Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[Natka55]

Dzień Dobry
Agnieszko gratuluję wróciłaś lżejsza po urlopie super.Bardzo jestem ciekawa tych zdjęć, które przywieziesz, już po linku widać ,że widoki cudowne.
Kasiu relaksuj się , ja tez jak kotek z Twojej demotki dzisiaj się tylko relaksuję. Może wrzucisz na FB fotki, ja na góry popatrzę z przyjemnością, zwłaszcza jak są na obrazku.
Żartuje oczywiście, ale tak jak morze mnie relaksuje , tak góry przytłaczają.
Dolinko mała zwyżka to kolejne wyzwanie,na pewno sobie poradzisz, z takim samozaparciem nie ma innej możliwości.
Ewuniu dobrze ,ze piszesz , bardzo lubię czytać co u ciebie martwiłam się , ze nie daj Boże coś się stało. Nie znikaj proszę, a jak postanowiłaś dać sobie luz od komputera to tylko machnij łapką na whatsapie.
Fakt ,że na czas urlopu postanowiłaś nic " nie musieć " popieram oczywiście, bo urlop to czas na wypoczynek zwłaszcza dla osóbki tak zapracowanej jak TY.
Ja mam dzisiaj w planie rower lub basen, zobaczę co mi się będzie chciało robić.
Życzę wszystkim udanego dnia, pracującym sił do pracy , a leniu****ącym dużo słońca.

[Natka55]

Odliczamy: 10

[sabinka57]

Dzien dobry

jakoś dzisiaj nie mam weny do pisania ale chociaż machnę łapką że żyje i jest ok

[krysiapysia]

Witam w następny upalny dzionek . Urlop, urlopem, ale nie mogę siedzieć tylko w domu. Na szczęście przyszedł właśnie mój czas na rehabilitację nogi, którą uszkodziłam sobie trzy czy cztery miesiące temu. Wtedy mnie bolała, teraz nie. Pan rehabilitant wygina mi ją teraz na różne strony w poszukiwaniu punktu drażliwego i po jego minie widzę, ze nie bardzo wie co od niego chcę . Ale nie poddam się! Zapisane, to będzie wykonane. A co?

Jolinko – bardzo cieszę się! Tyle kciuków trzymało za Ciebie, że po prostu nie mogło być inaczej! Szkoda, że nasze spotkanie nie wyszło, ale teraz liczą się tylko Twoje wyniki. A my na pewno kiedyś to nadrobimy .

Ewciu – dobrze, że się posłuchałaś Kasi, ale dobrze też, że się odezwałaś. I tego proszę, czasami się trzymaj (ale może nie tylko na whatsapie?). Piszesz, że Twój L. walczy i ćwiczy. To dobrze! Dobrze też, że macie świadomość iż może być trudniej, inaczej. Ale nic nie jest przesądzone. Póki ma energię i pracuje nad sobą, to wszystko jest możliwe. I w to trzeba wierzyć.

Agnieszko, przepraszam Cię, bo to wszystko co napisałaś o perypetiach związanych z dojazdem nad morze jest bardzo poważne, ale czytając to nie mogłam się nie uśmiechnąć. Fajna ta Twoja mama .

Natko - a wiesz, ze ja z górami mam podobnie? To znaczy kiedyś nie miałam, ale parę lat temu dostałam się w takie bardzo klaustrofobiczne miejsce w Bieszczadach i potem przez kilka miesięcy szukałam wokół siebie tylko otwartej przestrzeni. Coś mi z tego zostało do dzisiaj

Dolinolotosu – witaj, bardzo dawno już tu do nas nie zaglądałaś

Gammo Kasiu Sabinko Kalahari Maniusiu

[Natka55]

Sabinko
Krysiu ja mam nawet problem w windzie, zostało mi po ciąży z córcią.
Wczoraj pojeździłam na rowerze , a dzisiaj popływałam w basenie. Cieszę się ,że się wybrałam, bo miałam stracha ,że mnie coś dopadnie na basenie, ale jakoś się udało.
Burzy u mnie nie było , ale lało jak z cebra, a teraz jest przyjemne 19 stopni. Taką pogodę mamy mieć nad morzem, więc się raczej nie zgrzejemy, ale mnie pasuje.
Zastanawiam się co zabrać, ta walizka taka mała ha,ha :P

[Natka55]

Witam w środku nocy, bo zachciało mi się kawy wieczorem.
Jak szaleć to szaleć, skończyłam sprzątać, to jeszcze naleśniki usmażę i się zobaczy czy mnie łóżko nie wykopie.sroda.jpg

[gamma56]

Dzien dobry
No Malgosiu ale dalas w nocy czadu ... ale ja tez tak mam ...jak po poludniu kawy siorbne to noc z glowy.... bardzo uwazam zeby po poludniu tylko Inka sie delektowac, albo jesli wypije, to czesto odrazu wieczorem procha biore ... ale teraz pewno odsypiasz nocna aktywnosc ale moze tez sie dosiadziesz




po kubasku na dzien dobry zapraszam wszystkie kolezanki ....

Jolinko...
masz racje nasza propozycja wszyla z dobrego serca i tylko martwi, nie , ze napisalas, ze nawet gdyby pasowal termin to nie moglabys takiego prezentu przyjac... bo pamietaj, ze to bylby prezent dla obu stron... cieszylybysmy sie niezmiernie gdybys mimo wszystko mogla spotkac sie z nami ... oczywiscie powody czysto techniczne jak najbardziej rozumiem , ale szkoda......

Oj zagapilam sie ...musze spadac do Mani......

Milego dnia kobitki ....

[Agnieszka111]

Witam

Jola

Natko, czy naleśniki tez jadłaś w środku nocy????

Gammus, dzięki za kawę, choć spałam całą noc jak suseł, to przyda się, bo mam wyjazd dziś i muszę być w formie

Krysiu, mnie się samej chciało już z tego śmiać...na szczęście wszystko się wyjaśniło- wczoraj w rozmowie tel. z Kasią opowiedziałam jej, że maja dwie osoby o tym samym nazwisku, tylko są inne imiona- ta jedna pani ma na pierwsze imię tak jak moja mama na drugie !

Sabinko

Kasiu, gdyby Twoja koleżanka nie mogła zmienić swoich planów urlopowych, to ja się dostosuję. Piszę to na wszelki wypadek, gdybyś miała jakieś skrupuły ! Ja mam wolne, więc jestem czasowa, a ona pracuje, więc musi dostosować się do pracy.

Ewuś, Maniusiu, Kalahari, Dolinolotosu

[sabinka57]

Dzień dobry

Gammo
jaka urocza ta twoja kawa, bardzo lubię kawę i herbatę pić w kubkach i mam ich sporo, różnych różnistych ale żaden z nich nie uśmiecha się tak do mnie jak twoje

Natko
a te naleśniki w środku nocy to dla kogo????
fajnie że się poruszałaś ( rower, basen) a ja mam lenia i prawie wczoraj nie wychodziłam
u mnie też lało wczoraj po południu strasznie....

Krysiu
no ma zagwozdkę ten twój pan rehabilitant, teraz po kilku miesiącach to i ty chyba już nie pamiętasz gdzie dokładnie cię bolało

Agnieszko
tak sobie myślę jak to dobrze, że twoi rodzice mają opiekunkę do pomocy, o ile prościej dla nich i dla ciebie, dobrze, ze stać was na opłacenie takiej pomocy...a i sąsiadka chętna do pomocy - pięknie

Ewuniu
wypoczywaj, relaksuj się, zadbaj o siebie, rób na co masz ochotę, należy ci się to wszystko po tym co przeszłaś...a że twój Lulu już nie będzie taki jak dawniej??? ważne, że jest i cieszcie się z tego co udało się osiągnąć, macie siebie nawzajem i to jest najważniejsze

Kasiu
a ty wypoczywaj w tej Krynicy i zbieraj siły na nasze spotkanie ha ha

Dolino Lotosu
co tam zwyżka, ważne że miałaś udany urlop skoro znowu tęsknisz

Jolinko
szkoda że nie będzie cię z nami ale może kiedyś się uda???
Gammo miałaś super pomysł

[kasiaogrodniczka]

Macham do was lapka moje sloneczka! Dzis mamy w planie plazowanie

i zwiedzanie ogrodow biblijnych w Muszynie! Calusy! Moze wieczorem uda mi sie cos skrobnac!