Hej
I ja się przywitam, od piątku boli mnie głowa i jakoś nie umiem tego opanować, więc zamiast sprzątać na święta zajmuję się wyrobami na aukcję, bo to mnie odstresowuje, na razie zrobiłam bigos i kupiłam gotowe uszka. Dobrze że mój nie jest jakiś taki bardzo wyczulony na to że musi być wszystko na tip top i nawet sam mnie namawia do odpoczynku. w przyszły piątek mam w pracy wigilię, więc tez się za dużo nie zrobi w domu, a liczę że będzie sympatycznie. Holendrzy zafundowali nam imprezę w najdroższym hotelu w mieście ( 4 gwiazdki) to może i jedzenie będzie dobremam więc zamiar jeść.
Obiecuję się więcej przylożyć do postów i poodpowiadać wam jak dojdę do siebie