69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, zgadzam się, że to dobra cena na to co jest w pakiecie, ale wiem, jak to jest, gdy ma się jedną wypłatę/ czy emeryturę. Moja mama choć ma niezłą emeryturę- 2400, to każdy grosz obraca w kółko, bo sama musi wszystko opłacić i jeszcze przeżyć.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
...się wzruszyłam AgnieszkoKasiuDzień Dobry...
Sabinko ja również w brydża nie gram,chociaż mętne pojęcie mam...
Pozdrawiam Was Zawziętaski
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam w dniu Wielkiej Orkiestry .
Pytasz Sabinko, czy przyklaskujemy tej wspanialej akcji. Jestem jej zwolenniczka od pierwszego spotkania i wierze, ze tak już zostanie.
Marti, mam nadzieje, ze zgodnie z wcześniejszym zalozeniem dzisiaj tez dalas na w miare możliwy luz?
Gruszko, a gdzie Ty się zawieruszylas po skonczeniu swojej pracy? Zdecydowałaś się pojsc na ta silownie?
Powiem szczerze, ze tez mam wielka ochote poznac Kanie, a po opisie Kasi to już w ogole .
A w brydza to podejrzewam, ze tylko Agnieszka moglaby nauczyc. Chociaż jak się zastanowic, to Terenia chyba tez .
Milej niedzieli wszystkim
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczyny do jutra ostatecznie zastanowię się i dam odpowiedź.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gram w brydża, a jakże
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja nie grałam już jakieś 30 lat. Ale kiedyś namiętnie chociaż wybitna nie byłam nigdy.Zawsze przy pytaniach o asy czy króle liczyłam mozolnie na palcach. Ale zawsze lubiłam rozgrywać 3 bez atu.Lubiłam licytację, ale nie lubiłam obrony robra za wszelką cenę i przelicytowywania przeciwnika.Uważałam, że należy wyciągnąć z karty ile się da ale nie licytować wyżej niż punkty na to wskazują licząc na rozkład albo przerzucenie się (błąd) przeciwnika.
Cieszę się że Sabinla w ogóle rozpatruje uczestnictwo w tym naszym "brydżu".
O Ani powiem od siebie, że mnie najbardziej poza jej cudownym poczuciem humoru i pogodnym, usposobieniem najbardziej się zawsze podoba dystans do samej siebie i dobroduszna wyrozumiałość dla słabości czy niedoskonałości innych ludzi.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
TinnGo ciekawe co powiedzialabys o mnie opisując mnie Kani-Ani
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No nie znam cię jeszcze tak dobrze jak Ani bo z nią byłam 3 razy na zlocie Celownika w Olecku i kilka razy w Warszawie i 2x po 7 dni w Kielcach i w Ciechocinku.Teraz to nasz trzeci wspølny dłuższy wyjazd.
Co bym jej powiedziała o tobie???
No że kobieta po przejściach.Ma córkę i dwie przeurocze wnuczki ale ona mieszka w Polsce a córka wyszła za Anglika. Że myślę, ze się bardzo cieszy dobrym losem jaki jest udziałem córki i wnuczek ale odczuwa brak codziennej bliskości ze swoimi. Skype i zdjęcia pozwalaja na bliskość ale dzieli ją jednak i odległość i język.
Ma fajnego boyfrienda i wielu znajomych i koleżanek, a to świadczy, że ludzie do niej lgną. Ma talent do gotowania, mnóstwo wdzięku osobistego, umie się ubrać tylko strasznie dużo w niej kompleksów.Myślę, ze teraz tusza się wybiła na pierwszy plan bo TZ jest szczupłej postury i chyba sobie wmówiła, ze ona.....
Jest na wszelki wypadek trochę szorstka i zasadnicza(takie barwy ochronne)ale jest szczera i nie owija w bawełnę tylko wali prosto w oczy jak coś jej nie pasuje.
Łatwo się z nią dogadać bo nazywa rzeczy po imieniu, nie jest przewrażliwiona mimoza ot taki dzielny ludzik z naszego pokolenia.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Hej
byliśmy dzisiaj po ratuszem zobaczyć jak grają, wrzuciliśmy do puszek, nawet od mamy bo poprosiła, potem poszliśmy na kawkę, a chwilę temu skończyłam długą rozmowę z córcią. Dziś miała nawet dobry nastrój, bo wczoraj była rozmowa w stylu mam dość, rzucam studia bo i tak nie zdam.
Marti, ja też kiedyś "łykałam książki" dziś czytam bo to kocham ale dużo mniej głownie z powodu zmęczenia oczu, dwie trzy strony i już nie mogę dalej. Kiedyś jak mnie wciągnęło to i do rana mogłam czytać.
Tingo to o czym piszesz i ja czytałam, wiele mitów jest wymyślanych po to żeby się suplementy sprzedawały. Ostatnio rozwiałam z lekarzem, martwiąc się że mama ma cukier za wysoki i tez powiedział , że 160 to wcale nie jest tak zle i komu tu wierzyć?
Koncernom od dawna nie wierzę, chyba pozostaje zdrowemu rozsądkowi
Gratuluję pięknej i mądrej siostrzenicy , możecie być z niej dumni, na takie tematy rozmowa z 15 latką ? Milo poczytać że są takie madre dzieci
U nas dziś pada, jest błoto , buty mi przemokły, niefajnie dla finału WOSP bo ludzi niewiele przyszło, no ale jeszcze trochę czasu na wpłaty jest
Sabinko fajnie że rozpatrujesz możliwość wyjazdu do Kołobrzegu na dłużej, bardzo wam zazdroszczę spotkania a już akiego na tydzień tym bardziej. I poznacie Kanię, która do nas czasem zagląda i mam nadzieję że zagości n dużej
Agnieszko racja, 700 zł to całkiem spory wydatek, mimo że jak na taki wyjazd to nie wiele. Ten miesiąc akurat tak się składa że jest dla mnie co roku najbardziej wydatkowy i już kombinuję jak przetrwać Oc auta, domu, biura, odnowienie uprade na program księgowy dość spore wydatki i jeszcze się okazuje że podpis elektroniczny mi w tym roku wyszedł ale klient pokrywa koszty akurat, uff to 200 zł do przodu, uff
Marti, jak u Ciebie, czy już ci się udało troszkę odpocząć, szczególnie psychicznie?
Gruszko hop hop
Sucharek zaoferował mi się zapłacić karnet na fitness ze swoich zaskórniaków, tak go chciałam podebrać co powie i usłyszałam tak, no i teraz musze wygospodarować trochę czasu, ale z tym u mnie cienko, teraz musze pity roczne robić, zostało mało czau bo w tym roku skrócili do 21 stycznia.
Pozdrawiam.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry a w zasadzie dobry wieczór
Do tej pory podczytywałam w telefonie no ale pora zasiąść i cos więcej napisać bo takie czytanie i pisanie z doskoku to nie to. Zresztą ostatnio większy ruch u nas tam niż tutaj
Marti fajny spokojny dzień miałaś wczoraj, taki powolny, relaksowy, spacer, łóżeczko do południa chyba, śniadanko do łozka, żyć nie umierać gdyby nie problemy gdzieś z tyłu głowy ciągle siedzące na pewno... Co do czytania to ja czytam dużo a le i czasu mam dużo ale czasem przeraża mnie ilość czasu spędzona w necie na czytaniu często pierdół jakichś... Mam nadzieję, że wykupiona karta multi czyli chyba możliwość wejścia na wszystkie zajęcia w końcu cię zmobilizuje do działania, przecież już tak fajnie było, patrzyłyśmy z zazdrością na dwoje codzienne zumby Szkoda, że sytuacja w pracy nie pozwoli ci na tygodniowy relaks, który na pewno by ci się przydał...Życzę ci aby w nowym miejscu pracy. z nowymi ale fajnymi i sympatycznymi ludźmi potrafi ci trochę zrekompensować przykrości jakie cię dotknęły ale wiem, że to nie tak prosto i łatwo Tak czy owak z całego serca ci tego życzę.
TinnGo cały czas zaskakuje mnie twoja olbrzymia wiedza na temat zdrowia, badań lekarskich, objawów chorobowych i ich przyczyn, szukasz ratunku niekoniecznie u lekarzy do których masz bardzo ograniczone zaufanie a w medycynie niekonwencjonalnej i tzw alternatywnej i świetnie sobie radzisz, próbujesz sobie pomóc sama, próbujesz na sobie różne metody walki z chorobami.
Wygląda na to, że wspomniana przez ciebie Ala to świetna dziewczyna i pomimo młodego jeszcze wieku ma już dobrze poukładane w głowie i wie czego chce od życia. To rzadkie chyba u współczesnej młodzieży gimnazjalnej. Wygląda, że będziesz miała w rodzinie lekarza to może jej zaufasz Pewnie zaraz powiesz, że pewnie nie dożyjesz A co do tego, ze dobrze poczuć się czasem częścią rodziny to przecież jesteś nią cały czas i wszyscy to na pewno doceniają
Krysiu teraz z konieczności masz więcej czasu to może i czytanie trochę ruszy? Jeżli złamana i boląca ręka ci na to pozwoli oczywiście
Kasiu dziękuję za dokładniejsze informacje o tym brydżu w którego nie gram niestety...Zapowiada się ciekawie
Okazuje się, że trzy uczestniczki tego brydża znają się jak łyse konie, bo były wspólnie nie na jednym i nie na dwóch wyjazdach, zastanawiam się czy ja pasuję to tego towarzystwa, w końcu czwarta brydżystka, która nie może jechać też jest wam doskonale znana i trudno byłoby może o satysfakcjonujące was zastępstwo
Agnieszko twoja mam ma 2400 emerytury a ja 1760 dokładnie czyli trochę ( ) mniej ha ha
Kaniu witaj Dziewczyny tak cię chwalą, że aż się boję ewentualnego spotkania z tobą
TinnGo dzięki za twój obraz mnie, ciekawe niektóre stwierdzenia, może warto by mi było zastanowić się nad nimi? Szczególnie na tych przy końcu twojej wypowiedzi ( szorstka i zasadnicza - nie wiedziałam, że jestem tak odbierana)
Maniusiu no chyba każdy pierwszoroczniak ma myśli o tym, że nie da rady, że się nie nadaje ale dobrze, że ma i złe i lepsze momenty. Na pewno da sobie radę, bo to świetna i zdolna dziewczyna jest. zresztą jaka może być skoro ma taka fajna mamę
Super, że Sucharek zasponsoruje ci fitness, dobrze byłoby się ruszyć Ja ostatnio dwa razy nie byłam na swojej gimnastyce, raz bo miałam kaszel a drugi raz gdy dowiedziałam się, że wśród tych pięciu dziewczynek które zginęły była córka mojej byłej koleżanki z pracy Ale za to zaczęłam więcej wychodzić.
Agnieszko a jak twój pierwszoroczniak sobie radzi?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum