Dzień dobry dziewczynki.Muszę wykorzystać poranek bo później nie udaje mi się dorwać do forum tylko piszę w locie na apce.Ale musiałam odzyskać sprawność myszki bo zdecydowanie wolę takie dojście do klawiatury i ruchu strony.Po prostu padła mi bateria w myszce, a mam taka bezprzewodową.Ale jest OK.
Agniesiu mogłabyś dokładniej opisać jak te diety u ciebie wyglądają, ile dni, czy tylko sam owoc???
Ja odebrałam wczoraj wyniki krwi z tego bezpłatnego badania, na które sie załapałam i w panelu kardiologicznym nie jest fajnie. Zarówno trójgliceryd jak i cholesterol mam przekroczony.Na trójgliceryd podobno najlepszy sposób kieliszek czerwonego wina na noc.Ale co na to moje skłonności do kompulsów.O dziwo koleżanka ,która wogóle nie pija alkoholu, no podobnie jak Agnieszka nie lubi tego tracenia kontroli nad sobą i nie rzuca się w wir unoszenia prądem rozluźnienia i zabawy jakie daje nawet lekki rausz i której zawsze dokuczałam, że będzie najzdrowszym nieboszczykiem na cmentarzu(unika wszelkich leków) ma te wyniki zwłóknienia watroby dużo gorsze ode mnie.Ale to jednak przykład na to jak antybiotyki niszczą bo ona była pół roku leczona na grużlicę. Okazało się, że gdzieś się nią, lekarz mówił, że najprawdopodobniej podczas lotu samolotem zaraziła. Podobno powietrze w kabinach samolotów są wyjąatkowo naszpikowane zarazkami.Brała pół roku garść leków.
No takiego wygrzania się w ognisku przyjaźni i wielkiego serca do świata, ludzi i zwierzaków to ja też dawno nie miałam.Jesteś anormalna Martusiu, ale masz przechył w dobrą stronę
.
Jeszcze szybciutko bo pora zajęć z samoobrony?????? się zbliża. Mam teraz we wtorek o 9 Samoobrone i o 10 Gimnastyke prozdrowotna.Nowy karnet, bardzo bogaty(za 30 zł udział w 4 zajeeciach tygodniowo- w tym 1 godz przyzwoitego angielskiego, który mnie skusił) zaczynam dzisiaj.
Wczoraj byłam u fizjoterapeuty. I to chyba było to co powinnam już dawno zrobić.
Nareszcie ktos dokładnie mnie zbadał.Najpierw zaaplikował 15 min różnych ćwiczeń (ściskanie pod pachą piłki, naciąganie gumy) meczących bark i dopiero moja ręką wykonywał różne ruchy. Po moich jękach i braku jęków postawił diagnozę zapalenie barku w okolicy przyczepu mięśnia podgrzebieniowego. Przyczepy nie zerwane ale zapalenie po przeciążeniu. To chyba ten transport 20 kg kamieni na działkę z Castoramy. Noż kurcze oszczędzałam siostrzeńca i na transport 40 zł.Chyba oszczędzanie sie nie opłacawłaśnie wczoraj 95 zł poleciało i poleci jeszcze z 5-6 razy. Tyle sesji przewiduje pan Artur. Ale zrobił mi masaż, zabieg fali uderzeniowej(bardzo bolesny) i na czwartek mam kolejny termin. Ale od wczoraj bardzo mi się poprawiło. No i już 450 zł wydałam na tą fizjoterapię na NFZ , której się nie mogłam doczekać. Ale zaczęłam widzieć światełko w tunelu.
No to dziewczynki ślę wam mnóstwo serca , po zajęciach mam naukę na jeden z trzech angielskich na które już chodzę. Ale koleżanki wczoraj na zajęciach i pani powiedziały, ze ja robię zauważalne postępy. No to mnie troszkę "uskrzydliło"Papatki.![]()