Agnieszko
ale ja nie mam nic przeciwko lekomSą po to,żeby sobie pomagać.U mnie powodem bezsenności najwyraźniej byly różne niepotrzebne rozmyślania i uporanie się z nimi pomoglo.Nadal czasem się pojawiają,ale umiem sobie z nimi radzić,zanim rozkręcą się na dobre i mną zawładną.I pracuję ze swoimi niedoskonałościami,staram się ich nie demonizować,rower bardzo w tym pomaga
Właśnie się tam wybieram
Kasiu
jak już zdecydowałam się na pomoc w sprawie głowy i duszy,to poddałam się jej z pełnym zaufaniem,właściwie nie kwestionując niczego,choć nie bez pewnego oporu na początku.W moim przypadku dało się to zrobić,wybór terapeuty nie był przypadkowy,już wcześniej zyskała moje zaufanie.
Łatwo nie było i nadal bywa ale u mnie zadziałało,więc jest szansa ,ze być może jeszcze u kogoś też
To tylko dzielenie się swoim doświadczeniem![]()