Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[TinnGO]

Mój zespół konfliktu na stożku rotatora to bardzo podobne schorzenie jak z tą cieśnią nadgarstka.Robi się za ciasno w przestrzeni przyczepów mięśni i ścięgien w stawie barkowym tych odpowiedzialnych za rotacje ręki.W najgorszym przypadku też operacja, ale można to jeszcze rehabilitować tylko potrzebny jest właściwy tok postępowania.Ja dzisiaj wykonałam plan działań czyli gimnastyka,zumba , angielski, paczka z zoo+ i jestem gotowa na spotkanie z klasą , pizzę i piweńko.No a jutro mam kijki i imieniny koleżanek. Wpadłam na parę minut do domu i lecę "na balety".

[sabinka57]

Dzień dobry
Marti nie dziwota, że czas ci umyka bo zajęć masz bardzo dużo a w pracy skoro tyle koleżanek i kolegów chce choć słowo z tobą zamienić świadczy to o twojej popularności i o tym, że jesteś bardzo lubiana No ale czasem te choćby krótkie pogaduszki przeszkadzają we właściwej działalności i potem nie ma się czasu w zasadzie na nic a i do nas trudniej coś dłuższego skrobnąć Dobrze, że masz podzielną uwagę i czasem robisz kilka rzeczy na raz. A z tą końcówką maila do szefa to rzeczywiście dałaś czadu dobrze, że miał facet poczucie humoru. Camele i koniki na pewno są trudne, pewnie tylko mi się takie łatwe wydawały na filmiku. Podziwiam cię, że jak już coś zaczniesz robić to robisz to do końca i chcesz być razem z koleżanką zaliczana do prymusek na kursie tańca brzucha. I pięknie Taniec towarzyski też na pewno przydałby się ale czy macie okazję do potańczenia gdzieś sobie czy tylko byłyby to zajęcia taneczne gdzieś w klubie? My z J. świetnie sobie radzimy w tańcu Przynajmniej nam się tak wydaje a nigdy na żaden kurs nie chodziliśmy, lubimy oboje to robić i podobno całkiem nieźle nam to wychodzi. Bawimy się przy tym świetnie. Ale w zasadzie wszystkie wesela w rodzinie już się odbyły a zwykle na weselach jest okazja potańczyć. Tylko młodsza córka J. jeszcze jest panienką na wydaniu, taką już 35 letnią panienką. Ma od wielu lat chłopaka ale ostatnio coś tam im się nie układa, to znaczy raz układa, raz nie układa i nie wiadomo co będzie z tym dalej, w każdym razie o ślubie i weselu do potańczenia na razie mowy nie ma...
Maniusiu nie wiedziałam, że i ty taka tanecznica i jesteś po kursie tańca, zresztą Agnieszka też Okazuje się, że wiele ukrytych talentów tutaj macie czy mamy. Czasem nie było okazji się nimi po prostu pochwalić. Maniusiu twój Wojtek to prawdziwy tancerz był skoro na zawody jeździł a pewnie tobie było prościej jak miałaś dobrego partnera, który prowadził tak jak trzeba w tańcu. Agnieszko miłej pracy w ogrodzie skoro ma być rzeczywiście 20 stopni ale potem chyba trzeba będzie rośliny poprzykrywać przed śniegiem, który podobno ma spaść jeszcze .
Super, że twoja przyjaciółka - psycholożka zamieszka niedaleko od ciebie, będziecie miały do siebie przysłowiowy rzut beretem
Kasiu przykre, że masz podejrzenie cieśni nadgarstka i mowa jest o ewentualnej operacji. No ale trzeba jeszcze sprawdzić co z kręgosłupem. Nic ci nie doradzę w tej dziedzinie bo nikt z moich znajomych nie miał problemów z nadgarstkiem ale z tego co dziewczyny piszą częściej bywa lepiej niż gorzej po operacji i tego bym ci życzyła oczywiście gdyby do tej operacji musiało jednak dojść. Mówisz, że najbardziej boli przy różnych pracach biurowych ale przy ogrodowych nie ????
Oj ty nasza niepoprawna Ogrodniczko Nie nadwyrężaj się za mocno na tym zwolnieniu bo w końcu po coś to zwolnienie dostałaś.

[sabinka57]

Tingo miłego imprezowego wieczoru dzisiaj i jutro
Język medyczny jakim się już posługujesz wskazuje, że cały czas walczysz z objawami chorobowymi i dużo czytasz na ten temat. Plan na dzisiaj wykonałaś nawet nie w stu procentach a chyba w dwustu bo tyle różnych zajęć i czynności dzisiaj wykonałaś

[krysiapysia]

Witajcie
Kasiu, wybieram te chabrowe? fioletowe? kwiatuszki na dole po lewej. Nie mam pojęcia, jak się nazywają, ale mam nadzieję, że się dowiem .

Wczoraj wybrałam się do pierwszego z wyszukanych rehabilitantów. I totalna porażka! Przez większość czasu głaskał mi rękę. Dosłownie! Na koniec pokazał jakieś bzdurne ćwiczenie do robienia w domu i tyle go było. I teraz zastanawiam się, czy wydawać kupę kasy na następnego, zwłaszcza że mam termin dopiero za miesiąc. Dzisiaj podeszłam do ośrodka i wykupiłam kilka dni ćwiczeń. W porównaniu z tym patałachem tam jednak trochę się starają.

Kasiu, Tereniu niestety i mnie przyjdzie dołączyć do was z podobnymi objawami. Chodzi i cieśń nadgarstka. To w każdym razie zasugerował mi beztrosko lekarz .

Kasiu, czy na pewno to musi być operacja? Ostatnio dosyć regularnie chodziłam do ortopedy. I zawsze pracę zaczynał od przyjęcia pacjenta na zabieg właśnie cieśni nadgarstka. Trwa tak do godziny, po czym pacjent po prostu wychodzi i idzie do domu.

Agnieszko, martwią obawy Twojej koleżanki. To jednak zabieg, więc trudno nie mieć obaw. Cieszy za to, że może będziesz miała niedługo tak miłe towarzystwo blisko siebie . Ciekawe czy miałaś jakiś wpływ na to, że wybór domu padł akurat na waszą okolicę .

Marti, witaj w klubie! Ostatnio dokładnie tak samo gonię i się nie wyrabiam. I tak będzie jeszcze przez jakiś czas. Różnica polega na tym, że Ty masz podzielną uwagę i potrafisz robić kilka rzeczy naraz, a ja jestem jednozadaniowa, przez co czasowo trudniej mi się czasami ogarnąć. Tańca przyznaję ze jeszcze nie przećwiczyłam, postaram się poprawić . Mam nadzieję, że w wakacje pokażesz nam już cały układ. Na kurs tańca, jeżeli masz możliwość i chętnego partnera bardzo namawiam. Spełnisz moje marzenie .

Maniusiu, dobrze że po latach zaczynasz wracać do tego, co było pozytywne. A musiało być tego sporo, skoro skończyło się małżeństwem, no i wspaniałą córcią. No i ten kurs tańca .

Sabinko, zasmuciło mnie to, co napisałaś o jodze. Jeżeli nie Ty, to kto? Jesteś jedną z bardziej rozciągniętych osób. Przez chwilę zastanawiałam się, czy w ramach swojego karnetu nie zrobić jakiegoś podejścia, ale przy mojej kondycji i kolanach to raczej nie ma to sensu. Tańców z J. oczywiście bardzo pozytywnie zazdroszczę. A nie myśleliście, żeby tak po prostu i bez okazji gdzieś sobie od czasu do czasu wyskoczyć?

Beverly, zdradzisz ilu i jakich języków się uczysz? Nie mam z Tobą szans, bo już po sposobie, w jaki piszesz o uczeniu się języka, widać że sprawia Ci dużą przyjemność i pewnie należysz do tych szczęśliwców, którzy mają dużą łatwość w ich opanowywaniu. Tu odpadam w przedbiegach, bo do powtarzania słówek zmuszam się. Natomiast książki mogę w każdej postaci. To znaczy tych papierowych, ze względów czasowych teraz mniej, dlatego przerzucam się częściej na słuchanie. I tu też się różnimy, bo jak słucham czy czytam, to wchodzę w ten świat dosyć intensywnie. Ostatnio trochę utknęłam przy Genialnej przyjaciółce (w obu wersjach), ale już powoli zbliżam się do końca.

Tereniu, miłego spotkania z klasą .

[marti38]

Masz rację Sabinko, ze mniej mam czasu. Że zdziwieniem czytałam urwany poniedzuałkowy post, który miałam dokleić. Okazalo sie, ze tej czesci nie zapisalam i poszla w kosmos. A zdzwienie, bo wydawalo.mi się, że to przedwczoraj było. Szybko leci ten czas i zamierzam jeszcze zmienić organizację, przyjeżdżać chwilę wcześniej do oracy, żeby mieć ten moment dla siebie, zanim ludzie się zaczną schodzić. To niezupełnie jest tak, ze to jakieś pogaduszki są. Chociaż i tak się czasem zdarza. Ale po prostu J, mój szef, powiedział w pewnym momencie całemu zespołowi, że za jego kalendarz odpowiadam ja, więc ciągle ktoś ma jakiś biznes wystarczy że przyjdą 3 osoby, potem dojdą następne i jakoś tak u mnie jest tlum. To młodzi, sympatyczni ludzie, z przyjemnością patrzę, jak gadają że sobą.
I tak, mam wrażenie, ze jestem lubiana u to bardzo miłe uczucie, chce się chodzić do pracy.
Dobrego wieczoru Wam życzę, ja zrobiłam kolację i czekam na moich przyjaciół. Bardzo się cieszę, ze przyjeżdżają :-)

[krysiapysia]

Marti, chyba nagania nas ten sam czas .

Przypominajka odchudzeniowa, która właśnie weszła mi pod oczy, to się dzielę
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A teraz już Agnieszko przełączam się na tvn24, bo właśnie minęła 21.00

[sabinka57]

Też przełączyłem się na TVN ale na razie nie ma tego na co czekam no więc co nieco napiszę. Krysiu jeżeli chodzi o jogę to dobrze podsumowała mnie moja córka jak jej napisałam, że zrezygnowałam z jogi, bo bolą mnie na niej kolana bo są za mocno obciążone. Stwierdziła, że przyczyną bólu kolan pewnie nie jest Yoga sama w sobie a nadwaga i na pewno miała rację i głównie o to chodzi. Tak czy owak kolana bolą, więc dałam sobie spokój bo pomimo tego, że jestem rozciągnięta nie mam zamiaru mieć problemów potem choćby z chodzeniem, gdy kolana dostaną za mocno w kość. Moja nadwaga a w zasadzie nie nadwaga a otyłość na pewno obciąża je mocno i podczas normalnych codziennych czynności i chodzenia.

[sabinka57]

Krysiu fajne to co wrzuciłaś do przejrzenia. Niby nic nowego ale dobrze zebrane i niegłupie

[Agnieszka111]

images (7).jpg

Dzień dobry

Córkę pokazali na początku i końcu, ta końcówka była trochę dłuższa, ale tak naprawdę nie o to mi chodzi
Bardzo jestem z niej dumna, że robi tyle dobrego. To ona była jedną z organizatorek akcji, która od roku działa we Wrocławiu, dzięki niej, ludzie nie muszą wyrzucać jedzenia, bo takich lodówek zainstalowano już w całym mieście sporo. Gdy byliśmy na Święta, to ostatniego dnia cale jedzenie, które nam zostało, ładnie popakowaliśmy, opisaliśmy i zanieśliśmy do lodówek. Nie wyrzuciliśmy zupełnie nic. Z tych lodówek nie korzystają tylko głodni czy bezdomni, ale bardzo często studenci i emeryci. Każdy, kto przynosi tam jedzenie dba, żeby było ładnie zapakowane, z datą od kiedy jest w lodowce i smaczne.

Krysiu, link który wrzuciłaś powinnyśmy sobie od czasu do czasu odświeżać, bo bardzo często zapominamy o tych zasadach

Sabinko, jeśli bolą Cię kolana, to znaczy, że coś z organizmem jest nie halo, ale nie musi to być od zumby, ale np. bóle reumatyczne na zmianę pogody

Marti, poczucie, że jest się lubianym w pracy, to cenna rzecz tym bardziej, gdy jest ono nowe i po przejściach jakie miałaś super

Kasiu, namawiam koleżankę, a ona właśnie wczoraj kolejny raz zmieniła datę zabiegu

Dziś mam bardzo pracowity dzień, bo cały w ogrodzie, który nareszcie w połowie jest jako tako wyględny , ale mnóstwo roboty jeszcze przede mną

udanego dnia dziewczyny

[Agnieszka111]

dopiero zobaczyłam, że majowa kawka mi się wrzuciła...widocznie tęsknię już za ciepłem