Pogoda marniawa.
Niby jest cieplej,ale dla odmiany leje
Czas bardziej przylożyć się do produkcji odzieży ochronnej,bo materialy są,oj są.Inaczej widmo nielubianej silowni stanie się koniecznością.
Spróbuję na początek diety LCHF,bo i tak nie ma teraz dobrych owoców,a i warzyw niewiele.Postaram się o 2 tygodnie,żeby dać wytchnienie trzustce.Dalej na razie nie wybiegam z planami.Mam jeszcze ciągle troszkę zamrożonego karpia,teraz będzie jak znalazł
Chorym życzę przepędzenia wszelkich dolegliwości i bolakow,a wszystkim dobrego weekendu,ogarnięcia apetytu,mało smutkow i wietrzenia główy na powietrzu.
Wreszcie udało mi się wstać rano,poszłam spać dość wcześnie i szybko się wyspalamWtedy nic mi nie przeszkadza wpisaniu i nic nie ociąga co chwila.Może jutro też będzie taki poranek
Agnieszko
a na co brałaś te sterydy?Bo nic o chorobach nie pisałaś....