Witajcie![]()
Sabinko absolutnie nic nie mam przeciw takiemu odreagowywaniu.
Co do podróży, to popatrz ile się o sobie dowiedziałaś. Okazuje się, że całe życie tkwiłaś w błogiej nieświadomości na swój temat
. Oczywiście żartuję - podróż nie do pozazdroszczenia. A pan być może z adhd, ale podejrzewam że nawet gorzej. Podziwiam Cię za spokój i dystans.
Gruszko, też mi przyszło wczoraj do głowy, ze mój M i Terenia świetnie by się dogadali. A już na pewno w kwestii pracy. Może M nie jest taki wyrywny do roboty (trochę w myśl przytoczonej przez Ciebie zasady – „jak facet mówi, że zrobi, to mówi...
), ale jak już się zabierze, to bez wytchnienia. Pracuje póki nie skończy. Wypisz, wymaluj nasza Terenia
.
Tereniu, przypomniałaś mi o angielskim. Mam zamiar zacząć naukę. Oczywiście u mnie wszystko praktycznie od podstaw, ale od czegoś trzeba zacząć.
Maniusiu, a przy czym tak ostro działałyście z Martą? Przeglądnęłam te grupy. Najbardziej chyba gubi mnie to oczekiwanie szybkich rezultatów.
Sabinko, tak swoją drogą ta wyprostowana półeczka powinna dać Ci do myślenia. Może to taki następny nieodkryty talent. Tym razem do prac remontowych
.