Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Natko dzwonić możesz kiedy chcesz, jak nie będę miała czasu to ci po prostu powiem :) np teraz jestem sama jak masz chęć to dzwoń:)
Kalahari masz rację, do Dąbek jeździ sporo busików z Koszalina, kilka linii, w zasadzie jeżdżą one do Darłowa przez Dąbki, odjeżdżają prawie spod dworca, tylko dowiem się dokładnie z którego miejsca bo tych busików jeżdżących w różne miejsca jest dużo...
jak trzeba będzie pomóc to pomogę, przyjdę na dworzec i was popilotuję albo jakoś zabierzemy się częściowo z Gammą, ja zmotoryzowana nie jestem a J. może was pozawozić ale dopiero około 17.30 lub później...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
U nas dzisiaj cały czas zmiennie – gorąco, upalnie, duszno, a za chwile straszy burzą i nawałnicą. Trudno nawet planować jakieś wyjście :ouch:.
Sabinko – gratki za spadek! Masz rację, że nie podjadanie robi swoje, ale myślę że spore znaczenie ma też zmiana trybu, wyciszenie. No w każdym razie fajnie widzieć spadek. Jak zaproponowałaś, tak też od razu zrobiłam, czyli zajrzałam na fb. Widać, że dobrze wam tam było :). Jako pierwsze wrzuciłaś zdjęcia wnusi – no i jak tu nie mówić o zakochanej babci? :) Ale też wnusia jest w takim wieku, że trudno się dziwić. A już najbardziej podoba mi się to zdjęcia z chyba barankami :).
Gammo – ale Ci fajnie! Bardzo rozumiem to, ile radości daje takie po prostu chodzenie brzegiem morza. Mam nadzieję, że pogoda dopisze Ci od początku. Nawet nie chodzi o jakieś super upały. Ważne chyba, żeby nadmiernie nie padało i nie było burz.
Natko – cieszę się, że tak miło spędziłaś dzisiejszy dzień :D. Miejsce bardzo ładne i aż szkoda, że deszcz pogonił. Ale co tam, najważniejsze, ze dzień dobrze uczczony :).
Jolinko – kciuki jutro trzymam, mocno!
Agnieszko – dobrze, że wracasz jutro, bo tak długiego czasu bez Twoich wpisów nie pamiętam i trochę już ich wypatruję.
Kalahari :)
Macham łapką wszystkim naszym Zawziętaskom :yes:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja tylko na chwileczkę dziewuszki,bo jutro czeka mnie pobudka po 5-tej...jeśli w ogóle będę mogła zasnąć :(
Chciałam zajrzeć wczoraj wieczorem,ale przeszła u nas okropna nawałnica-silne grzmoty,silny wiatr,grad i ściana deszczu,że świata nie było widać.
Dzisiaj podobnie,ale mniej groźnie było.
Waga w górę-dzisiaj ponownie 86 kg.......za dużo było przez dwa dni jedzenia.Był grill,dwa razy lody dwa razy babskie piwo.Stres mnie dopadł jak co roku.Jutro kontrola w IO i tak bardzo się boję...tak bardzo!Mniej czuje strach,kiedy nie mam tych dodatkowych badań,a teraz mam.
Proszę trzymajcie kciuki!!!
http://zosia5.samosia.pl/1884232b1ba...5fed/3333.jpeg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu za niecałe dwa tygodnie tez będziemy spacerować brzegiem morza.
Rozmawiałam z Sabinką , dowie się co i jak i da znać.
Madziu to już wiemy, ja będę o 12-tej Ty o 14-tej, Krysia po 15-tej. Bożenka nie wiem, bo się nie odzywała,a Agnieszka z Kasią się okaże.
Zobaczymy jak te busy kursują i ustalimy czy czekamy w Koszalinie na wszystkich ; chociaż dziewczyny z Łodzi może będą jechać bezpośrednio do Dąbek. Zdzwonimy się jeszcze.
Jolinko trzymam kciuki za dobre wieści od Ciebie.:heart:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/i...WVRbvm61d6IW0g
Dzien dobry
Jolinko ...
kciukasy trzymam od switu i przytulam mocno... nie stresuj sie kochana, bo wszystko musi byc dobrze... innej opcji nie ma ...
Natko ...
jakos napewno sobie poradzimy z dojazdem do Dabek ... troche kaszana, ze tak co godzine do Koszalina dojezdzacie, ale nie takie przeszkody sie pokonywalo ;)
Krysiu...
ja nad morzem wcale nie potrzebuje extra pogody, wazne ze tam jestem i moge troche podreptac w slonej wodzie ... nawet w listopadzie tak dreptalam .... upalow z gruntu rzeczy nie znosze...
Kasiu...
ciesze sie , ze tak dobrze sie bawisz ... ciekawa jestem czy ustalilas cos z tymi znajomymi, wracajacymi z POznania czy musimy szukac innego rozwiazania ... ale nie boj nic na autobanie napewno nie zostaniesz ...
Kalahari , Sabinko , Agnieszko :D
Milego dnia zawzietaski kochane ...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hej witam
Joluś , trzymam kciuki, a wczoraj byłyśmy z Martusią na Jasnej Górze to karteczki wrzuciłyśmy :)
U mnie też burze i grad walił, no ale było tak duszno, że się musiało coś z tego urodzić
Zazdroszczę wam dziewczyny tego morza, no u mnie niestety brak kasy, nie będzie w tym roku wyjazdów
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry:)
Jolinko
będę trzymała kciuki za ciebie ale na pewno będzie dobrze, musi być :heart:
Gammo
no dziewczyny śmiesznie tak jedna po drugiej dojeżdżają do Koszalina ale z pociągami różnie bywa ( Krysia i Magda), oby żaden się nie spóźnił...skoro jestem na miejscu to oczywiście Natka może poczekać u mnie a pozostałe dziewczyny zobaczymy jak przyjadą, mogę nawet zorganizować jakiś obiadek dla chętnych :)
a z tobą pewnie się jakoś dogadamy, nie wiem o której będziesz... ale masz przecież mój telefon
dzisiaj wrzucę na FB do grupy swój telefon, może któraś z dziewczyn ma jakieś pytania lub po prostu zechce pogadać ze mną:mdr:
Maniusiu i Jolinko
u mnie z pogodą cisza i spokój ale jak oglądałam w TV to rzeczywiście w wielu regionach przeszedł prawdziwy kataklizm,,,
Krysiu
myślisz, że na wyjeździe byłam wyciszona i to mi pomogło? o nieee...niby wypoczywaliśmy, niby było super ale w głowie siedział nam problem samochodu, naszego powrotu do Polski, kasy jaką wydamy...opiszę później całą historię....
Natko
na twoje pytania juz nie odpowiadam bo pogadałyśmy sobie wczoraj troszeczkę albo i więcej :mdr:
Kasiu
widziałam na Fb twoje zdjęcia z wesela, jak widać było super i o to przecież chodzi :)
Ewuniu
na pewno spędziliście z twoim L. wspaniałe chwile, mam nadzieje, że wkrótce już znowu będziecie razem a teraz wypoczywaj po tym trudnym dla was okresie:heart:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień doberek:)
U mnie chłodek, pada i słońce na przemian.
Rozpoczynam dwa sportowe tygodnie, bo waga ze stopki nieaktualna.Dobiłam do 93, a teraz spadamy do 90-ki :mdr:
Jak pisała kiedyś Reginka jeden krok w przód , dwa w tył.
Bujam się i bujam , ale na ślub synka zdążę, więc się nie stresuję aż tak mocno.
Przez to gardło i wzdęcia nie miałam sił do żadnych ćwiczeń, więc mam nadzieję nadrobić trochę ten stracony czas.
Sabinko ja tez myślę , że się wszystko ułoży.
Mam dzisiaj do załatwienia wysyłkę pilnej poczty i bank.
Jolinko:kiss:
Miłego dnia dla wszystkich.:love:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczynki witam was serdecznie:) wróciłam...przez cały czas nie miałam dostępu do neta, więc nawet nie wiem co u was słychać! jak się troche ogarnę, to siąde do kompa na dłużej . Powiem tylko tyle - wycieczka była c u d o w n a!
Na razie mam taka wiadomość, że już w piątek musze jechać do rodziców, bo mama dostała skierowanie do szpitala rehabilitacyjnego i musze zając się ojcem, bo opiekunka dostała urlop( nikt nie przewidział tego, że miejsce w szpitalu będzie tak szybko, bo miało być dopiero we wrześniu), więc do Dąbek będe jechała od rodziców, bo 1 sierpnia opiekunka już będzie u ojca. Martwiłam się, że wcale nie będę mogła jechać!, ale obiecała, że wróci, a jest w Londynie u dzieci.
Kasiu, na fejsie wysłałam Ci wyjaśnienie, ale jeszcze tu bardzo, bardzo Cie przepraszam, że nie będziemy mogły razem jechać :(, ale mam nadzieję, że rozumiesz. Nie mam innego wyjścia , na niektóre rzeczy zupełnie nie mamy wpływu :(