pobrane.jpg
Witam we wtorek
Krysiu, ja już straciłam nadzieję, że dynia może być smaczna...podobnie niestety jak cukinia , ale kto wie...może kiedyś zjem z tych warzyw coś wybitnego
Marti, znakomita ta babka Ja też taka będę i koniec
Dostałaś piękne, bo osobiste i przemyślane prezenty
O moich imieninach i urodzinach też wiedzą tylko rodzina i najbliżsi w pracy Podobnie jak i o rocznicy ślubu, którą obchodzę tylko z mężem...chyba że jest bardzo okrągła, to wtedy zapraszam rodzinę na dużą imprezę. Ale o takich rzeczach nie piszę na forum czy na fb.
Już się cieszę na nasze spotkanie w niedzielę. Ja będę wcześniej w Łodzi, bo chcę wykorzystać handlową niedzielę, zrobię wszystkim gwiazdki, bo już przed Świętami się nie wybiorę Gdzie się spotkamy uzgodnimy na apce
Jeśli chodzi o zmianę organizacji pracy w domu, to po pierwszym tygodniu mam wrażenie, że to się może udać, choć pierwsze co zrobiłam w sobotę, to zaczęłam szykować się do sprzątania, i dopiero po chwili sobie uprzytomniłam, że zrobiłam to już w piątek
Sabinko, dieta niełączenia jest fajna ze względu na to, że daje duże możliwości dla łasuchów. Pamiętam, że ten dobór do siebie potraw sprawiał, że nigdy nie byłam głodna
Gorczynko, szkoda, że nie będzie Cię na spotkaniu a może uda Ci się wrócić trochę wcześniej ?
Sabinko, na dworze szaro i ponuro, a w sercu ciągle maj Pisz, jak Ci idzie dietowanie
Maniusiu, przykre to z Twoją koleżanką, ale wielu ludzi straci w ten sposób pracę. Okropne to jest, gdy polityka wpływa na życie zawodowe, a co za tym idzie, rodzinne .
Gruszko, remontujesz się, czy szycie Cię pochłonęło??? Bardzo brakuję Cię tu.
Dobrego wtorku dziewczynki. U mnie w szkole dziś próbna ewakuacja- liczę na to, że odpędzie się rano- ja zaczynam lekcje od 10.30