69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jedyne, co mi się podoba w tej całej sytuacji pogodowej, to szybkość schnięcia. Ale teraz nie ma co narzekać. Popadało, jest rześko i cudne 25 stopni
.
Sabinko, mycie okien w taki upał idzie ekspresowo
. Też mnie to far i mrozu zafrapowało
.
Maniusiu, coś chyba istotnego mi umknęło
. Jaka akcja, jakie psie duszyczki? I te zebrane 300 zł?. Zagapiłam. Mam nadzieję, że deszcz był łaskawy i posiedzieliście przy grillu
.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
BUUUUUUUUUUUUUUUU a u mnie nie pada, wczorajsza burza wypadała się u Agnieszki i do mnie doszły tylko grzmoty.
Ja dzisiaj walczyłam z siatkami na komary bo wyjątkowo się uaktywniły i strasznie mnie gryzą . Dwa okna dotąd nieosiatkowane obijam i okleiłam siatką, której resztki zostały mi po budowie "kotołapy".
Jedno okno nie jest do dołu zasłonięte brakuje około 4 cm, ale u góry gdzie jest największy uchył jest gęsta biała siateczka na klej mamut i gwoździki. Niecałkiem ładnie to wyszło ale jest skuteczne. Komar raczej leci na oslep, a nie zakręca więc jak 66 cm od góry jest siatka to nie myślę, żeby nurkował pół metra w dół i sie wciskał w 4 cm szparę u dołu okna.No ale zobaczymy w praniu.
Ratowałam też tuję i aronię, każda dostała z 10 wiader wody i 1/2 l biohumusu.
Najcięższym fragmentem dnia było wyjście do Biedronki na zakupy.
Działka jak to działka nie leży rzut beretem od sklepów , a jeść trzeba.
Dziś dodzwoniłam się do masażysty(tego co w zeszłym tygodniu już chciałam się umówić.
Mam masaż jutro o godz 7 rano. No on masuje tylko w soboty i niedziele i jest oblegany.
No to pora mi udać się do łóżeczka.Dobranoc i chłodnego z wietrzykiem dnia życzę.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie
pobrane (3).jpg
obudziła mnie cudowna burza i jeszcze cudowniejszy deszcz...nareszcie mam czym oddychać
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Wiecie, jestem spokojny człowiek, ale wczoraj szefowa od remontu rozsierdziła mnie i postawiłam ultimatum. Miała być wczoraj z majstrem. Dałam jej szansę, odwołałam faceta, którego sami znaleźliśmy żeby mogła się zrehabilitować. Wczoraj przysłała mi smsa, że pan glazurnik dziś nie może przyjść, ale ona trzyma rękę na pulsie i żebyśmy sobie dziś ( czyli wczoraj) jakoś inaczej zorganizowali dzień i na nich nie czekali! sic!
Napisałam jej więc, że jeśli w poniedziałek on nie przyjdzie, to nasza umowa ulega rozwiązaniu.
I tak zrobię, nie zapłacę jej ani złotówki, będzie musiała wystarczyć jej zaliczka, którą od nas dostała. Zrobię dziś film żeby w razie czego mieć dowód i kończę z tą panią. Jestem wściekła, bo wczoraj mógł być u nas już ten facet, którego my znaleźliśmy. Znajomy i pracuje w dobrej firmie.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko tak a propos fachowców - mój ojciec był starej daty, dosłownie starej bo rocznik 1917.Kiedyś szyl sobie garnitur na miarę bo takie były czasy i krawiec nie wyrobil się w terminie to ojciec już potem drugi raz nie poszedł i biedaczyna biegał za ojcem, żeby mu zaplacil a ojciec pobawil się z nim trochę w kotka i myszkę zanim mu zapłacił
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie 
Całą noc były burze i deszcze, ale znowu wraca upał. Ciekawe co po takich opadach będzie z komarami, bo na razie nas oszczędzały
. Z tego co widzę na mapie, to na górze będziecie miały całkiem przyjemnie
.
Agnieszko, bardzo współczuję komplikacji remontowych
. My to przechodziliśmy kilka lat temu przy remoncie u teściowej (a teoretycznie był to jeszcze czas, kiedy było duże bezrobocie), dlatego dobrze rozumiem co przechodzisz 
Tereniu, a co to za masaż sobie zafundowałaś? Powięzi czy taki całkiem normalny?
Sabinko, zagadka dalej pozostała nie rozwiązana 
I jeszcze coś dla ochłody na dobry niedzielny czas 
cos dla ochlody.jpg
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hejka
posiedzieliśmy przy grillu do północy, o piątej wstałam bo Marta wyruszala w drogę, potem się jeszcze na chwilę połozyłam i o 9 obusził mnie telefon, dawno tak długo nie spałam.
Agnieszko, tak szczerze to by mnie szlag trafił...masakra z tą firmą remontową
Tereniu, jak masaż, u mnie też dużo komarów
Krysiuudało się posiedzieć, bylo fajnie, deszcz padał tylko kilka minut.
a co piesj duszki, to fundacja pomagająca bezdomnym zwierzętom, już kiedyś pomagałam w aukcjach, teraz jest kolejna, a kolejna we wrześniu.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu , polezalabym jak ten psiak
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry dziewczynki!
Oj i ja tez...i ja tez...Maniusiu! Kazdy chlodzi sie jak moze...
U nas padalo na ogrodach okolo pol godziny a potem zrobila sie sauna, gdy wszystko zaczelo parowac, dlatego siedzialysmy tylko w wodzie...-tak jak widzialyscie na fotkach
Agnieszko-goraco ci wspolczuje i podziwiam za tyle cierpliwosci. Ja bym juz dawno pognala babe z jej fachowcami, ze az by sie kurzylo!
Krysiu- ekipe mam faktycznie wyjatkowa i nie daja mi sie dlugo martwic czy chorowac. Bozi dziekuje, ze mi zsyla tyle dobrych ludzi wokol i w tym swiecie wirtualnym i w realnym...
Dzisiaj leniwa niedzielka... takie lubie najbardziej. Bez pospiechu i bez zadnych planow...
Wczoraj pojadlam tyle, ze dzis zero obiadania lakociami. A jutro zapodam sobie chyba dzien glodowki. Jeden posilek i plyny...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczęta.Wróciłam do moich kociastych po masażu, kościółku wizycie w domu, gdzie musiałam zabrać ukiszone ogórki bo mimo iż lubię mocno zakiszone całkowicie spleśniałe nie mogą być.
Masaż był klasyczny.
Tego masażystę znam osobiście pomógł też już mnie i moim znajomym.
Nie znam masażysty powięziowego.A, że jeszcze od spania w dzień czy od klimy w tramwaju mnie zawiało i kręcz w szyję mi wszedł to si÷ zmobilizowałam.
Pan powiedział, że przy moje aktywności to 2 albo trzy masaże i będę jak rybka.
Według niego zaczęłam chodzić oszczędzajac nogę ktora mnie zabolała pod kolanem i pochyliłam się do przodu pozostawiając zadek z tyłu, a to spowodowało w miednicy uciski na łydkę, rozcięgna podeszwowe.
No masaż kosztował 110, następny mam zalecony we wrześniu.
No mus mnie się brać za krojenie buraczków bo na przyjście koleżanki zaplanowałam chłodnik.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum