Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[sabinka57]

Powiem wam, że i nowy Atkins na razie nie razi sobie z moim apetytem

Wo się nie chwytam bo niby dobrze się czułam, ładnie schudłam ale jednak po tej diecie złapało mnie obżarstwo, jak to kiedyś Agnieszka nazwała - wilczy apetyt i nie mogę sobie z nim poradzić, co mnie bardzo smuci, bo trwa to już długo, długo za długo.

Co do bezsenności to walczę z nią od wielu, wielu lat, na pewno co najmniej dwudziestu kilku, zaczęło się chyba w czasach jak często czekałam w nocy aż wróci mój szanowny małżonek, o której wróci, w jakim stanie i co będzie potem...od wielu wielu lat jestem na tabletkach, raz jest lepiej raz gorzej ale najlepiej mi się śpi po tych tabletkach których nazwę wrzuciła Agnieszka ale chyba powinnam brać je stale ale nie można podobno, dlatego biorę stale inne, które w zasadzie nie są typowo nasenne ale śpi się po nich raz lepiej raz gorzej ale na pewno lepiej niż nie biorąc nic...bez niczego nie zasnęłabym chyba wcale i chodziłabym na rzęsach chyba bo choćbym była nie wiem jak zmęczona to w dzień nie zasnę, w samochodzie, samolocie, pociągu i nie na leżąco w łóżku też nie zasnę, no po prostu horror...moim marzeniem byłby znajomy lekarz, który wypisywałby mi recepty na wiadomy lek, może znacie takiego??? Uwielbiam moment jak łykam tabletkę i wiem, że prześpię bez przerwy kilka ładnych godzin i potem dobrze się czuję a tak to idę spać z obawą jaka noc przede mną i w stresie, permanentnym stresie co na pewno nie pomaga mi w odchudzaniu...

[sabinka57]

Krysiu ja nie zrezygnowałam tylko myślałam że będzie prościej.

[sabinka57]

Co jest przed chwilą był wpis Krysi a teraz nie ma?

[krysiapysia]

Witajcie!
Agnieszko, chciałoby się powiedzieć „ten typ tak ma”. Mój synu też nie przepada za rozmowami telefonicznymi . Fajną niespodziankę szykujesz mamie. Na pewno będzie mile zaskoczona .

Kasiu najważniejsze, że córcia szczęśliwie wróciła. Bardzo ciekawa jestem jej wrażeń z całej wyprawy. Masz rację, jest bardzo dzielna i możesz być z niej dumna .

Marti, na razie wiemy już w jakie weekendy odpuscimy przyjazd do W-wy. Dalej jednak trudno coś ustalić, dopóki Magda nie napisze o dacie swojego pobytu. Twój przyjaciel chyba bardzo lubi podróże? To masz potem ciekawe raporty z pierwszej ręki .

Gorczynko, daj w takim razie szybko znać czy Ci po drodze z wo. Jak widzisz dziewczyny ostro już działają .

Agnieszko, Maniusiu trzymam kciuki za wasze dalsze trwanie na wo (Agnieszko rozumiem, że robisz to prawdziwe? )

Sabinko, a ile byłaś na tym Atkinsie? Może za szybko zrezygnowałaś?

[krysiapysia]

Sabinko jestem, tylko pomyślałam, że niepotrzebnie tu zrobiłam wpis, który dotyczył jednak apki. Możesz napisać w jakim sensie miałaś nadzieję, że będzie prościej? Pytam, bo nie wiem jakie są zasady stosowania Atkinsa

[sabinka57]

Krysiu myślałam, że jak odstawię węglowodany i będę jeść ich bardzo mało to i apetyt od razu mi się ukróci a niestety tak nie jest...

[Agnieszka111]

Krysiu zupełnie bezgrzeszni koncze drugi tydzień

[krysiapysia]

"A ja żem jej powiedziała: Kaśka, nie wkurzaj mnie" . Szkoda, że Nosowska usunęła wpisy i filmiki ze swojego profilu.

[krysiapysia]

Sabinko, daj sobie jeszcze szansę. Organizm musi mieć trochę czasu, żeby się przestawić. Swoją drogą jestem ciekawa jak zafunkcjonuje u mnie dietka w drugą stronę. Bo ta lekkostrawna to głównie węglowodany. Nie jem mało, więc czuję się nasycona. Ale jem regularnie, żeby chociaż przez kilka dni systematycznie sprawdzać cukier. Więc ciekawa jestem, czy ta regularność będzie mała jakieś znaczenie. A Ty naprawdę nie rezygnuj. Warzywa potrafią sycić, tylko raczej nie wcześniej niż dopiero po jakiś trzech dniach.

Agnieszko, to gratulacje! Jutro jedziesz do mamy, więc podejrzewam że na tym zakończysz, ale naprawdę dałaś czadu (chociaż dalej nie wiem, czy to było to prawdziwe )

[krysiapysia]

Ojej, już się poprawiam . Bezgrzesznie, czyli jak trzeba