No i gdzie ten mój wpis ?
Poszedł kosmos?
Aga ja uwielbiam cukinię a piersi z kurczaka nie bardzo
Zupę z duni trzeba dobrze doprawić dopiero wtedy jest smaczna
No i gdzie ten mój wpis ?
Poszedł kosmos?
Aga ja uwielbiam cukinię a piersi z kurczaka nie bardzo
Zupę z duni trzeba dobrze doprawić dopiero wtedy jest smaczna
nie tylko my mamy problem z dietą "_
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
no to ciekawe że moja odpowiedź na twój post jest ponad twoim postem?
Marti, nie wiem comożna ci doradzić w kwesii wyjazdu, nie znam twojej rodziny . Moja mnie powitała tekstem: o matko jaka jesteś gruba, normalnie miałam łzy w oczach, bo ja w tej kwestii jestem podobna do Kasi. I gdyby teraz był taki zjazd to bym nie pojechała. bo łatwo się mówi nie przejmuj się, ale trudniej sie nie przejmować
Ja już na ten temat się wypowiedziałam i z perspektywy czasu nie żałuję, że nie pojechałam, ale wszystko zależy od tego, co dalej.
Bo jeśli Marti masz silne postanowienie żeby zmienić to, co chcesz zmienić i wiesz, że to zrobisz, to nie jedź, schudnij, wtedy pojedź i będą szczęki zbierać z podłogi gdy Cię zobaczą. Ale jeśli wiesz, że nie dasz rady schudnąć tyle ile byś chciała, to jedź i bierz byka za rogi im szybciej, tym lepiej. I tak będą szczęki zbierać, bo jesteś piękną, pełną wdzięku dziewczyną![]()
Kasia pamięta, bo jej kiedyś opowiadałam podobną historię, bardzo żałowałam że pojechałam na spotkanie z siostrą mojego męża, która też powiedziała mi, że jestem gruba, ale ja nie płakałam, o nie...byłam zła i powiedziałam sobie, no to ja ci pokażęI schudłam
to był ten jeden jedyny raz kiedy w tej kwestii zrobiłam coś wbrew sobie. Następnego nie było![]()
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 09-10-2018 o 07:16
Dzien dobry! Tym dyniolubnym...i tym wprost przeciwnie...
Dobrze, ze kazdy poranek jest szansa nowego poczatku. Wczoraj uslyszalam przeprosiny... Czulam juz wczesniej , ze tak bedzie. I to nawet jeszcze przed moim listem... A dlaczego? Bo bylismy rano w niedziele przed impreza "przypadkowo" ( czy w ogole istnieja przypadki?) w kosciele, w ktorym obcy ksiadz mowil kazanie o trwalosci w malzenstwie specjalnie dla nas dwojga... O tym co jest dla tej trwalosci najwazniejsze. I widzialam juz wtedy, ze czlowiek obok mnie to rozumie, czulam fizycznie co on slyszac slowa wypowiedziane na glos w kosciele czuje. Nie mielismy jednak w niedziele czasu na rozmowe.
Ja wiem, co chciala mi przekazac Krysia. Wystarczajaco dlugi mam juz staz malzenski, by nie wierzyc w tak zwane garbate aniolki.
Nie mniej jednak, bylam, jestem i bede nadal wierna stwierdzeniu "ile razy mozna wynaczac? 7 razy? Nie! 77 razy!"
I nie ze strachu, ale z przekonania, ze czynie to dla siebie. Dla spokoju mego serca.
Dzis przyjezdza nasza corcia. Boze! jakze sie cisze...
P, S. Marti-jedz na to spotkanie! Jestes silna kobieta i nie wierze, ze kilku nieprzychylnych, ich oceny, ich mysli.. sa w stanie zabic te sile w tobie. Zobaczysz jaka bedziesz z siebie dumna gdy zamiast uciekac przed konfrontacja, jak to zrobilas w zeszlym roku-stawisz czola wyzwaniu.![]()
Oczywiście że Marti jest piękną kobietą, tego się nie da zaprzeczyć :0
Kasiu u nas było podobne kazanie, Marta przekazywała je babci, która nie odzywa się do dziadka od dwóch tygodni, bo jest śmiertelnie obrażona![]()
A powód obrazy jest taki, że karmiła teścia serkiem i on już więcej nie chciał. a ona postanowiła, że ma zjeść cały i zaczęła mu na siłę wpychać, no to on łyżkę ręką odtrącił i wszystko spadło na dywan, ech, jak dzieci
Agnieszko, no ja sobie też tak powiedziałam, że ja wam pokaże ale nie pokazałam
I osobiście uważam, że mam dużo zalet mimo tego że nie jestem miss Polonia o super figurze , ale co z tego, złośliwi widzą to co chcą widzieć, czyli nadwagę
Ale to jest kwestia w otoczeniu jakich ludzi się znajdujemy
No a tekstem o matko jaka jesteś gruba rzuciła ciotka, która warzy sama ponad 100 kg, no ale co tam. Ja jej wtedy odpowiedziałam, tez mi miło że cię widzę, no ale i tak oczy miałam mokre
Ostatnio edytowane przez maniusia72 ; 09-10-2018 o 08:55