacji bym jednak wykonala
no ja tez bym nie wytrzymała, ale ja jestem generalnie miękka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
cos tu za cieplo-jak dla mnie.
no to przyjeżdzaj do mnie u mnie jest zimno
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
U mnie też przyjemne 21,5 - zapraszam :)