Dzień dobry
Wersja do druku
Dzień dobry
Zaraz wyruszamy
Załącznik 32114
i tutaj witam się weekend'owo :)
są chałki, jest i kawa, zapraszam, ja tymczasem dopijam swoją i idę prasować póki jeszcze słońce nie grzeje mocno, pogrzeję się przy żelazku :)
Dobrego weekendu !
Witam w piękną sobotę. Nie mogę wstawić żadnego obrazka- syn musi mi uaktualnić program, więc tylko napiszę, że dziś stawiam kawę mrożoną! Co prawda nie bardzo odczuwam upały, gdy jestem w domu, bo mam w nim 24 stopnie, ale na dworze jest bardzo gorąco. I choć lubię lato i ciepło, to takie temperatury uważam za przesadę !
Sabinko, szczęśliwej podróży :)
Ewuś, wstrząsająca jest historia twojej koleżanki. Jaki będzie jej finał? wierzę, że dobry...Ogromnie cieszę się, że Lucjan dochodzi do zdrowia! Przeżyliście wiele trudnych chwil, takie łączą i wzmacniają związek :)Twoje chałki są przecudowne, proszę o przepis , plisss ...:)
Gammuś, ja z kolei nawigacji nie używam wcale. Przestałam z nią jeździć, gdy wywiozła mnie do lasu- dosłownie i nie miałam jak z niego wyjechać, bo nie było żadnej bocznej drogi żebym mogła wykręcić, a tyłem musiałabym jechać z 10 km, więc silnik by tego nie przeżył! Jeżdżę z mapą. Przed wyjazdem spisuję sobie numery dróg z internetu i newralgiczne miejsca.
Dobrego dnia dziewczynki :)
Ooo, Ewuś, pisałyśmy w tym samym czasie :)
Dzien dobry...
Ewa...
dzieki za pyszna kawe do lozka ... ;) a prasowanie to ja bym odlozyla na chlodniejszy dzien ... nie ma na swiecie sily ktora postawilaby mnie dzis przy zelazku ... ty to jednak solidna firma jestes ... u ciebie nie ma ze boli ...
Agnieszko...
Kawa mrozona dzisiaj wyjatkowo na czasie ...
Bez nawigacji ja moglabym ewentualnie dojechac z punktu A do punktu B i to scisle okreslona trasa i oczywiscie wylaczajac duze miasta ... a do lasu to wjechalas sama ;)... musialas gdzies przeoczyc wlasciwy kierunek jazdy ...pozatem nawigacja , przynajmniej moja - zawsze mnie przed takimi nieutwardzonymi lesnymi drogami bez mozliwosci zawrocenia ,uprzedza i pyta czy napewno chce ta droga jechac ... kupujac ostatnia nawigacje zwracalam szczegolna uwage, aby miala automatyczna aktuacjizacje, bo to wazne ... z rozpisana trasa jechalam kilka razy do swojej Jadzi pod granice Luxemburska i tez dojechalam, ale nie ma to jak konfort psychiczny podczas jazdy... nawet jadac do siebie do Slupska zawsze wlaczam nawigacje, bo mam birzace informacje ile jeszcze kilometrow do celu, o ktorej powinnam planowo dojechac...za ile kilometrow czy metrow mam zjazd albo musze skrecac... informuje o dozwolonej predkosci i sygnalizuje kiedy jade za szybko ...takie detale uprzyjemniaja mi podroz ... pozatem w tej nowej nawigacji mam polaczenie z moim telefonem i sluzy mi tez za zestaw glosnomowiacy ... wiec podczas jazdy moge uskuteczniac dlugie pogawedki bez koniecznosci nakladania sluchawek ...
Sabinko...
wierze, ze udalo sie wam usprawnic nawigacje i dojedziecie bez przygod... no i ze na drogach nie bedzie tloku i przestojow, bo przy takiej pogodzie to bylby koszmar...
Kasiu...
ty zapewne w swoim ogrodeczku , chowaj sie tam gdzies w cieniu i popijaj chlodne piwko ...
Kobitki wszystkim pogodnego dnia zycze i milego towarzystwa ...
Gammuś, tak, do lasu wjechałam sama, bo to ja prowadziłam samochód, ale nawigacja kazała mi tak jechać i przed niczym niestety nie ostrzegała...:mdr: dla każdego, kto chce przetestować swojego gpsa proponuję trasę do Czapielskiego Młyna! serio- jeśli was zaprowadzi na miejsce, to znaczy że jest doskonała :mdr:
Witam dziewczynki:)
Ewuniu historia Twojej koleżanki z pracy to jakiś horror. Boże, jaka tragedia ,aż się płakać chce.:(
Za to wieści o Twoim ukochanym ,podniosły nas na duchu, mam nadzieję,że to już finał Waszych kłopotów i będzie już tylko lepiej.
Tego Wam życzymy z M z całego serca.:heart:
Sabinko szczęśliwej podróży i samych pozytywnych wrażeń,a i jeszcze jak najmniej korków, bo moje kochanie twierdzi,że te korki u nas to pikuś.Pozdrowienia dla J i całej rodzinki we Francji, a szczególne całuski dla Majeczki.
Gammuś Twój wnusio będzie zachwycony , a nad morze na pewno przyjedzie , no chyba ,że bedzie miał ciekawsze towarzystwo od Buni.:)
Agnieszko jeździsz jak mój M, po kraju bez nawigacji, ale już w pracy musi używać, bo nie da się jeździć na mapę ( oczywiście orientację trzeba mieć), ale nawigacja informuje na bieżąco o robotach na drodze, zmianach w organizacji ruchu czy też co jest niezwykle istotne o miejscach "zakorkowanych".Bez takich informacji nie da się zaplanować trasy i dojechać na czas.
Jolinko, Krysiu, Kasieńko :kiss: