Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jedyne, co mi się podoba w tej całej sytuacji pogodowej, to szybkość schnięcia. Ale teraz nie ma co narzekać. Popadało, jest rześko i cudne 25 stopni :).
Sabinko, mycie okien w taki upał idzie ekspresowo ;). Też mnie to far i mrozu zafrapowało :D.
Maniusiu, coś chyba istotnego mi umknęło :confused:. Jaka akcja, jakie psie duszyczki? I te zebrane 300 zł?. Zagapiłam. Mam nadzieję, że deszcz był łaskawy i posiedzieliście przy grillu :).
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
BUUUUUUUUUUUUUUUU a u mnie nie pada, wczorajsza burza wypadała się u Agnieszki i do mnie doszły tylko grzmoty.
Ja dzisiaj walczyłam z siatkami na komary bo wyjątkowo się uaktywniły i strasznie mnie gryzą . Dwa okna dotąd nieosiatkowane obijam i okleiłam siatką, której resztki zostały mi po budowie "kotołapy".
Jedno okno nie jest do dołu zasłonięte brakuje około 4 cm, ale u góry gdzie jest największy uchył jest gęsta biała siateczka na klej mamut i gwoździki. Niecałkiem ładnie to wyszło ale jest skuteczne. Komar raczej leci na oslep, a nie zakręca więc jak 66 cm od góry jest siatka to nie myślę, żeby nurkował pół metra w dół i sie wciskał w 4 cm szparę u dołu okna.No ale zobaczymy w praniu.
Ratowałam też tuję i aronię, każda dostała z 10 wiader wody i 1/2 l biohumusu.
Najcięższym fragmentem dnia było wyjście do Biedronki na zakupy.
Działka jak to działka nie leży rzut beretem od sklepów , a jeść trzeba.
Dziś dodzwoniłam się do masażysty(tego co w zeszłym tygodniu już chciałam się umówić.
Mam masaż jutro o godz 7 rano. No on masuje tylko w soboty i niedziele i jest oblegany.
No to pora mi udać się do łóżeczka.Dobranoc i chłodnego z wietrzykiem dnia życzę.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie :)Załącznik 42375
obudziła mnie cudowna burza i jeszcze cudowniejszy deszcz...nareszcie mam czym oddychać :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Wiecie, jestem spokojny człowiek, ale wczoraj szefowa od remontu rozsierdziła mnie i postawiłam ultimatum. Miała być wczoraj z majstrem. Dałam jej szansę, odwołałam faceta, którego sami znaleźliśmy żeby mogła się zrehabilitować. Wczoraj przysłała mi smsa, że pan glazurnik dziś nie może przyjść, ale ona trzyma rękę na pulsie i żebyśmy sobie dziś ( czyli wczoraj) jakoś inaczej zorganizowali dzień i na nich nie czekali! sic!
Napisałam jej więc, że jeśli w poniedziałek on nie przyjdzie, to nasza umowa ulega rozwiązaniu.
I tak zrobię, nie zapłacę jej ani złotówki, będzie musiała wystarczyć jej zaliczka, którą od nas dostała. Zrobię dziś film żeby w razie czego mieć dowód i kończę z tą panią. Jestem wściekła, bo wczoraj mógł być u nas już ten facet, którego my znaleźliśmy. Znajomy i pracuje w dobrej firmie.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko tak a propos fachowców - mój ojciec był starej daty, dosłownie starej bo rocznik 1917.Kiedyś szyl sobie garnitur na miarę bo takie były czasy i krawiec nie wyrobil się w terminie to ojciec już potem drugi raz nie poszedł i biedaczyna biegał za ojcem, żeby mu zaplacil a ojciec pobawil się z nim trochę w kotka i myszkę zanim mu zapłacił :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie :)
Całą noc były burze i deszcze, ale znowu wraca upał. Ciekawe co po takich opadach będzie z komarami, bo na razie nas oszczędzały :confused:. Z tego co widzę na mapie, to na górze będziecie miały całkiem przyjemnie :).
Agnieszko, bardzo współczuję komplikacji remontowych :(. My to przechodziliśmy kilka lat temu przy remoncie u teściowej (a teoretycznie był to jeszcze czas, kiedy było duże bezrobocie), dlatego dobrze rozumiem co przechodzisz :arf:
Tereniu, a co to za masaż sobie zafundowałaś? Powięzi czy taki całkiem normalny?
Sabinko, zagadka dalej pozostała nie rozwiązana ;)
I jeszcze coś dla ochłody na dobry niedzielny czas :D
Załącznik 42376
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hejka
posiedzieliśmy przy grillu do północy, o piątej wstałam bo Marta wyruszala w drogę, potem się jeszcze na chwilę połozyłam i o 9 obusził mnie telefon, dawno tak długo nie spałam.
Agnieszko, tak szczerze to by mnie szlag trafił...masakra z tą firmą remontową
Tereniu, jak masaż, u mnie też dużo komarów
Krysiuudało się posiedzieć, bylo fajnie, deszcz padał tylko kilka minut.
a co piesj duszki, to fundacja pomagająca bezdomnym zwierzętom, już kiedyś pomagałam w aukcjach, teraz jest kolejna, a kolejna we wrześniu.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu , polezalabym jak ten psiak :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry dziewczynki!
Oj i ja tez...i ja tez...Maniusiu! Kazdy chlodzi sie jak moze...
U nas padalo na ogrodach okolo pol godziny a potem zrobila sie sauna, gdy wszystko zaczelo parowac, dlatego siedzialysmy tylko w wodzie...-tak jak widzialyscie na fotkach:money:
Agnieszko-goraco ci wspolczuje i podziwiam za tyle cierpliwosci. Ja bym juz dawno pognala babe z jej fachowcami, ze az by sie kurzylo!
Krysiu- ekipe mam faktycznie wyjatkowa i nie daja mi sie dlugo martwic czy chorowac. Bozi dziekuje, ze mi zsyla tyle dobrych ludzi wokol i w tym swiecie wirtualnym i w realnym...
Dzisiaj leniwa niedzielka... takie lubie najbardziej. Bez pospiechu i bez zadnych planow...
Wczoraj pojadlam tyle, ze dzis zero obiadania lakociami. A jutro zapodam sobie chyba dzien glodowki. Jeden posilek i plyny...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczęta.Wróciłam do moich kociastych po masażu, kościółku wizycie w domu, gdzie musiałam zabrać ukiszone ogórki bo mimo iż lubię mocno zakiszone całkowicie spleśniałe nie mogą być.
Masaż był klasyczny.
Tego masażystę znam osobiście pomógł też już mnie i moim znajomym.
Nie znam masażysty powięziowego.A, że jeszcze od spania w dzień czy od klimy w tramwaju mnie zawiało i kręcz w szyję mi wszedł to si÷ zmobilizowałam.
Pan powiedział, że przy moje aktywności to 2 albo trzy masaże i będę jak rybka.
Według niego zaczęłam chodzić oszczędzajac nogę ktora mnie zabolała pod kolanem i pochyliłam się do przodu pozostawiając zadek z tyłu, a to spowodowało w miednicy uciski na łydkę, rozcięgna podeszwowe.
No masaż kosztował 110, następny mam zalecony we wrześniu.
No mus mnie się brać za krojenie buraczków bo na przyjście koleżanki zaplanowałam chłodnik.