Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Wzięło się to z tego wiersza, a tu te dziady, to są prawdziwie kalwaryjskie :mdr:
Kalwaryjskie dziady (wiersz klasyka)
Jan Kasprowicz
Zebrała się komisyja
We wsi na narady:
"Co też warte u nas we wsi
Kalwaryjskie dziady?"
Ze nam wojnę wytoczyły
Nasze złe sasiady
I że trzeba puścić na nich
Kalwaryjskie dziady.
Baby z trwogi pod pierzynę,
Za nimi, w ich ślady,
Bęc do łóżek jak najprędzej
Kalwaryjskie dziady.
"Idzie wojna, wielka wojna,
Nie ma na to rady;
Macie walczyć za ojczyznę,
Kalwaryjskie dziady".
Pierwszy zerwał się, jak gdyby
Kąsan przez owady,
Za nim poszły wszystkie inne
Kalwaryjskie dziady.
Na ich miejsce pod pierzynę
Wślizną się jak gady
Komisarze, aż się zdziwią
Kalwaryjskie dziady.
Lecz za chwilę baby łamią
Komisarskie szpady:
"Lepsze od was nasze chrome
Kalwaryjskia dziady".
Poszli walczyć za ojczyznę,
To nie darmozjady:
Hej i umieją bić się mężnie
Kalwaryjskie dziady.
Idą, idą na wojenkę -
O nie od parady
Zesłał Pan Bóg na tę ziemię
Kalwaryjskie dziady.
.
Idą, idą, dumnie kroczą:
Aż się trzęsą zady,
Tak szczudłami wyma****ą
Kalwaryjskie dziady.
Ale wprzód na jaki odpust,
Na zwiady - wywiady;
Jakiej laski też dostąpią
Kalwaryjskie dziady.
Idą, idą - dziad brodaty
Na czele gromady -
Potrząsają w krąg szczudłami
Kalwaryjskie dziady.
"Chroń dziadowski nas Patronie
Od wszelkiej zagłady!
Chcą odwagi, pragną zdrowia
Kalwaryjskie dziady.
Chroń dziadowski nas Patronie,
Daj dobre obiady,
A jak lwy tak walczyć będą
Kalwaryjskie dziady".
Oj, nie były zawsze prawdą
Wszelakie przykłady.
Święty obraz zaczął mówić:
"Kalwaryjskie dziady!
Macie krokwie i obuszki,
Idźcie w dziadów ślady,
Nie stchórzyły nigdy w świecie
Kalwaryjskie dziady".
Wreszcie wszystkim już obmierzły
Wojenne wypady.
W wieńcach z dębu powracają
Kalwaryjskie dziady.
.
Ida, płyną, kroczą, skaczą
Przez rowy i spady,
Wyma****ą szczudliskami
Kalwaryjskie dziady.
Idą, płyną, kroczą, skaczą,
Trzęsą im się zady,
Powiewają bandażami
Kalwaryjskie dziady.
.
Powrócili wreszcie do dom,
Do swych bab gromady,
I od razu pod pierzynę
Kalwaryjskie dziady!...
Radując się baby mówią;
"Lepszy miecz od szpady!
Umieją się dobrze sprawić
Kalwaryjskie dziady!
Nie trwóż się nam, Polsko mila!
Cóż ci zło sąsiady:
Pójdą ciebie bronić nawet
Kalwaryjskie dziady!"
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko, może jak ktoś ma żelazną wolę i nie rzuci się po brakujące składniki po diecie, to da radę utrzymać wagę. Słabsze osobniki nie mają szans :rofl: Po 35 dniach na Dąbrowskiej miałam takie jojo, że hej.
Ale za Ciebie Kasiu trzymam kciuki i mam nadzieję, że będzie dobrze :-) i że Tobie się uda.
Za Twoje remonty i ogarnięcie logistycznie odbioru/sprzątania i wyjazdu też trzymam kciuki Agnieszko. A nie może majster skończyć zgodnie z tym co sobie zaplanował a odbiór zrobisz np we wtorek?
Jeszcze a propos spotkania w Warszawie - własnie koniec września/październik miałam na myśli jako nieodległy termin :rofl: Sierpnia już zaraz połowa przecież, Wasze spotkani i zaczyna się gorączka wrześniowa.
Krysiu, Synek najmłodszy do Dębek ze mną na wakacje już nie chciał, ale w czerwcu za granicę jeszcze z rodzicami poleciał :rofl: Bardzo nam się przydaje na wyjazdach, bo nawija jak katarynka po angielsku i ja swojego mizernego nie muszę wysilać :rofl:
Co do romantycznych historii, to chyba w każdej rodzinie takie są, a czasem mam wrażenie, że moje życie przypomina brazylijską telenowelę, na szczęście to chyba końcowe odcinki aktualnie, gdzie "żyją długo i szczęśliwie" :rofl:
Maniusiu, dobrze że sprawa z pieskiem skończyła się "tylko" na krwiaku. Ludzie są podli i tyle.
Tingo, bardzo lubię Ciebie czytać, wzrasta mi motywacja do zajęcia się ogródkiem :rofl: pracowita jesteś jak pszczółka i na pewno nie masz u siebie takiego buszu jak ja.
Gruschko, jak pogoda? Podobno turystów w Debkach jest bardzo mało, chociaż sinic nie ma. Wróciłaś już na stałe do rowerkowania, czy u Ciebie też są upały. Za Tyrmanda szacunek, ja się poddałam :rofl:
Krótkie wyjaśnienie w kwestii lajków - na komórce nie mogę tego robić, nie widzę tej funkcji, więc korzystam tylko wtedy, kiedy pisze na komputerze. Ale niezależnie od klikniętych lub nie - wszystko lubię :-)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Agnieszko, zupełnie nie wyobrażam sobie (i nawet nie próbuję), że mogłoby Cię nie być na spotkaniu :oh:. Jestem mistrzynią organizacji, więc wierzę, że na pewno znajdziesz wyjście z tej sytuacji :money:. Brownie jest całkiem smaczne i co najbardziej dziwne, zasmakowało dzieciom :D. Myślę więc, że jeszcze nie raz je zrobię, zwłaszcza że nie potrzeba ani mąki ani cukru. Co do szczęścia, to pewnie że lepiej mieć je samemu, ale posłuchać o nim też miło :).
Kasiu, fajny przepis na dietkę :D. Tak nam go podałaś, czy postanowiłaś wypróbować na sobie? Bo jeżeli tak, to bardzo będę ciekawa relacji. A może też bym spróbowała, bo bardzo mi ostatnio przybyło tu i ówdzie :confused: Wgląda na taką do zrobienia.
Maniusiu i co z pieskiem? Brak słów :arf:. To co teraz myślę i mówię sobie po cichu nie jest ani trochę grzeczne i miłe. Nie napiszę, ale dokończę chociaż myśl Kasi – kawał ……byka :mad:. Przeżyłam podobną historię kilka lat temu. Szłam z siostrą i jej psem – bardzo spokojnym i bardzo ufnym. Mijała nas grupa wyrostków. Nagle jeden oderwał się od reszty, podbiegł do nas, kopnął psa z całej siły i zwiał. Wszyscy zwiali i to w momencie :(.
Marti, coś czuję że za jakiś czas naprawdę będziesz miała mały najazd w W-wie :). Nie mam wprawdzie bardzo blisko, ale to wcale nie znaczy, że też się nie skuszę :money:. Co do dzieci – no tak :D. Ale zawsze można założyć, że syn pojechał za granicę tylko z dobrego serca, żeby wesprzeć kochanych rodziców w kontaktach z miejscowymi :mdr:. Swoją drogą z moim angielskim też bym nie chciała jeździć bez wsparcia. Co do lajków, to teraz ja muszę się usprawiedliwić. Jakiś czas temu zrezygnowałam z ich dawania i jakoś tak się tego trzymam. Z drugiej strony dalej lubię dostawać lajki, więc chyba będę musiała sprawę znowu przemyśleć ;).
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu z pieskiem już lepiej, ale jeszcze musi brać antybiotyki i w sobote jechac na kontrolę. Ciekawa jestem co sąsiadka zrobi z tym typem.
Moja córka jeszcze ze mną jeżdzi na małe wypady, dwu - trzy dniowe, ale już wiem, ze to się powoli kończy
Ja lajki daję na zank że przeczytałam, ale z telefonu faktycznie nie widać
sorki ale z wierszem który wkleiła Aga skojarzyła mi się piosenka dziada kalwaryjskiego napisana przez Boya Żeleńskiego, którą śpiewałam w kabarecie za młodych lat
tak, tak kiedyś mieliśmy kabaret i nawet kilka występów :)
Straśna okropność w Warszawie się stała,
Jak opisuje nasza prasa cała,
Zjadły hrabinę jakieś ludożerce,
Srogie morderce.
Coś upatrzyły sobie te bandyty
Do nieszczęśliwej bezbronnej kobity,
Nic jej nie pomógł bilet pirszej klasy:
Okropne czasy!
Wlazła ci za nią jedna z drugą świnia,
Jak zacznie kurzyć paskudne Wirdżinia,
Za małą chwilę wszytko w kupie spało,
Tak ci śmierdziało!
Dalejże zbóje do onej niebogi,
Bidną hrabinę wywlekli za nogi,
Nos jej skrwawili, podbili jej oka,
Płynie posoka.
Wnet ułatwiwszy sprawę bez hałasu,
Tak po kamieniach wlekły ją do lasu,
Ledwie że czasem który okiem łypie,
Czy jeszcze zipie…
Potem te zbóje znalazły się brzyćko,
Ściągnęły ci z niej do koszuli syćko,
I nie baczęcy na płacze i jęki,
Wzięni na męki.
Takie historye pisały gazety —
Myślałek sobie: szkoda ci kobiety;
Naraz się wielga oschodzi nowina,
Że jest hrabina!
Wszystko się pyta, jak beło w tym lesie?
Beło — nie beło, nikt dziś nie dowie się;
Bo swojej krzywdy ta kobita święta
Nic nie pamięta.
Dyabeł nie dońdzie jak ta sprawa ma się;
Może i prawda co pisało w „Czasie”,
Że to pewnikiem beł socyalistyczny
Gwałt polityczny…
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczyny, bo macie w telefonach włączona złą opcję :) Już wam pisałam. Ja w telefonie i emotki wstawiam i lajkuję :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Marti miejsce do życia jest naprawdę niezłe i bardzo,ale to bardzo przyjazne:)
Teraz mam zawsze przystanek w stolicy,a jeżdze tamtędy kilka razy w roku.
A Warszawa to krąży wokół nas już pewnie z rok:yes:I można by ją zgrabnie połączyć z teatrem:)
Agnieszko
nawet nie próbuj nas straszyć swoją nieobecnością!
Rowerem dziś też pojeździłam,ale już nie bylo tak przyjemnie jak wczoraj,trochę za ciepło.Jutro pewnie odpuszczę,bo ma być jeszcze cieplej:(
Na razie na żadne diety niskokaloryczne się nie porywam,ale kibicuję,szczegolnie ,ze może to być dobry początek:great:
Na wo też raczej się nie zanosi,bo nie bardzo mam co na niej jeść - wszelkie kapustne mnie obrzydliwie wzdymają,psiankowate też średnio mi slużą,pozostają korzeniowe,dyniowate i sałata:p,to jednak na dluższą metę trochę za malo.
Sama nie wiem co tu przedsięwziąć:confused:
Maniusiu
smutne zdarzenie z pieskiem
Trochę mnie martwi to co się z czasem dzieje wokół róznych pozatabletkowych sposobów na poprawę zdrowia.Szkoda,ze temat powięzi zaczyna być karykaturą i pewnie zostanie ośmieszona tak jak dieta bezglutenowa.
A przecież moją przyjaciółkę zabiegi na powięzi usprawnily i uchroniły przed wątpliwą w skutkach operacją.
Dieta bezglutenowa też ma swoje ogromne zalety.Sprawia,ze sięga się po kasze,strączki i mnóstwo potraw zdrowszych niż kanapka z wędliną.A kilkudniowe przerwy w jedzeniu pszenicy nikomu jeszcze nie zaszkodzily,a nawet wręcz przeciwnie.
Podobnie jak rozsądny wegetarianizm.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No to ja jestem nietechniczna :-)
Krysiu, Ty bez.lajjkowania piszesz tak życzliwie i ciepło, ze te kliknięcia nie są konieczne:-)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko
ja próbowałam się przestawić zgodnie ze świetną instrukcją Tereski,ale jakoś mi jednak nie idzie,choć niby techniczna jestem:p
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja jestem zdumiona, bo nie wiedziałam, że powięzi, to jakaś moda.
Pisałam wam, że gdyby nie masowanie ich, to i ze mną byłoby kiepsko. Tak mnie bardzo bolał kręgosłup, tyle tygodni, że juz chodzić nie mogłam. Dopiero zabiegi na powięzi postawiły mnie na nogi- dosłownie.
Nie chcę żeby to była moda, bo to bardzo skuteczna metoda leczenia:arf: