69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jednak zumby nie będzie, małżonek zadzwonił z informacją, ze nie wraca do firmy po spotkaniu, więc pędzę do domu na skrzydłach miłości hihihi.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A serio- my w tygodniu tak mało się widzimy, ze każda chwila jest na wagę złota i nie szkodzi, ze jutro jedziemy razem w podróż. Dobre i popołudnie na spokojne spakowanie. No tak troszkę tej zumby mi żal, ale on się tak cieszył z wcześniejszego powrotu, ze nie miałam serca mówić, ze znowu będę w domu po 20 dopiero
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Marti super, że po tylu latach pędzisz na skrzydłach miłości do domu, żeby pobyć z mężem
Takie czasy, że i kilka spokojnych godzin razem to frajda. Pomimo tego, że jutro wybywacie razem na kilka dni.
Co do kina to pierwszy raz trafili mi się tacy mili sąsiedzi
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Moja córka pozazdrościła mi czasu spędzonego na aktywnym wypoczynku i też jedzie na coś takiego - tylko na weekend ale zawsze to coś 
Joga i wędrówki po górach + wegetariańskie jedzonko 
Zrobiła sobie prezent na urodziny - 15 marca kończy 36 lat !!!
Boże jaka ona stara już jest 
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gratulacje dla wszystkich młodych i starszych stażem studentów - dzieci naszych Zawzietasek a mamy ich kilkoro. wszyscy zdolni i pilni, wiadomo po kim odziedziczyli zdolności. Po Agnieszce, Gruschce(?) Kasi, Krysi, Maniusi i Marti. Chyba nie pominęłam żadnej dumnej mamy
Moja córka jak widać wyżej na załączonym obrazku studia ma dawno za sobą.
Ale przypomniały mi się moje czasy studenckie. Poznań, daleko od domu, wizyty co tydzień, dwa albo i rzadziej, trudności z telefonami do domu ( automaty telefoniczne ), telefon stacjonarny tylko bo to były zamierzchłe czasy. I niewiedza rodziców. Była sesja i tyle. Że nie zdałam raz egzaminu i jechałam w wakacje na poprawkę to się po fakcie dowiedzieli
Ile stresów mniej dla obu stron ha ha
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jedzie sama czy z mężem?
Też się cieszę, że Marti odczuwa do swojego wybrańca to co opisuje. Bardzo się cieszę bo on mi się spodobał na pierwszy, drugi i trzeci rzut oka.
Nie znam zięcia Sabinki, ale to co o nim opowiedziała też mi na odległość coprawda ale dobrym człowiekiem pachnie.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
W kwestii ruszania się na dyżurze Jasiowym to takie dwa dni po tyle godzin to prawie pół etatu, no mamy 40 godzinny tydzień pracy.No ruszałam się dużo bo wczoraj ulepiłam bałwana, a dzisiaj był wiatr i nareszcie latawiec, który mu przywiozłam z Albanii pofrunął. Zawiozłam go komunikacją miejską do laryngologa i z rodzicami spotkaliśmy się na miejscu.
Mały pierwszy raz jechał ahtobusem .Odpowidzialam na 100 czy więcej pytań. A przy samej przychodni jak już dzwoniłam do rodziców marząc o zdeponowanie syna w ich ręce oznajmił mi że siku i że nie wytrzyma.Wrzuciłam telefon do torebki i z obłędem w oku zaatakowałam poradnię.Zdążyłam wpaść do toalety dla niepełnosprasnych , rozpiąć co trzeba i wysikać gnoma(a przed wyjściem odmówił sikania).Po wyjściu z toalety zadzwoniłam do rodzicieli, a mały znalazł baniak z wodą i oznajmił, że chce pić.Z pełną premedytacją nalałam mu dużo do kubeczka.
Nareszcie jestem w domu i służę za kocie legowisko.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Sabinko, najważniejsze ze już jestes. Tez mysle, ze musiałaś odreagowac Kolobrzeg, gdzie było Ci tak dobrze i tak duzo się dzialo. Klucz w ludziach. Przydalaby Ci się tam blisko taka nasza grupka. Wiem, ze sa koleżanki angielskie i piwna, ale gdyby jeszcze jakas aktywna grupka
. Kiepsko z tymi zajeciami. A może to znaczy, ze masz szukac jeszcze czegos innego? Co do Poznania – czy ja dobrze zrozumiałam, ze tez tam studiowałaś? I dopiero teraz o tym wspominasz? Jeżeli chodzi o egzaminy, to masz racje, przez brak komunikacji ilez mniej stresow było dla tych naszych rodzicow
. Brawo dla corci.
Ale pytan mi zadalas
ale sprobuje odpowiedzieć
. Jeżeli chodzi o moja dietke, to oczywiście ze w okienku jem za duzo, ale bez okienka jadłabym jeszcze wiecej. W każdym razie nie przybieram, tylko tkwie w obrebie jednego kilograma. Dlatego oznajmiam sukces, a nie porażkę
. Mam przy tym nadzieje, ze kiedy już wroce do pracy, to okienka pomoga mi w zmiejszeniu porcji, bo po prostu będę miala mniej czasu na jedzenie. No ale to na razie tylko takie moje nadzieje. Jeżeli chodzi o to co robie bedac ograniczona ruchowo, to przede wszystkim staram się robic jak najwięcej rzeczy samodzielnie w domu, łacznie z gotowaniem (gotuje tylko prosto i to co zawsze), praniem czy sprzataniem. I nie dlatego, ze musze, ale tak chce. To oczywiście zajmuje sporo wiecej czasu, ale mam satysfakcje, gdy daje rade. Poza tym oczywiście czytanie i pisanie (w duzej mierze w internecie). Rozmowy jak najbardziej, zarówno z domownikami, jak i z kolezankami. Co jeszcze? - troche przygotowywania roznosci do pracy, no i tak jak zgadłaś, tycko ale jednak nauki angielskiego. Ogladania seriali i filmow o dziwo bardzo malo. No wczoraj się skusilam na obejrzenie Kleru. Nie nudze się wiec, ale za wyjsciami już tesknie. Ale powoli i to się zaczyna, zwłaszcza ze zacznie się tez rehabilitacja.
Marti, no i widzisz sa pytania, jest i odpowidz
. Fajnie ze zostajesz na tancach. Mogę się tylko domyślać, jak wyglada to potłuczone tłumaczenie, ale na pewno zabawnie
. Od razu spodobalo mi się, ze będą przy tym „krew, pot i łzy”. Uparty osiol tez mi się spodobał
.
O swoim tancu nie mam co pisac, ponieważ nie bylam w zadnych grupach tanecznych. Baw się dobrze na wyjezdzie. Wierze tez, ze spotkanie z Toba będzie mialo również pozytywne znaczenie dla Gruszki.
A dlaczego jesteśmy takie słabe? Taaa … to naprawde godne zastanowienia
.
Agnieszko, uśmiechnęłam się kiedy czytalam o Kubie
. Wiem, ze nie powinnam bo to nie do smiechu, ale trudno się nie uśmiechnąć, kiedy zmartwieniem jest taki dobry nadmiar. Ale tak na serio, to rozumiem dylemat, bo wiadomo, ze szkoda tego roku. Nie możecie naciskac, chociaż pomysl ze zrobieniem chociaż licencjatu wydaje sie sensowny. Ale czy po nim Kuba może robic ta matematyke w takim zakresie, jakby chciał? No bo jeżeli tak, to może to by go przekonalo? Dodatkowy egzamin na pewno przy tym nie zaszkodzi. Widze, ze w szkole dają wam jasno do zrozumienia, ze ferie sa dla dzieci, a nie dla was
. Mam nadzieję, ze to tylko ten jeden dzien?
Tereniu, wykończysz się przy chłopcach ganiając za nimi i udając mumie. Dzieci lubia tez spokojne zajecia. Jeśli można to mala podpowiedz - zrob taka jak najbardziej rozbudowana liste zabaw (ruchowych i spokojnych). I potem z tej listy przy każdym pobycie opracujcie sobie plan zajec. Potem się tego planu trzymajcie i razem odhaczajcie to, co zrobione. Czasem wykonywania zadan ty powinnas zarzadzac, dzieki czemu wydłużysz zajecia spokojne. Właściwie od razu mozna ustalic, ze te ruchowe (jeżeli to akurat na nie jest duzy nacisk dzieci) to forma nagrody.
Z tym lubieniem czy nie lubieniem to rzeczywiście tak jest. Nie za bardzo mamy wpływ na to z kim nam po drodze. Ale z drugiej strony czasami potrafimy sami siebie przekonac, ze ta osoba, która nam na początku nie pasowala, jest jednak ok. I czasami okazuje się, ze tak naprawde jest.
Maniusiu, jak tak piszesz o tych zajeciach, to az chce się chcieć
.
Kaniu, dzieki za pozytywna energie. Sporo o niej dzisiaj pisałyśmy, chociaż nie tu, wiec pieknie się wstrzelilas
. W druga strone równiez odsyłamy dobre fluidy. Tez zaluje, ze taniec brzucha już nie dla nas
. Ale spacery to tez cos
. A jak z trwaniem na ditce?
Wspomniałaś o swojej suni
. I my w ostatnim czasie stracilysmy troche naszych ulubieńców. To zawsze bardzo trudne 
Gruszko, dziekuje tylko ze napisałaś.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzisiaj w TVN Style w programie Sablewskiej była kobieta 46 lat świetna figura zgrabna i powabna
Okazało się że schudła prawie 50 kg, ważyła ponad 100, byłam pod wielkim wrażeniem. Wygląda teraz świetnie
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu a dlaczego to taniec brzucha nie dla nas? Brzuchy mamy ( sorry) to i tańczyć nimi możemy a przynajmniej mogłybyśmy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum