Dzień dobry
No proszę jak pięknie nam się Maniusiu po Polsce przemieszcza
Agnieszko oby fachowcy przyszli i skonczyli
Kasiu pięknie tam w tych twoich rodzinnych stronach.
Dzień dobry
No proszę jak pięknie nam się Maniusiu po Polsce przemieszcza
Agnieszko oby fachowcy przyszli i skonczyli
Kasiu pięknie tam w tych twoich rodzinnych stronach.
Witam, mam zaległości w pisaniu, ale dzisiaj chyba jeszcze nie nadrobię wszystkiego.
Agnieszko, poranek bez porannej kawy. No czekaj, niech tylko Sabinka lepiej się wczyta w to, co napisałaś
. Bo na razie zajęta wnusią, to mogło jej umknąć.
Widzę, że zebrały się prawdziwe miłośniczki Polanicy. Chyba nie byłam.
Podziwiam Kasiu widoki. Jeżeli tak naprawdę wygląda w Twoich okolicach, to chciałabym je zobaczyć.
Natomiast za nic nie mogę sobie przypomnieć, czy byłam na Błędnych Skałach, ale kojarzę je, więc pewnie tak. Co nie zmienia faktu, że rozumiem Maniusiu, dlaczego chciałaś tam wrócić (no chyba, że powód był całkiem inny
).
Kaniu 79 do linku minieurolandu też zajrzałam. Byłam w czymś takim, ale chyba jednak nie tam. A tak swoją drogą miło Cię znowu tu zobaczyć. Wiem, że zaglądasz za Tereską, ale bez tez zapraszamy.
Agnieszko, jak tam panowie![]()
Krysiu chciałam tu jeszcze przyjechać bo w zeszłym roku nie zobaczyłam wszystkiego. Tu jest co zwiedzać . Jednak jest do wszystkiego trochę odległości tdo pokonania i czasu. Wiec chyba to nie mój ostatni tu pobyt. S zeszłym roku nie byłśmiej na Błędnych Skałach
Kasiu, nie wiem czy pamiętasz, ale na razie mamy inną propozycję. Ale wszystko przed nami
![]()
Ja nie miałam szczęścia do Dolnego Śląska. Dwa razy w życiu dostałam sanatorium i 2 razy było to w Kotlinie Kłodzkiej.Raz w Dusznikach raz w strasznym miejscu Długopole(termin 11listopad do 6 grudzień).
Ja nienawidzę pobytów w sanatoriach i tak mi się akurat kojarzy z tamtym otoczeniem. Nie lubię gór pokrytych lasami, byłam na paru wycieczkach w okolicach np Szczeliniec, Złoty Stok i w Pradze oraz we Wrocławiu na Panoramie Racławickiej.
Ale w Wambierzycach nie byłam i wszystkie turnusy odchudzjące kocham.
Od razu kładę palec pod budkę.
Strasznie się dzisiaj napracowałam najpierw strzygłam bukszpan, mam taki szpaler .Okolica jest wyściółkowana korą,Muszę ją do tego strzyżenia okryć albo zgrabić na pewną odległość.Ściete listki bukszpanu bardzo żółkną i długo się rozpadają i zarzucenie ciemnej kory tymi ścinkami bardzo źle wygląda.
Gdy miałam jeszcze ze 20 % do końca złapał mnie ulewny deszcz u burza.
No ale późnej pojechałam do domu zrobić pranie i posprzątać ten bajzel, który zostawiłam goniąc Brownie.
Z powrotem wróciłam około 21.
Ale dom lśni , a jutro skończę rano ten szpaler.Paaaaaaaaa
PS Oczywiście kolejność powinna być taka Łódź i Łeczyca w pierwszej kolejności następnie dopiero wczasy odchchudzające.
Ostatnio edytowane przez TinnGO ; 25-07-2018 o 23:00
Dzień dobry
images (3).jpg
Panów od łazienki wczoraj nie było i choć jestem bardzo spokojny człowiek, to zaczynam tracić cierpliwość ...na szczęście był pan, który robi nam do tej łazienki meble. Dziś oczekiwania ciąg dalszy.Ja mam z ta firmą umowę, że za każdy dzień po terminie będą płacić karę 25 % ceny...chyba dziś pani o tym przypomnę jak fachowcy nie przyjdą, a umowę mamy do 31 lipca. I pomyśleć, że remont mógł być już dawno skończony.
We Wrocławiu możemy umówić sobie szczegóły przyszłorocznego spotkania. Ja wczasy odchudzające zawsze, bo jest na nich super
Teresko, my też w ostatnich dniach tniemy na potęgę krzewy. Wszystko nam się tak bardzo rozrosło, że wiele wyrzucamy, a pozostałe tniemy aż do malutkich krzaczków. Już nie było jak oddychać w ogrodzie.
Sabinka przy wnusiach, Gruszka przy remoncie, Maniusia biega po skałkach...fajnie macie dziewczyny
Udanego czwartku![]()
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 26-07-2018 o 06:07
Gorąco,a ja w takich temperaturach przyjmuję postać przetrwalnikową....
Byle do jesieni i żeby choć nocami bylo trochę chlodniej.
Robię tylko rzeczy naprawdę obowiązkowe,na jakieś porządne pisanie na forum brakuje mi energii.Robię sobie z tego powodu wyrzuty,ale niewiele to pomaga...
nawet nie mogę w dodatku na razie pomarzyć o deszczu bo fachowiec remontuje schody na zewnątrz
Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie,niech wam się udaje co planujecie i realizujecie.
Mnie stać obecnie tylko na smęcenie,więc spadam![]()
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Dzien dobry czwarteczkowo!
Za nami pierwsza tak upalna noc, ze nie bylo czym oddychac mimo ze okno szeroko otwarte. Karusia dyszala i krecila sie do niemozliwosci.
Co raz spogladalam na zegarek czy juz rano...
Lubie lato, ale te temperatury jakie mamy teraz to lekka przesada. Dzis ma byc tak jak wczoraj 35°C...i zero deszczu!
Wczoraj byla tuz obok burza ale u nas tylko pomruczala.
Ach prawda ! Kolejne spotkanie w Lodzi! Z przyjemnoscia tam pojade...mimo iz "pare" razy tam juz bylam! Ale serce mnie tam ciagnie znowu!
Teraz tez chyba bede tam z dzien/dwa na koniec wrzesnia z powodow rodzinnych, to i wpadne do...kotow!
Agnieszko wspolczuje tego przeciagania sie remontu...ja chyba nie mialabym tyle cierpliwosci co ty i juz dawno zrobilabym awanture.
Nienawidze nieslownosci!
Pozdrawiam was wszystkie strapione skwarem i goraczka lata...
Moze lody dla ochlody?
![]()
Dzień dobry
melduję się rano bo potem nie wiem czy będzie czas.
Wczoraj mieliśmy bardzo miłe spotkanie wieczorem w restauracji, przyjechała akurat córka J. z chłopakiem z Warszawy i moja piwna koleżanka z mężem, którzy są tu na miejscu, razem spotkaliśmy się w restauracji, prawie 6 lat po ślubie Marty a właśnie oni też tam byli, powspominalismy, pośmialiśmy się, Maja się powyglupiala, poznała kolegę któremu wyznawała miłość na piśmie i wysyłana mu liściki z serduszkami, było bardzo zabawnie i sympatycznie![]()