to sumutne Ewo, współczuję
Wersja do druku
to sumutne Ewo, współczuję
ciao, ciao
jestem , jak wiecie juz w warszawie,
wlasnie kombinuje jak dojechac do dabek, chyba bede jechala z warszawy pociagiem i dojade okolo 16.
mam mnostwo spraw na glowie ale mam nadzieje, ze sie jakos wyrychtuje na nasz sea-meeting.
nie moge sie juz doczekac spacerow brzegiem baltyku....mew
szumu fal,ktorych nikt i nic nie uciszy ani nie zatrzyma...(pamietacie?)
no to biegne dalej zalatwiac sprawy mieszkaniowe, tym razem wylaczenie tv-upc.
napewno mi sie uda!!!!!
pozdrawiam
caluje
do jutra
w przyszlym tyg. moze bede w dabrowie gorniczej-to wiadomosc dla jolinki:)
Dzien dobry
dzis pospalam duzo za dlugo i nie zdazylam rano nawet lapeczka pomachac, ale juz jestem...
Ewa ...
to naprawde wstrzasajace jak nagle moze sie zakonczyc nasza ziemska wedrowka w kwiecie wieku ... w pelni zdrowia ... to bardzo smutne zwlaszcza jesli dotyka ludzi ktorych znamy i lubimy ...
Maniusiu ...
mi sie nic nie chce od jakiegos juz czasu i musze przyznac, ze takie stany zdarzaja mi sie wlasnie w czasie wakacji, kiedy wszystko niejako wypada z normalnego codziennego rytmu ...
Kasiu...
to ja tez takiej "kawy" poprosze :P
Kalahari...
mysle , ze wszystkie nie mozemy sie juz doczekac naszego spotkania... a odnosnie twegon pytania czy pamietamy...baaa.....
https://youtu.be/18OHEgqpWdY
Milego dnia wszystkim zawzietaskom ....
Hej, hej... ja już po 3,5 kilometrowym spacerku-marszu, zasiadam na balkonie i nic, ale to nic nie robię, mam wakacje :D
straszne to, zdrowa w pełni sił osoba... nie dociera to do mnie...
Tak sobie pomyślałam, fajnie Wam, że się spotkacie w tych Dąbkach, a ja ? sama tu zostanę :( wtedy to dopiero będę pisać sama do siebie, chociaż jak wrócę do pracy i Lulu już będzie w domu, to może nie będę miała też czasu, a zresztą... będę tam do Was dzwonić :D :D :D
Miłego wieczoru dziewczynki :)
Załącznik 32206
Witam i znikam. Postaram się zajrzeć jutro :)
Załącznik 32207
Witam o poranku!
http://img.zszywka.pl/1/0066/w_0063/...lizanka-ka.jpg
Widac, ze nasze ranne ptaszki na urlopie...:mdr: I Kasia pierwsza jest w magielku...
Milego dnia moje kochane!- zostawiam wam kawke i znikam bo lece do lekarza po kolejne zwolnienie...
Do potem! Pa!
Dzien dobry
Kasiu ...
troche zeszlo zanim tu na twoja kawke przyczlapalam ... ale jestem i dziekuje ...
Ewa...
milego leniuchowania pod drzewkiem ;)
Sabinko ...
jakie wiesci z Francji ? cos juz sie dokladniej wyklarowalo ?
Natko...
wierze , ze czujesz sie juz lepiej
Kalahari...
ciekawa jestem czy uda ci sie wypic kawe z Jolinka ?
Agnieszko ...
brakuje tu twojej obecnosci, ale znam cie i wiem, ze jesli milczycz to znaczy , ze naprawde nie masz mozliwosci do nas zajzec...kozystaj kochana i delektuj sie tym co mozesz ogladac...
Maniusiu...
u mnie od kilku dni pada co chwile i slonka naprade tylko na lekarstwo ...
Krysiu...
a ty kochana ostatnio tez zarobiona po kokardki ... no ale chyba musisz .... wazne , ze o nas pamietasz ...
Milego dnia wszystkim zawzietaskom ...
Dzień dobry Zawziętaski:)
Ten tydzień mam zapracowany, bo moje dziecko zaangażowało M do remontów.Biegam więc z góry na dół jako donosząca kawkę , obiadki , a w razie konieczności robię za pomocnika murarza.
Odstawiłam te nieszczęsne manti i walczę z tą niestrawnością jak się da, skutki różne , ostatnio pomogło mi mleko.
Najlepiej byłoby odstawić wszystkie produkty , które mi szkodzą ,ale jak wiadomo takie proste to nie jest.
Mam nadzieję ,że jakoś dam rade na naszym spotkaniu, bo mam stracha ,że jak mnie dopadnie to będzie lipa.
Reginko sodkę pijał mój Tata i zmarł na raka jelita grubego, więc ja od sodki z daleka. Dalej uważam ,że te problemy z trawieniem są z powodu zbyt małej ilości soku w żołądku, a nie odwrotnie.Betaina czeka aż zrobię gastroskopię.
M wraca do pracy, jak na razie wszelkie poszukiwania innej pracy są bezowocne.Firma ,o której pisałam nagle zmieniła nazwę i dalej wbija ogłoszenia.Jakiś kant jak nic.:(
Kasieńko,Sabinko, Reginko, Ewuniu, Maniusiu, Krysiu,Kalahari,Agnieszko buziaki :kiss:
Odliczamy: 15 dni:)
Jolinko:heart: