Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dobry wieczór:)
wracając do diety;):)...
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
(...)
Swoich jadłospisów nie podaje, bo nie mam na razie czegos takiego. Po prostu jem to, na co mam akurat ochote
(...)
Krysiu, ja też na ogół jem to na co mam aktualnie ochotę. Czasami, ze względów organizacyjnych;), planuję menu na następny dzień.
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
(...)
Moj eksperyment dotyczy jedzenia rano a pózniej tylko cos malutkiego w razie głodu
Agnieszko, za eksperyment trzymam kciuki:). Podobno jeden posiłek rozciągnięty w czasie, nawet do 2-3 godzin, to najzdrowszy model żywienia.
Z drugiej strony, gdzie te spotkania przy stole, wspólne obiady i kolacje? Delektowanie się nie tylko smakiem potraw, ale i rozmowami... Stół i wspólne posiłki zawsze łączyły... Wiem, wiem, żartowałam;), w codziennym, zabieganym życiu trudno znaleźć na to czas:(...
Agnieszko, a co to znaczy, coś małego? Czy udaje Ci się utrzymać 16 godzinną przerwę między posiłkami?
Cytat:
Zamieszczone przez
marti38
(...)
Monkaa, fajnie, że znalazłaś sposób na siebie i nie chodzisz głodna i dziękuję Ci za pisanie jadłospisów. Dla mnie jednak tam kalorii jest za mało, ale ja już teraz panicznie boje się jeść za mało, bo wiem jak to się w moim przypadku kończy. Do liczenia kalorii nie namawiam absolutnie, ale gdybyś kiedyś miała taka potrzebę, to polecam kalkulator.net – wpisujesz co zjadłaś, a on sam oblicza kalorie, węglowodany, białka i tłuszcze.
(...)
Marti, bardzo dziękuję za info o kalkulatorze, ale... przyznam szczerze, że i tak nie bardzo bym potrafiła z niego skorzystać... bo jak mam np. policzyć kaloryczność talerza zupy? Ważyć każdy składnik/warzywo, sprawdzać ile ma kalorii, dodawać, potem sprawdzić ile mam zupy w garnku, podzielić przez ilość porcji/talerzy?...;);) już się pogubiłam;)...
Marti, a jak Ty kontrolujesz kaloryczność posiłków?
No i obiecany jadłospis/raport:)... nie zapominajcie, że staram się nie pamiętać;), że jestem na diecie/chcę schudnąć;)
Piątek
śn - 2 grzanki z chleba gryczanego natarte czosnkiem, polane oliwą z oliwek i posypane dużą ilością natki pietruszki
ob - pieczone warzywa
podzielę się przepisem, może któraś z Was będzie miała ochotę spróbować, naprawdę polecam, przepyszne:), sos robi całą robotę;), więc nie warto go modyfikować.
porcja dla 2 osób, składniki:
2 marchewki pokrojone w plasterki
czerwona papryka pokrojona w kostkę
1 pietruszka pokrojona w plasterki
1/2 selera pokrojonego w kostkę
garść suszonych śliwek (polskich, nie kalifornijskich)
1/2 szklanki zielonych oliwek
1/2 cytryny pokrojonej w cząstki
sos:
4 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
1/3 łyżeczki cynamonu
1/3 łyżeczki kurkumy
1/2 łyżeczki kminu rzymskiego
1/3 łyżeczki imbiru w proszku
2 łyżeczki syropu z agawy lub miodu
1/3 łyżeczki ostrej czerwonej papryki w proszku
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
sól do smaku
Na dwóch kawałkach papieru do pieczenia kładziemy pokrojone warzywa i polewamy sosem (wszystkie składniki sosu dokładnie mieszamy). Dokładnie zwijamy 2 paczuszki (robimy coś w rodzaju dużych pierogów) i pieczemy około 30 - 40 minut w temperaturze 190 stopni.
Naprawdę polecam:)
kol: orzechy włoskie (5 - 6 szt), kilka plasterków różnych serów (żółtych, pleśniowych), kilka kieliszków czerwonego, wytrawnego wina
Sobota
śn: mus z niepalonej kaszy gryczanej i mango (50 g namoczonej na noc kaszy gryczanej, rano odsączam i miksuję/blenduję na jednolity mus z dojrzałym mango)
ob: spagetti aglio e olio
kol: zupa krem z dyni
Niedziela
śn: 2 jajka na miękko, 1/2 awokado, 1 ogórek
ob: kasza jaglana, starte 2 marchewki, 1 pietruszka, drobno pokrojony 1 por, wszystko polane olejem rzepakowym tłoczonym na zimno, kilka zielonych oliwek i kaparów
kol: gotowany brokuł posypany prażonym sezamem
miłego tygodnia:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Monko, dzięki za Twój jadłospis :)
Tak, wytrzymuję bez problemu, a cos małego, to np jablko lub dwa jajka, lub parówki, rolmopsy lub kubek ugotowanej i zblendowanej zupy z warzyw.
Alez ja zawsze jestem z domownikami przy stole :). Obiad jemy oddzielnie, bo mąż stołuje sie w mieście, bo ma bliżej, ale kolację zawsze przygotowuję w domu i siadam przy stole z mężem lub także z synem gdy przyjeżdża, tylko że ja nie jem :DSiedze z nimi przy herbacie lub wodzie :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 43793
Dzień dobry :)
Chciałam wam opowiedzieć pewną rzecz. Wczoraj miałam robione usg piersi. Poprzednie pół roku temu. A jeszcze wcześniejsze rok temu, bo wykonuję je dwa razy w roku.W tym najwcześniejszym , w opisie miałam napisane, że w obu sutkach liczne torbiele o średnicy 5-7 mmm. W następnym było w prawej piersi 4 torbiele o średnicy 6 mm, a lewej 3 o takiej samej średnicy. We wczorajszym opisie jest napisane , że w prawej są 2 torbiele o średnicy o. 5 mm, w lewej nie ma nic.
W tym czasie dwukrotnie robiłam Dąbrowską w tym ten ostatni prawie już 4 miesiące temu. Przypadek ?Nie sądzę, skoro wcześniejsze wo, prawidłowo wykonane robiłam jakieś 10 lat temu i w ciągu tych lat wynik torbieli się praktycznie nie zmieniał a dopiero teraz.Ale nie będę sobą i nie będę piać z zachwytu dopóki tego nie sprawdzę. Kolejne usg zaplanowałam na listopad, więc w tym czasie dwukrotnie przejdę sześciotygodniówkę i się przekonam jak to jest.
Za chwilę moje dzieciaki wylatują do Norwegii, będą aż pod kołem podbiegunowym oglądać zorzę polarną. Martwię się o nich i mam nadzieję, że nic się nie stanie :(
Dobrego dnia wam życzę :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :-) Agnieszko, bardzo, bardzo się cieszę. Więcej napiszę później, bo ranonkazda minuta na wagę złota
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Hej
Agnieszko świetne wieści i jestem pewna że to nie przypadek, pamiętasz jesienią pisałam że moje mięśniaki sa mniejsze o połowę i też nie uważam tego za przypadek.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko strasznie się cieszę.
Jak tak dalej pójdzie to czeka mnie Dąbrowska do której się na twoim przykładzie przekonam, ale ja musiałabym 6 tygodni bo chodzi o stawy.Ja mam torbiel od wielu lat, dużą bo ponad centymetrową. Kilka razy już opróżnianą.Ale ciagle podpływa.
Ale taka pozytywna energia na cały ten dzień wpłnęła z twoim postem:love:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kolejna pasjonatka,mocno wierząca w W-O się kłania.
Agnieszko pani dr Dąbrowska prosiła o przesyłanie do niej takich właśnie udokumentowanych sukcesów zdrowotnych.
Tereniu w/w pani doktor mówiła też,że stawy zaczynają się regenerować już w trzecim tygodniu diety...
Osobiście byłam na W-O 3 razy,w tym raz wymęczyłam pełne 6 tygodni,wedlug mnie zupełnie niepotrzebnie.U mnie występuje problem nieumiejętnego wychodzenia z diety i niemożność zastosowania przypominajek i co ja mogę biedny miś.
Nie mam udokumentowanego ozdrowienia,napiszę tylko,że nie muszę być pacjentką proktologa.Niedowiarkowie zarzucają mi,że przecież stawy bolą mnie nadal,no zaś ale ja je sobie znowu niewłaściwą dietą "zabrudzam".
Agnieszko daleka jestem od pouczania,ale czy to aby nie za często 6 tygodniówki zamierzasz stosować?Nie mam czasu teraz sprawdzać,ale wydaje mi się,że max raz na pół roku można.
Miłego fftorku dzieffczęta.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kaniu, wcale się nie wymądrzasz :), czasem spojrzenie z boku pomaga w podjęciu decyzji. Dzięki Gruszce ostatnio rzuciłabym się do diety po bardzo krótkim odstępie. Dzięki niej znalazłam swoje notatki i sprawdziłam, że ostatni post skończyłam 20 października, czyli prawie 4 miesiące temu. Mam zgodę swojego lekarza na post, więc zacznę, ale jednocześnie będę się obserwować i przerwę, gdy tylko zauważę jakieś niepokojące objawy. Tak, tak , ja też wiem że powinno się robić dwa razy w roku, i tak zamierzam zrobić. W zeszłym roku robiłam raz. W tym mam zamiar dwa, czyli zgodnie z Dąbrowską, ale...gdy byłam na spotkaniu z nią, powiedziała nam, że ma pacjentów, którzy szcześciotygodniówki robią kilka razy w roku. Dotyczy to oczyszczania głównie stawów, ale także różnego rodzaju torbieli, włókniaków i zatok. Oczywiście jest to wtedy prowadzone pod kontrola lekarza, samemu nie wolno.
A propo's przypominajek, to jestem w stanie zrobić tylko jednodniowe :)
Wyślę do Dąbrowskiej swoje wyniki jesienią po kolejnym badaniu :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Przypominajki tez robie jednodniowe
Ja sie przyznam że zaczęłam Dąbrowską , nie pisałam wczesniej bo mi wstyd że ciągle zaczynam i nie daję rady, teraz jednak załapałam i 3 najgorsze dni mam za sobą
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu, to jesteśmy razem :) U mnie pierwszy dzień :) a zaczynać Dąbrowską i przerwać, to żaden wstyd, bo o tym jaka jest trudna wiedzą tylko ci, którzy choć raz spróbowali :)
Trzymam kciuki :)