Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Tak na kanwie dzisiejszej śmierci Prezydenta Gdańska ...
Wisława Szymborska
NIENAWIŚĆ
Spójrzcie, jak wciąż sprawna,
Jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej - skoczyć, dopaść.
Nie jest jak inne uczucia.
Starsza i młodsza od nich równocześnie.
Sama rodzi przyczyny, które ją budzą do życia.
Jeśli zasypia, to nigdy snem wiecznym.
Religia nie religia -
byle przyklęknąć na starcie.
Ojczyzna nie ojczyzna -
byle się zerwać do biegu.
Niezła i sprawiedliwość na początek.
Potem już pędzi sama.
Nienawiść. Nienawiść.
Twarz jej wykrzywia grymas
ekstazy miłosnej.
Ach, te inne uczucia -
cherlawe i ślamazarne.
Od kiedy to braterstwo
może liczyć na tłumy?
Współczucie czy kiedykolwiek
pierwsze dobiło do mety?
Porywa tylko ona, która swoje wie.
Zdolna, pojętna, bardzo pracowita.
Czy trzeba mówić ile ułożyła pieśni.
Ile stronic historii ponumerowała.
Ila dywanów z ludzi porozpościerała
na ilu placach, stadionach.
Nie okłamujmy się:
potrafi tworzyć piętno.
Wspaniałe są jej łuny czarną nocą.
Świetne kłęby wybuchów o różanym świcie.
Trudno odmówić patosu ruinom
i rubasznego humoru
krzepko sterczącej nad nimi kolumnie.
Jest mistrzynią kontrastu
między łoskotem a ciszą,
między czerwoną krwią a białym śniegiem.
A nade wszystko nigdy jej nie nudzi
motyw schludnego oprawcy
nad splugawioną ofiarą.
Do nowych zadań w każdej chwili gotowa.
Jeżeli musi poczekać, poczeka.
Mówią, że ślepa. Ślepa?
Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość
- ona jedna.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Piękny i strasznie smutny.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
marti38
A może skusisz się na konsultację u magika od bólu różnorakiego?
Co masz na myśli mówiąc o magiku???O jaką specjalnośc tutaj chodzi.
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Za chwilę wychodzę do pracy i już mi się ściska żołądek , mam nadzieję, że będzie dobrze i że co miało się już wydarzyć, to się wydarzyło. Po południu mam kosmetyczkę- czyszczenie twarzy, lubię to
Ja jutro mam kosmetyczkę, robię regularnie pedicure. No i w dodatku mimo różnicy wieku jestem z moja Izunią strasznie zaprzyjaźniona. Ona jest zwierzolubem głównie psim, takim jak ja dla kotów. Teraz ma małą chichuachu'ę.Ale niezliczone zwierzaki zbierała przejechane z ulicy, leczyła, wyadoptowywała itp.Ma też jak ja nerwicę, psychoterapię na koncie . No wiele mamy punktów stycznych. Takie 2 godziny u niej to dla mnie po prostu frajda.
I jak już nie mam nikogo do kotów to ona w Wigilie nawet przyjdzie i się nimi zajmie.Mieszka niedaleko.
Mam nadzieję, że Agnieszka dobrze zniosła dzień i nie musiała sie wiecej denerwować.
Cytat:
Zamieszczone przez
kania79
Terenia przesadza z oceną mojej skromnej osoby,
tym bardziej,że tylko raz widziała mnie "w akcji"...
Ale oczy mi wyszły z orbit i się o ciebie bałam, bo temperamentna z ciebie kobieta
Cytat:
Zamieszczone przez
marti38
Sabinko, bardzo się cieszę, że pojedziesz za mnie do sanatorium, pobyt z dziewczynami na pewno dobrze Ci zrobi :-) Ja byłabym takim samym świeżakiem w grupie jak Ty; bardzo będę ciekawa wrażeń po takim tygodniowym pobycie. Ciekawe jak J. zniesie Twoją nieobecność? Podobno potęsknić dobra rzecz
Czy Sabinka już się zdeklarowała, ja jakos przeoczyłam.???Ale też sie cieszę.
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
Sabinko, ja nie zauważyłam szorstkości
Może tym określeniem zrobiłam ci przykrość. No bo ja nie wiem jak by to zręczniej określić. No bo ty nie jesteś osobą "ćwierkająca", "kicająca", no taką "słodzącą" , żeby cię tylko lubić. Jesteś rzeczowa, konkretna, taka efektywna w wypowiedzi, działaniu. I dla mnie to jest zaleta bo ja sama też nie za bardzo lubię układać się przed każdym w uniżonej pozycji i na dzień dobry przyjmować kształt czopka.
Masz swoje zdanie, umiesz je zaznaczyć no nie wciskasz się na siłę wyma****ąc różowym pomponem "lub mnie kochana lub no bo bez tego to nie ma dla mnie życia".Ja szanuję takich ludzi i instynktownie im ufam.Nadmierne gruchanie i przymilanie , przesłodzenie budzi moją nieufność.Wietrzę fałsz. U ciebie jest szczerze i prosto mimo, że czasami dasz kuksańca, zamkniesz temat, powiesz , a ja nie, mnie to się nie podoba, to tak wolę.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Smutny dziś dzień, bardzo smutny, tym smutniejszy, że historia wydarzyła się wczoraj, w tak wspaniały i radosny dzień. Radosny do 20 kiedy stało się, co się stało... Straszna historia a tu jeszcze przed chwilą usłyszałam, że podejrzany nie przyznaje się do winy. Zastanawia mnie mocno jak on dostał się na scenę i tak długo wymachiwał tam nożem, niemałym nożem przecież i nie było żadnej reakcji A było tam nie mało ludzi.
Tinn-Go deklaruję się na wyjazd, żeby było jasne :)
Nie wiem jak mnie tam odbierzecie w swoim już chyba dobrze zgranym towarzystwie ale mam nadzieję na spędzenie miłego czasu w waszym towarzystwie :)
I tutaj niniejszym oficjalnie deklaruję że te ten tydzień będzie dla mnie w dietetyczny i maksymalnie usportowiony. Nie ma to tamto, turnus odchudzający i wyczynowy do czegoś zobowiązuje. Żadnych ciastek, lodów i innych tego typu atrakcji, Tylko dieta i zajęcia sportowe.
Agnieszko piękny wiersz i bardzo adekwatny do sytuacji.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko, piekny i smutny wiersz, ale chyba sprobuje zostac przy tym
https://www.youtube.com/watch?v=wTjL...&start_radio=1
Sabinko fajnie, ze zdecydowałaś się na ten wyjazd.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszko nie, dzisiaj nie świętuje. Będę świętowała 24- go, na turnusie odchudzającym haha ale myślę, że jakiegoś szampana dietetycznego wypiję z dziewczynami:)
Ale skoro składasz mi już dzisiaj życzenia to może warto poświętować? Póki można? :)
Haniu bardzo miło będzie mi cię poznać :)
Agnieszko mam nadzieję, że w pracy obeszło się bez wielkiej burzy i w miarę spokojnie koledzy i koleżanki przyjęli nowy plan.
Kasiu ja też mogę sobie powiedzieć - a za tydzień o tej porze... bo jednak zdecydowałam się na wyjazd z wami i już się cieszę:) Tylko mam trochę obawy bo nigdy na takim wyjeździe nie byłam.
No i oczywiście cieszę się na spotkanie z Gruszką i Marti i mam nadzieję Krysią ale Krysi nie naciskam bo sama musi zdecydować czy przyjechać ale po cichu mam nadzieję że nasza Krysiunia też będzie. Szkoda tylko, że Agnieszka i Maniusia nie mogą ale trudno zgrać się w większej gromadzie, tym bardziej, że dziewczyny przecież pracują.
Mam nadzieję, że latem uda nam się spotkać w komplecie.
Agnieszko fajnie że Kuba znalazł sobie dziewczynę czy też dziewczyna znalazła sobie Kubę, na jedno wychodzi :) Ja cały czas mam pamięci tego fajnego chłopaka, którego miałam okazję poznać w Dąbkach. A było to chyba 4 lata temu.
Wtedy to był jeszcze prawdziwy dzieciuch, co prawda bardzo wysoki ale jednak jeszcze dzieciuch. Chociaż on pewnie oburzyłby się na te słowa :)
Mam nadzieję, że dobry endokrynolog pomoże w jego problemach.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu jak ci tam słomiana wdowo? Chociaż tak nie do końca samotna bo synuś w domciu i nawet gdybyś chciała poszaleć to nie bardzo można bo ma cię na pewno na oku:)
Gruszko ale ta szkocka studentka ma dobrze z tobą. Tylko jej pozazdrościć tych smakołyków, które powedrowaly w tamte strony.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
I tutaj niniejszym oficjalnie deklaruję że te ten tydzień będzie dla mnie w dietetyczny i maksymalnie usportowiony. Nie ma to tamto, turnus odchudzający i wyczynowy do czegoś zobowiązuje. Żadnych ciastek, lodów i innych tego typu atrakcji, Tylko dieta i zajęcia sportowe.
Agnieszko piękny wiersz i bardzo adekwatny do sytuacji.
I tu cię w pełni popieram.Ja jak już zacznę to nie ma że boli.Cieszę sie , że się zdecydowałaś.Podawałam dietetyczce zamierzone diety i podałam 2 x 1500 kcal i dwie wege z rybami 1500 kcal. Mnie jest wszystko jedno, więc możesz sobie wybrać Ania i Marti miały mieć wege, ale ja też mogę mieć.
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Gruszko ale ta szkocka studentka ma dobrze z tobą. Tylko jej pozazdrościć tych smakołyków, które powedrowaly w tamte strony.
Ja myślałam, że jestem związana w wyjątkowy sposób z siostrzeńcami bo nie mam własnych dzieci, ale Gruszka ma , a dla swojej siostrzeniczki jest jak druga matka.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, podpisuje się pod dzisiejszym słowami Tereski o Tobie - może rzeczywiście szóstka nie jest dobrym określeniem. Ale rzeczowa, konkretna, ze swoim zdaniem już tak. A jednocześnie przecież ciepła i z humorem.
Też wolę takich ludzi- A określenie że ktoś na dzień dobry przyjmuje kształt czapka kradnę :-)
Warszawa stanęła- tysiące ludzi ze zniczami i swieczkami stoi pod pałacem kultury. Szkoda, ze to taka okazja :-((((
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dobry wieczór :)
Wróciłam od kosmetyczki- dwie godziny relaksu i wyczyszczona twarz. Za dwa tygodnie kwasy. Popieram Cię Teresko, że to znakomicie spędzony czas. Lubię odwiedzać swoją kosmetyczkę :)
Dzisiejszy dzień nie był doskonały, ponieważ jedna z koleżanek zrobiła nam awanturę o plan, ale postanowiłam że nie będę się denerwować. Poczekałam aż przestanie krzyczeć ( plan ma dobry, ale chciałaby mieć bardzo dobry) i powiedziałam jej, jak ja się czuję, gdy ona posądza nas o złą wolę. Nie mówiłam jej jaka jest wredna i krzykliwa itd, tylko o tym jak ja się czuję...słuchajcie, zrozumiała:oh::surprised: Przestała krzyczeć, wyszła z mojej klasy i do końca dnia była miła!!! Byłam w szoku, bo wczorajszy dzień spędziłam na czytaniu, jak postępować z takimi ludźmi i udało się :D
Wiecie, Kuba bardzo ostrożnie mówi o tej dziewczynie, ale widzę, że się zaangażował. Sama jestem ciekawa co z tego wyniknie. Dziewczyna jest w drugiej klasie liceum, wydaje się sympatyczna. No i wzrostem do niego pasuje, bo ma 175 cm wzrostu :D
Kasiu, na razie jestem bardzo daleka od powrotu na stołek, ale mam zasadę nie palenia za sobą mostów i nigdy nie mówię nigdy. Choć kiedyś, bardzo dawno temu obiecałam sobie, że nigdy nie włożę ciucha z motywem zwierzęcym i do dziś dnia słowa dotrzymałam :D
Sabinko, fajnie, że jedziesz z dziewczynami. To są świetne wyjazdy, sama zobaczysz jak dużo się na nich korzysta. Zdarzało mi się, że jeździłam na takie turnusy dwa- trzy razy w roku. Samej było łatwo, bo korzystałam tylko z tego co oferuje ośrodek, nie chodziłam na dodatkowe jedzenie, kawki, herbatki ( szczególnie do kawiarni), bo wtedy łatwo byłoby mi się złamać ( bo co tu ukrywać, człowiek trochę głodny jest :mdr:) Podjęłaś dobre postanowienie, więc życzę Ci, abyś go nie złamała :)
Ja też żałuję, że nie będę w Kołobrzegu, ale gdybym mogła, byłabym na bank.
Wiesz, mój Kuba nie obraziłby się za dzieciucha...teraz, ale wtedy...kto wie :D :D
Krysiu, rzeczywiście, dziwny jest ten świat :(
Dzisiejsza śmierć Adamowicza uświadomiła mi, jak wielu wariatów chodzi po ulicach :(
Bardzo dziękuję Wam za wszystkie wyrazy troski o Kubę i kciuki za dzisiejszy dzień :)