Strona 2545 z 3048 PierwszyPierwszy ... 1545 2045 2445 2495 2535 2543 2544 2545 2546 2547 2555 2595 2645 3045 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 25,441 do 25,450 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #25441
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Gruszko mam nadzieję, że ten długi urlop jaki sobie planujesz to nie będzie też urlop od forum, chociaż skoro potrzebujesz samotności to kto wie ale po cichutku liczę, że nas nie opuścisz na ten czas Jak rozumiem chcesz z tego materiału uszyć coś do usportowiania się tak? bo chyba nie kolejną sukienkę? a może?

    Maniusiu co to znaczy, że przeszukujesz rejestry i szukasz czegoś na pogrzeb, jakoś nie zrozumiałam?

    Krysiu nawet jeżeli nie bardzo było widać, że ubyło cię 5 kg, w co absolutnie nie wierzę bo na pewno stało się to widoczne, buźka smuklejsza, to ty czułaś się z tym lepiej bo zrobiłaś coś dla siebie, starałaś się i najważniejsze, że ci wyszło, teraz tylko pomalutku i dobrze wyjdź z diety a ubytek wagowy pozostanie Świetne są takie spotkania po latach pod warunkiem że ktoś takie lubi, bo ja nie bardzo chciałabym się na takim spotkaniu pokazać i pewnie obawa przed tym powstrzymała by mnie przed udaniem się na takie spotkanie. No taka jestem i nic na to nie poradzę Najgorsze jest to, że nie akceptuję swojego wyglądu, szczególnie teraz jak znowu przytyłam a nie mogę sobie poradzić z apetytem i nie wychodzi mi działanie, pewnie za bardzo się tym katuje i obwiniaj, za bardzo chciałabym, za dużo o tym myślę, nakręcam się i tym bardziej mi nie wychodzi...

    Krysiu jakie "zestarzeli się pięknie inni mniej pięknie" ? - myślę, że twoje towarzystwo było w podobnym wieku to chyba jeszcze za dużo powiedziane "zestarzeli się" - toć my jeszcze w kwiecie wieku jesteśmy haha

    Maniusiu nawet nie podejrzewałam, że staw szczękowy może tak boleć i być tak dokuczliwy ten ból, okazuje się, że nie wiemy jeszcze wielu rzeczy. Szkoda, że Marta nie może podietować trochę z Dąbrowską, może by jej pomogło.
    gruschka, marti38 and Agnieszka111 like this.

  2. #25442
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Sabinko, ja nie robiłam żryj polowe , tylko zryj mniej za przeproszeniem . Zwykle jem około 2200 kcal
    gruschka and marti38 like this.

  3. #25443
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    No tak Agnieszko i wszystko jasne
    Jakoś tak się zasugerowałam bo pisałaś chyba, żeby zamiast dwóch kromek chleba jeść jedną - to wyszło mi że to połowa porcji
    gruschka, marti38 and Agnieszka111 like this.

  4. #25444
    Awatar gruschka
    gruschka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    14-01-2009
    Posty
    4,560

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Nie na darmo mądrzy ludzie mówią,że najważniejsza jest znajomość siebie.
    Już od jakiegoś czasu potrzeba mi wewnętrznej pustelni,ale wokół dzieje się tyle fajnych rzeczy,i ja ich potrzebuję i ,co dla mnie jeszcze cenniejsze - mnie potrzebują.
    I tak wydarzenia się toczą a moja moc znika.
    Najlepszy dowód dzisiaj.Rozłożyłam się jak długa na prostej drodzeJuż od jakiegoś czasu się potykałam i wiedziałam co to zwiastuje.
    I co ciekawe,nic się nie działo jak dzielnie i z wielką przyjemnością zaliczyłam schody emeryckie 3 razy i rozpoczęłam biegi od ok.300 m truchtu.
    Postaram się oczywiście zaglądać na forum ,bo to teraz bardzo ważna część mojego życia,ale być może zaszyję się gdzieś choć na kilka dni bez łączności ze światem.Naprawdę bardzo mi tego potrzeba.
    Na razie łagodzę bolaki winkiem, którego zostało mnostwo,że nie wspomnę już o mocniejszych alkoholach.
    Jakoś tak mam zakodowane,że kiedy zaprasza się gości niczego nie może zabraknąć,a już sytuacja,że szuka się nocnej monopolki w ogółe nie wchodzi w grę,choć wokół możliwości mnóstwo.
    Oboje z M winko lubimy,więc na pewno się nie zmarnujeA nigdy nie wiadomo,czy będzie akurat wieczór na białe czy czerwone,wytrawne czy slodkie.Tym razem hitem bylo cieniutkie reńskie,półsłodkie,choć wszyscy deklarują,że tylko i wyłącznie wytrawne
    Szukałam jakiś tabletek przeciwbólowych i okazało się jakim lekomanem jest MNiedawno jak chorował kupilam całkiem sporo a w jego koszyku same puste opakowania
    Ostatnio edytowane przez gruschka ; 19-11-2018 o 17:21
    marti38 and Agnieszka111 like this.
    Nowa wiosna- nowe zadanie
    Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
    Docelowo 20cm do zgubienia
    http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html

  5. #25445
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Sabinko, mierzę się teraz ze swoim apetytem. Dzisiaj jest trudniej, ale bardzo chciałbym iść tą drogą z Tobą . Oczywiście, że nie myślę o nas jako o staruszkach (no w każdym razie na pewno bym tak nie pomyślała patrząc na Twoją gładką buzię ). Starość, mam nadzieję, jeszcze długo przed nami. Spotkaliśmy się jednak po przeszło trzydziestu latach, po różnych przejściach i przeżyciach. Takie rzeczy odbijają się na twarzy. U jednych mniej, a u innych więcej. I tylko to miałam na myśli.

    Tereniu, czytając ten artykuł pomyślałam zaraz o Tobie. Ciekawa będę co o tym myślisz.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Maniusiu, dziwna sprawa z tymi stawami Marty . Może i Ciebie coś natchnie po tym artykule?

    Gruszko, nawet nie wiesz, jak dobrze rozumiem to potykanie się. Tfu, tfu. Przecież nawet przy was we Wrocławiu mnie nie ominęło. Naprawdę myślałam, że już zaczęłaś swoją pustelnię jakiś czas temu. No ale skoro okoliczności nie sprzyjały, a teraz czujesz mus, to pozostaje nam tylko czekać. Mam nadzieję, że bardzo niedługo. Wczoraj piłam czerwone wino i mam poczucie, że pozytywnie wpłynęło ono na samopoczucie podczas spania. Kupiłam jedno i sprawdzę. Trochę więc Ci dzisiaj potowarzyszę .

    Kasiu, lubię Barłoczyka . Ubawiłam się, chociaż całkiem sporo prawdy zawarł w tej „relacji ze starością”

    Marti, czekamy na wieści!

    Sonka, pewnie że przybywaj .
    gruschka, marti38 and Agnieszka111 like this.

  6. #25446
    Awatar gruschka
    gruschka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    14-01-2009
    Posty
    4,560

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Krysiu
    to już jesteśmy 2 do wieczornego winka,może jeszcze ktoś leczniczo

    U mnie na sen to słabo działa.Zasypiam wprawdzie błyskawicznie,ale za to budzę się w nocy i trudno mi po winie zasnąć.Za to piwo na dobry sen u mnie sprawdza się doskonale
    marti38 and Agnieszka111 like this.
    Nowa wiosna- nowe zadanie
    Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
    Docelowo 20cm do zgubienia
    http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html

  7. #25447
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Sabinko, sprawdzam rejestry, tzn porównuję je z fakturami, czy gdzieś nie m błędu, w numerze w kwocie w odliczeniu, bo Vat nie zawsze można odliczyć. Mój były szef mawiał: jakby pani od razu dobrze wprowadziła to by pani na sprawdzanie czasu nie marnowała Niby prawda
    A w międzyczasie dla odprężenia zaglądam na strony z sukienkami i coś wypatrzyłam, może się uda kupić z złotych tarasach
    gruschka, marti38 and Agnieszka111 like this.

  8. #25448
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Maniusiu ja połączyłam to przeszukiwanie rejestrów z szukaniem sukienki i dlatego nie wiedziałam o co chodzi
    gruschka, marti38 and Agnieszka111 like this.

  9. #25449
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cześć drogie moje siostry w wiecznym odchudzaniu.
    Ja dzisiaj pojechałam nakarmić działkowe koty, później na angielski, a jak dotarłam do domu to koleżanka mnie na drugi koniec miasta wyciągnęła do sklepu w którym znalazła kurtki zimowe sportowe. Ja na gwiazdkę zażyczyłam sobie kurtkę zimową i najbezpieczniej będzie jak ją sama kupie. No i to właśnie zrobiłam.
    Tylko nie kupiłam tej , do której mnie ściągnęła tylko inną, ale mnie się lepiej w niej czuło.
    No bo Ania(moja koleżanka) znalazła taką super "gniotsa nie łamiotsa", nie przepuszczajacą niczego, z polarową wypinaną podszewka, ale jak się w nią odziałam to byłam jak w zbroi.Ja nie lubię takiego skrępowania ruchów, lubię luz, naddawanie się odzieży, ślizganie, a ten polar to był tępy.
    Więc przymierzyłam kilka innych wzorów i kupiłam, nawet niedrogo bo za 189 zł bardzo przyzwoitą granatową z kapturkiem na cienkim misiaczku w górze pleców.
    No to mam w czym jechać nad morze, bo w zeszłym roku to byłam w puchowym płaszczu i było mi strasznie niewygodnie.
    Jutro wybieram sie do lekarza , no bo rano stan podgorączkowy mnie trzymał i cały dzień tak się czuję pół zdrowa-pół chora.
    Wkurza mnie to bo sama nie wiem na co temu lekarzowi w efekcie się skarżyć.
    Bo jak na wszystko to patrzy jak na "starą, marudną, hipochondryczną babę".
    Opowiem wam tylko jeszcze sen z zeszłej nocy.
    Śniło mi się , że jestem księżniczką(w wieży jakiejś czy cóś) i przyjechał do mnie książę na białym koniu, ale ten książę nie był księciem tylko był zaklęty. No i jak to w bajce bywa miałam go pocałować, żeby się w księcia odmienił i żebyśmy mogli się hajtnąć( jako dodatkowy bonus miałam obiecane schudnięcie bez odchudzania).
    No to wiadomo , ze do księcia się rwałam ostro bo mi najbardziej na tym schudnięciu bez wysiłku zależało.
    No i całuję i całuję, a w ustach pełno sierści bo mój książe był białym kocurkiem, bardzo , ale to bardzo podobnym do Szarlotka.
    Liczne dolegliwści nie przechodzące mimo leków brania mnie w takie roztrzęsienie wprowadzają, no bo sama nie wiem czym sobie pomóc.
    Pójdę jutro do lekarza, ale wszystkie wiemy, że to wcale nie oznacza , że mi coś ta wizyta pomoże.Oj ciężkie czasy.
    Gruszko ponacieraj swoje bolaki jakimiś maściami typu dikloziaja, arcalen,fastum itp.
    Ja kiedyś jak się bardzo uderzyłam w piszczel o schodek w autobusie to rozmasowywałam i wcierałam w miejsce uderzenia spirytus salicylowy i krem Nivea.(dlaczego nie wiem, ktoś poradził, ale pomagało i ból sie zmniejszał).
    Kasiu Kwiatuszkowa toż ja ci tyle razy opowiadałam, że z leku tego typu wychodzi się powoli stopniowo zmniejszając dawkę. Że też ci ta lekarka tego nie powiedziała. Przecież nie raz pisałam, jak siostrę w okresach zmiany leków , gdy jeden trzeba było zmniejszyć prawie do 0, żeby wejść i skumulować drugi to kolejno pilnowaliśmy ja, dzieci, szwagier biorąc urlop bo to trwało kilkanaście dni(siostra miała wysokie dawki).
    Ja z osłonowej diazepiny wychodziłam w sekwencji 1/8 mniej przez tydzień, 2/8(czyli 1/4) następny i t d.Dwa miesiące trwało wyjście z dawki 50 mg.Mówię o innym leku, ale żebyś wiedziała co to znaczy stopniowo.
    Te kapsułki siostra zmniejszając dawkę rozsypywała na części i połykała odpowiednio mniejszą ilość granulek wysypanych z osłonki.
    Jak chcesz się z leku wycofać to musisz mieć to naprawdę wolno zrobione, albo dostać osłonowy lek, który złagodzi syndrom odstawienia.
    Czy lekarka zaakceptowała takie szybkie zmniejszenie dawki???

    Maniusiu, a dlaczego nabiał tak źle działa na stawy??? Czy to u każdego??? CZy tylko u nietolerujących np laktozy???

    Krysiu jak patrzę jak szczupła i śliczna byłaś to nie mogę uwierzyć, że mogłaś mieć takie głupie kompleksy. Ja to byłam naprawdę gruba.
    gruschka, marti38 and Agnieszka111 like this.

  10. #25450
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Tingo no i tu moglybysmy zacząć licytację - ty może i byłaś kiedyś gruba
    ( ale pewnie tak nie było tylko tak ci się wydawało ) ale teraz nie jesteś a ja kiedyś na pewno nie byłam gruba bo ważyłam 50 kg przed ciążą, za to teraz jestem i co jest lepsze?
    gruschka, marti38 and Agnieszka111 like this.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •