z emigracja jest bardzo rożnie, ciocia mojego Sucharka wyjechała ponad 30 lat temu i nadal się czuje obco w nowej ojczyźnie, za to jej maż jak ryba w wodzie, za krajem nie tęskni, starszy syn co jakiś czas do Polski przyjeżdża odwiedzić rodzinę, młodszy mimo ze tu się urodził nie czuje się Polakiem nawet w 1%, nie przyjechał nawet na pogrzeb babci bo twierdził że wcale jej nie znał