Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
Kawy nikt nie zapodal wiec niniejszym to czynie
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/i...ThsgWr-6gITuKg
Agnieszko ....
milego wypoczynku i szczesliwego powrotu do domciu...
Ewa ...
jak napisalam na FB miotle schowaj na czas urlopu i wypoczywaj bardziej biernie :D
Sabinko...
jesli macie dobry pakiet ubezpieczeniowy to poczytajcie dokladnie umowe... czasami w pakiecie bywa odholowanie auta po awarii do miejsca zamieszkania , lub partycypowanie w kosztach naprawy...
wiem , ze to trudne, ale postaraj sie aby twoj pobyt we Fracji byl mimo wszystko piekny .... bo niezapomniany napewno bedzie ;)
Krysiu...
masz racje... zrozumiec co tak naprawde znaczy napad wilczego glod, moze tylko ktos kto sam tego doswiadczyl... z ksiazka moze byc gorzej ale na wskazanego bloga napewno lukne, bo osoba ktora sobie z zym poradzila, moze dac cenne wskazowki ....
Moja corka z rodzina pojechala juz w srode do Polski na wesele i potem spedza kilka dni nad jeziorem ... w tej sytuacji pomieszkuje troche u niej i dogladam pieskow... tak mi wygodnie bo mam tu do dyspozyji ogrod ;)
wlasnie zamierzalam sie wystawic do slonka , bo swieci, ale na szczescie nie smali bez litosci ....
Milego dnia wszystkim zycze ....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie, troszkę tu dzisiaj widzę ubożuchno. Też się spinam. Jutro mam niespodziewanych gości, więc i roboty jeszcze sporo. Co do mojej ręki i nogi, to chyba jest dobrze. Chyba, bo jestem cały czas na lekach przeciwbólowych i nie wiem jeszcze co będzie, jak przestanę je przyjmować. W środę, mimo nawałnicy, ruszyłam po 5-tej do pracy. Na miejscu okazało się, że nie da się wejść do budynku. Naprawdę mocno wywiało i cała droga dojścia i wejście były zwalone kilkoma drzewami! Tak wyglądało u nas w wielu miejscach. W czwartek byłam oczywiście u ortopedy. Najzabawniejsze jest to, że gdybym nie miała skierowania i na rękę i na nogę, to w ogóle by się nie zainteresował stanem nie uwzględnionej części ciała! Ostatecznie zdjęcie nic nie wykazało, więc zalecił tylko okłady, kontynuację leków i chorobowe. Przyznaję, że zrezygnowałam z tego wolnego. W piątek miałam wyjazd pociągiem. Na stacji poinformowali nas, że ruch został wstrzymany na kilka godzin! Ostatecznie dojechałam czymś innym. Kiedy juz doszłam na miejsce, to okazało się, że mam całe buty uwalone błotem. Zostawiłam więc tylko rzeczy i zjechałam na dół, żeby przeczyścić je trochę o trawę. No i jak wjeżdżałam na górę, to zepsuła się winda. Nie miałam przy sobie nic - ani dokumentów, ani telefonu, ludzi też zero. Mam tendencje do klaustrofobii, a to była winda pudełko (bez jakiejkolwiek szpary). Od razu zrobiło mi się duszno. Nie wiem ile bym tam wytrzymała. Nie wiem też ile to trwało, ale na tyle krótko, że zdzierżyłam. Ostatecznie winda zgodziła się zatrzymać na jakimś innym piętrze, więc szczęśliwie nie było paniki. Po powrocie do domu okazało się, że zepsuł się kuchenny telewizor, a potem wywaliło zlew. Czyli było ogólnie zabawnie :)
Kasiu, Jolinko - jeżeli chodzi o wasze pamiętniki, to zdarzyło mi się do nich zajrzeć, ale przyznaję, że tak jak dla pozostałych dziewczyn, jest za dużo do ogarnięcia. Dlatego też bardzo optuję za tym, żebyście przeklejały swoje wpisy tutaj.
Gammo – jak podczytasz tego bloga wczesniej niż ja, to napisz co odkryłaś :confused:
Agnieszko – mam nadzieję, że szczęśliwie dojechałaś? Jeśli będziesz mogła, to daj jakiś znak.
Natko – nie wiem, gdzie się wybraliście, ale szerokiej drogi:)
Jolinko – fajnie, że tylu trudach wybieracie się na urlop. Naprawdę się Wam należy!
No i już wszystkim dobrej nocy ...
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 32169
Dzień dobry,
wczoraj nawet nie zajrzałam, teraz też na dzień dobry tylko, ale myślę i pamiętam o Was :)
Lulu od wczoraj jest w domu, zaraz po śniadaniu jedziemy do niego, mama szykuje tam obiad i tam zostanę do wieczora, popiszę więcej wieczorkiem lub jutro.
Miłej, słonecznej niedzieli Wam życzę i ślę buziaki
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie moje kochane!
Dzieki za kawusie Ewuniu-milego dnia dla ciebie i twojego Lucusia! :love:
Ja wczoraj mialam tak zakrecony dzien ze nie bylo chwilki zeby tutaj zagladnac!
Raz, ze moja Magdusia miala wczoraj urodzinki (dzieki wam wszystkim w jej imieniu za zyczenia!) a dwa, ze bylismy zaproszeni na 25-lecie do sasiadow.
Na fb pokazalam wam dzisiaj jaka tam przezylam z siostra niespodzianke! Kupilysmy te same sukienki i przyszlysmy w nich na dodatek!
Nie wiedzialysmy -czy smiac sie czy plakac! Ona oczywiscie dwa rozmiary mniejsza niz ja!:mdr:
Ustalilysmy ze od teraz bedziemy pytac przed wyjscie na impreze..." siostra-w czym idziesz?":lol:
Krysiaczku- twoj wczorajszy opis ubawil mnie mocno...przepraszam-bo wiem ze nie powinno sie nasmiewac z czyjegos nieszczescia...no ale mowilam...Pierre Richard i tyle!:p
Przytulam cie mocno...i mam nadzieje, ze teraz to juz tylko bedzie dobra passa...:yes:
Pozdrowionka dla wszystkich urlopujacych -(Agusiu- daj znac jak bedziesz mogla, Sabinko-trzymam kciuki, za szczesliwa druga czesc urlopu i dobry powrot do domu, Kalahari- jak ci tam w Polsce kochana? hop!hop!)
I caluski, dla tych co w domku strudzonych dniem codziennym-(Jolinko- jeszcze troche i ty tez wypoczniesz kwiatuszku, Naciu- oj, nie oszczedza cie zycie kochanie-trzymaj sie slonko! Gammusiu-dzieki za telefon:heart:, Maniusiu- fajnie, ze tak dobrze ci zrobilo to oczyszczanie-ja tez powinnam sie zmobilizowac-ale jakos nie potrafie!)
Milej niedzielki moje najmilejsze! my dzis rodzinnie swietujemy Madzi urodzinki-bo wczoraj nie bylo jak...:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
Krysiu...
u nas zawsze bywaja takie okresy , ze frekewncja wyraznie spada, a wakacje zawsze byly takim okresem ..
faktycznie nazbieralo cie sie sporo tych pechowych zdarzen, ale to chyba Maniusia napisala, ze wszystko mija... nawet najdluzsza zmija... wiec uwazaj na siebie , a twoj pech tez minie ....
Ewa...
dzieki za piekna kawusie i apetyczne "conieco" do kawy ... i milej , pogodnej niedzieli z Lulu :love::love:
Kasiu...
no ciekawy zbieg okolicznosci z tymi kieckami ... taka siostrzana telepatia :) napewno bylo zabawnie... chcialabym widziec wasze miny kiedy sie zobaczylyscie w takich samych sukienkach .... :)
Jestem w fazie prowadzenia powaznych rozmow ze soba i jak nazazie nie zmotywowalo to mnie wcale, a wrecz przeciwnie wywoluje frustracje, na moja bezgraniczna glupote ... no coz... trudno znalezc cos na swoja obrone, bo tak szczerze mowiac nie ma nic co by mnie usprawiedliwialo ...
Milej niefdzieli kolezankom zycze ...
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu fajne to zdjęcie zwierzaków , mam podobne, tylko brak kota :)
Załącznik 32172
Ninka i Kundzia :)
Ninka czuje się lepiej, wet, powiedział , że coś musiała zjeść bo pysk ma poparzony w środku
już je co nieco, ale dalej jest słaba i licho chodzi
Marta też dochodzi do siebie, ale ciągle ją boli
Ja się wczoraj zabrałam za generalne porządki, umyłam 4 okna , wysprzątałam mamy pokój, łącznie ze zmianą pościeli, no i cały dół, zaczęłam o 6, skończyłam o 17,a potem to już padłam
pogoda jak dla mnie była idealna, ciepło, ale nie upalnie
no a dzisiaj odpoczynek
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie – na razie jestem po pierwszej turze gości, a pod wieczór przyjedzie jeszcze koleżanka córki. Będzie u nas spała, więc coś tam muszę doszykować.
Ewo - czekam na więcej wieści, ale ważne, że L. jest już trochę z Wami!
Gammuś – z uśmiechem i nadzieją wypatruję tego końca ogona :). A nawiązując do poważnych rozmów ze sobą – nie myślałaś może wybrać się do dietetyka? Zawsze jest szansa, ze frustracje przeniesiesz na niego, a sama zaczniesz działać?
Kasiu – wcale się nie gniewam, bo też mam świadomość, że w sumie wygląda to wszystko zabawnie :). Ale chętnie na tym przystopuję. Widzę, że jestem trochę do tyłu, bo przeoczyłam urodziny Twojej Madzi! Złóż jej proszę życzenia od jeszcze jednej ciotki :money:. Od tygodnia nie zaglądałam na fb, ale dzisiaj skusiły mnie te wasze sukienki. I zaczęłam się zastanawiać, z której strony widzisz u siebie te dwa numery więcej, niż u siostry?! Kasieńko, bardzo podoba mi się szczególnie to zdjęcie, gdzie jesteście wszystkie trzy. Przez te jednakowe sukienki to zdjęcie nabiera jeszcze jakby dodatkowego czaru. Naprawdę, zobacz to! I w ogóle to śliczna dziewczyna z tej Twojej córci! :star:
Maniusiu – cieszę , że i z Martą i z Ninką lepiej. Nasz psinka też miała chyba tylko jakieś zatrucie, bo już dzisiaj jest dobrze.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczyny powiem wam że jak się widzę na zdjęciach. ( a robimy ich sporo) to jestem załamana....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko...przytulaski...och chyba nie jest jeszcze tak zle...:p
Tutaj mam cos dla usmiechu...
http://img5.demotywatoryfb.pl//uploa...kxc6ja_600.jpg
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie w deszczowy poniedziałek
Załącznik 32192
i mamy nowy tydzien
ja dziś zaczynam kolejne oczyszczanie, bo widzę że daje mi energii, wiele lepiej się czuję, wprawdzie nie spadło mi ani deko, ale i tak efekt jest...
a wczoraj przećwiczyłam wieczorem cały skalpel , czuję że nareszcie wracam do rytmu, może i schudnąć znów się uda ;)