Strona 2563 z 3048 PierwszyPierwszy ... 1563 2063 2463 2513 2553 2561 2562 2563 2564 2565 2573 2613 2663 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 25,621 do 25,630 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #25621
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witajcie!
    Zacznę od pytania do naszych „niedojazdowiczek” - jak się czujecie, bo każda miała coś innego, ale jednakowo nieciekawie zdrowotnie .

    Agnieszko, już się trochę rumienię ze wstydu . Ale tak właściwie niby ten sam kalendarz, ale miejsce inne

    Sabinko, kiedyś gdzieś zapisywałam tą witaminę A, jak o niej pisałaś. Nawet ją wtedy kupiłam i stosowałam. A potem znowu o niej zapomniałam, więc jak widać dobrze jednak co jakiś czas odnawiać informacje. Za gapę ani trochę się nie gniewam, bo sama mam niejedno gapiostwo za sobą . Co do mufinek, to podejrzewam, że wsunęłabym nie sześć ale i dziesięć, gdyby tylko stanęły mi na drodze . Ilość to również moja zmora. Dlatego, cytując Ciebie „nie ma to tamto” trzeba się otrzepać i iść dalej!

    Kasiu, faktycznie pisałyśmy o adwencie chyba z rok temu. Bardzo się wtedy zdziwiłam, że tak odmiennie można go przechodzić. I chociaż dalej zostanę przy naszej tradycji zadumy, to w tamtej waszej też widzę sporo sensu. Już nie mówiąc o tym, jak Ty z rodziną i przyjaciółmi pięknie to celebrujesz. Dobrze, że udało Ci się obronić ciasteczka przed chłopakami . Bo u mnie te od Marti niestety nie przetrwały . Kalendrze adwentowe z czekoladkami też pamiętam . Nie pamiętam tylko, czy na pewno udawało im się dotrwać do końca .

    Gruszko najlepsze życzenia dla M.

    Trochę dzisiaj jak wiecie narozrabiałam, co jest niestety dowodem na to, że każda z nas może (chcący czy niechcący) stać się przyczyną czyjegoś smutku czy przygnębienia . Wczorajszy czas upłynął jednak naprawdę sympatycznie. I jak to w takich sytuacjach bywa, skończył się za wcześnie. Pozostały tematy rozpoczęte i niedokończone. Trochę mniej przyjemny był powrót. Zaraz za W-wą pociąg zatrzymał się. Najpierw konduktorzy zaczęli biegać tu i z powrotem. Potem nagle zaczęło przybywać ludzi, aż zrobiło się bardzo tłoczno. Okazało się, że we wcześniej jadącym pociągu do Łodzi było potrącenie, prawdopodobnie samobójcze. Czytałam niedawno o bardzo stresującej pracy kolejarzy, związanej z coraz większą liczbą takich właśnie przypadków . Ostatecznie do domu dojechałam z dwugodzinnym opóźnieniem. No i nie wiem, czy mam się czym chwalić – z pysznych pierniczków zostały tylko dwa!

    Madziu, mam trochę niedosyt rozmowy, bo była taka właśnie niedokończona. Sama jestem ciekawa, czy uda nam się jeszcze kiedyś ten ciąg dalszy Dzięki za kubeczek ze specjalnym przesłaniem!

  2. #25622
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    W kwestii diety muszę coś zapodać,.Nawet odtrąbić pewien sukces. Ten Dukan taki niemrawy w tym tygodniowym wydaniu, taki może nie ortodoksyjny bo dużo serników Dukanowych na osłodę robiłam i było kilka prawdziwych uczt, ale ziarnko do ziarnka i uzbierało się .
    Na chwilę obecna , przez październik i listopad(7 tygodni, bo w ostatnim zawiesiłam) zeszło mnie z 73,8-70,9=2,9 kg.
    Czyli uzbierało się.
    Ale chyba gimnastyka włączona w ostatnie 3 tygodnie i powtarzalność cykli zaczęły w końcu być zauważalne.
    Dobrze, bo nabrałam motywacji i jutro znowu dzień białkowy, wtorek proteiny i warzywa, środa + 1 owoc, czwartek +60g chleba i jeden produkt dopuszczalny, piatek żółty ser, sobota 1 posiłek skrobiowy i niedziela jedna uczta.
    Wszystkich którzy zaczęli już odchudzanie dopinguję do cierpliwości i robienia swojego. To po kilku tygodniach da rezultaty.
    No i nie mam potrzeby jakiegoś robienia fazy przejściowej, w takim cyklu zamkniętym to się odbywa, tak "krugom".

    No i jeszcze coś dla zwierzolubów, opisałam na Celowniku mój dzisiejszy poranek.
    Cytat Zamieszczone przez kania79 Zobacz posta
    A Tereni bez kotów na emeryturze to w ogóle sobie nie wyobrażam
    No ja Aniu też sobie nie wyobrażam. Miałabym pusty, wysprzątany i wyniuniany dom, który by serca nie ogrzał.
    A tak rano swoim zwyczajem usiadłam z kubeczkiem latte w "swoim"fotelu.Koty użytkowały udostępnioną przez otwarcie drzwi kuwetę w sypialni.Pogryzały karmę wyłożoną do miseczki no chodziliśmy sobie swoimi drogami.Trwało to niezadługo tak jakoś pół różańca. Bo ja lubię przy porannej kawie zmówić sobie różaniec na dobry dzień.
    Pierwsza przyleciała Kasia i zajęła strategiczną pozycję u moich stóp, schowana w drapaku na dole. Ułożyła się do obserwacji fotela.
    Za chwilę pojawiła się Brownie.Swoim zwyczajem zapyskowała miaułkliwie i wlazła na szafkę z lampą. Z tej miejscówki miała o wiele bliżej do zajęcia celu strategicznego.No ale poza koniecznością wzięcia kubka z kawą w ręce w niczym mi dziewczyny nie przeszkadzały.
    Koty są cierpliwe, potrafią czekać ma swoją kolejkę.
    Źle mówię, kotki, kociczki są cierpliwe.
    Do pokoju wkroczył oblizując jeszcze pyszczek Szarlotek.
    Pan kot kroczył swoim tygrysim krokiem, noga jedna z przodu , rzut oka na boki, noga druga z rzutem barku do przodu i groźny rzut oka powtørnie.
    Doszedł do celu czyli pani na fotelu z kubkiem kawy w jednej ręce, różańcem w drugiej. Gniewnie miaułknął i jednym skokiem wylądował mi na kolanach. No to co miałam robić. Jednym haustem dopiłam kawę, odłożyłam różaniec i zaczęło się "kotamizianie".
    Szarlotek decyduje co ma być głaskane, nadstawia się, a to podgardziołko, a to barankuje w dłoń łebkiem, a to wyciąga łapy do gładziania.
    Ja moje koty od małości przyzwyczajałam do dotykania łapek, pieściłam poduszeczki z pazurkami, żeby móc łatwiej obcinać pazurki i nie płacić u weterynarza. Tak wyczytałam w kocich poradach. No i moje kicie poza niedotykalską Browni bardzo dobrze znoszą dotykanie łapek.Faktem jest, że Brownie zraziłam, bo jej kiedyś za mocno przycięłam pazurka i krew poleciała z kanału z miazgą paznokckową. A kot ma niesamowicie dobrą pamięć.Brownie gdy otwieram szufladę z obcinaczką do paznokci natychmiast wchodzi za wersalkę. Nawet do kabanoska nie wyjdzie. Muszę ją najpierw złapać i mieć wyjętą specjalnie na wierzch obcinaczkę, żebym mogła za długie szpony przyciąć.
    No wiecie jak tak obetnę 30 pazurków, wyczeszę 3 futra i wyczyszczę 3 pary uszu to mam po czym odpoczywać.
    Na szczęście czesać się lubią więc wplatam w czesanie te mniej lubiane czynności toaletowe i jakoś mam 3 zadbane, lśniące koty. Moją radość, dumę i najmilszą rozrywkę na stare lata.

  3. #25623
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Kasiu dzięki za ponowne zaproszenie do Kołobrzegu. Przyznam, że mnie myśl o dojechaniu tam nie opuszczała od czasu pamiętnej rozmowy na apce. Podzieliłam się nią na wczorajszym spotkaniu i wtedy okazało się, że nie tylko we mnie ona siedziała. Tak więc na dzień dzisiejszy chcemy jechać Marti i ja. Gruszka się zastanawia. Chętnie pojechała by też Magda, tylko że raczej nie ma szans na to, żeby w tym czasie być w Pl. Wiem, że już się wcześniej określałyście, ale mimo to chciałabym się upewnić, czy nic się nie zmieniło? Sabinko, popatrzyłam z ciekawości na kolejowe połączenia od Ciebie i mam nadzieję, że byłaby szansa, żeby chociaż raz Cię zobaczyć .

    Tereniu bardzo obrazowe są te historyjki z Twoimi szczęściami .

  4. #25624
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Teresko, dziękuję bardzo Moja rodzina jest zawsze dla mnie priorytetem i właściwie wszystko robię z myślą o niej Trochę też z egoizmu mając nadzieję, że na starość znajdziemy z mężem lub jedno z nas spokojny kąt u któregoś z dzieci
    U nas roraty są o 6.40 i przychodzą głównie dzieci pierwszokomunijne i młodzież do bierzmowania.Przyznam szczerze, że sama chodziłam ze swoimi dziećmi tylko w tych okresach , nawet dla mnie rannego ptaszka i osoby praktykującej, ta godzina o tej porze roku w strasznie zimnym kościele jest mało ludzka.
    Siostra w Łodzi, to byłoby super- zawsze to pomoc, pociecha i towarzystwo
    Gratuluję spadku wagi. W Twoim przypadku sprawdziło się to, że najważniejsza jest konsekwencja

    Krysiu, mnie zupełnie nie przeszkadza to, że taki sam obrazek wrzuciłaś na apkę. Wręcz przeciwnie, cieszę się, że to samo nam się podoba
    Współczuję opóźnienia pociągu, i to jeszcze z takiego powodu! Wcale nie dziwię się, że zjadłaś ciasteczka, zrobiłabym to samo Nie było zimno w pociągu?

    Co do Kołobrzegu, u mnie się nic nie zmieniło Nie mam ferii, a urlopu w szkole nie dostanę
    TinnGO, marti38 and sabinka57 like this.

  5. #25625
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Krysiu bardzo pechowy ten pociąg, zaraz mi się przypomniało jak Marta miała podobna przygodę. dobrze że udało ci się dotrzeć na miejsce mimo opóźnienia, dziękują za pytanie o zdrowie czuję ie tak średnio ani zdrowa ani chora, za to zmęczona.
    Tereniu w takim razie mój kotka jest kotem, bo ona nie umie czekać jest niecierpliwa i wszystko musi mieć natychmiast, inaczej się awanturuje
    dziewczynki, bardzo wam zazdroszczę spotkania, tym bardziej że do spotkania z kanadyjską rodzinką nie doszło
    Za to miałam miłe chwile z córeczką i pomogłam jej napisać plan kółka i zdaje się że wyszedł dobrze, w każdym razie ona jest zadowolona, czekamy n akceptację pana opiekun kółka
    do Kołobrzegu się w
    nie wybieram z powodów podobnych jak Aga
    gruschka, TinnGO, marti38 and 2 others like this.

  6. #25626
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Szkoda z tym wyjazdem, ale trudno, musimy poczekać do lata.

    Agnieszko u nas jeżeli chodzi o roraty jest dokładnie tak samo – dzieci komunijne i młodzież przed bierzmowaniem. I nie będę ukrywać, że z moimi było inaczej. Czas wyznaczany jest różnie. Najczęściej są to jednak pory wieczorne, chociaż kiedyś z powodu jakiś zaczepiających przełożono na poranne spotkania. W pociągu na szczęście było cieplutko. A do tego, chociaż opóźnienie wyjątkowo nie było z winy PKP, to roznosili ciasteczka i picie (a mimo to zjadłam też pierniczki! ).

    Maniusiu, fajnie że mogłaś trochę pomóc Marcie. A jak przeżyła odejście suni
    U lekarza byłaś? Agnieszko a Ty?

    Tereniu, jak na wagę ogólną i powolne działania, to spadek bardzo ładny. Gratuluję!

    Sabinko czytająca, no i gdzie Ty?
    gruschka, TinnGO, marti38 and 2 others like this.

  7. #25627
    Awatar marti38
    marti38 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-08-2011
    Posty
    7,934

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dobry wieczór i w sumie od razu dobranoc.
    Weekend miałam wybitnie gościowy, właśnie przed chwilą wyszli znajomi, dobrze że jutro idę do pracy na popołudnie.
    Jutro napiszę na pewno więcej i odniosę się do Waszych postów.
    A tymczasem dobrej nocy Dziewczyny :-)

  8. #25628
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witajcie U nas dziś leje, więc kawka jest obowiązkowa

    pobrane (2).jpg

    Krysiu, nie będę szła do lekarza, bo wszystko idzie w dobrym kierunku, myślę, że za dzień -dwa nie będzie już śladu
    W naszym mieście są dwa kościoły. W naszym roraty są właśnie tak wcześnie jak napisałam, a w drugim wieczorem. Młodzież, która musiała do bierzmowania zebrać podpisy do indeksów, chodziła właśnie do tego drugiego kościoła.

    Maniusiu, taka pora roku, że czujemy się trochę zmęczone. Myślę, że potrzebujesz solidnego wypoczynku, zdrowego jedzenia i ruchu na świeżym powietrzu. Przykre, że nie spotkałaś się z rodziną

    Marti, raz na jakiś czas weekend imprezowy nie jest zły

    Teresko, Twoje kocie opowieści nadają się na fajną książkę

    Dziś i jutro mam dłuuuuugie dni w pracy . Zmieniłam sobie trochę plan i od stycznia tylko jeden taki dzień będę miała

    Udanego tygodnia dziewczynki

    Ps. robicie postanowienia adwentowe? Ja sobie zrobiłam, jedno, nieduże.
    Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 03-12-2018 o 06:30
    gruschka, TinnGO, marti38 and 1 others like this.

  9. #25629
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry!
    I u mnie Agnieszko dalej dzisiaj taka deszczowa kawka... Ponoc ma byc okolo 10 stopni i mokro caly ten tydzien...
    No coz...niejedna pogode w grudniu juz sie widzialo...

    Co do postanowien to ja postanowilam sobie wydrukowac ten kalendarz adwentowy jaki ty i Krysia wrzucilyscie tutaj i na apke i sprobowac postepowac wg jego zalecen...Badzo mi sie spodobaly...

    gruschka, TinnGO, marti38 and 1 others like this.

  10. #25630
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Mi sie też podoba ten kalendarz bardziej jak czekoladowy, i u mnie tez siąpi i zimno jest...
    Teresko twoje kocie opowieści są bardzo ciekawe
    Przykro mi jest że się nie zobaczyliśmy, mieli przyjechać, potem napisali żebyśmy to my jednak przyjechali, Sucharek się trochę uniósł, że zawsze tylko my jeździmy a oni nigdy , a w sobotę długo pracował, no i tak wyszło jak wyszło
    Krysiu, Marta przyjęła śmierć Ninki dośc spokojnie, bo mówiła, że zdawała sobie sprawę że już jest źle, poza tym stwierdziła, że już teraz nie cierpi, a jednak od dość dawna miała rożne dolegliwości.
    Ostatnio edytowane przez maniusia72 ; 03-12-2018 o 09:09
    gruschka, TinnGO and marti38 like this.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •