Strona 2739 z 3048 PierwszyPierwszy ... 1739 2239 2639 2689 2729 2737 2738 2739 2740 2741 2749 2789 2839 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 27,381 do 27,390 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #27381
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Z mojej tez
    marti38 and Agnieszka111 like this.

  2. #27382
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Ja na tydzień 29kwietnia do5 maja nie mam planów. Z klasą planujeny wyjazd nad morze na drugi weekend maja.W które dni cię przywieje do mojego brzydkiego/kochanego miasta.No działkę czy koty czy jedno i drugie musisz poznać.Powiedz więcej konkretów.Woda już będzie jak byś chciała zanocować na działce to zapraszam.Ciebie i kazdą ktora by miała ochotę ściągnąć do mnie.
    maniusia72 and marti38 like this.

  3. #27383
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witajcie
    Marti, mówisz że brązowy nie tuczy? Wypróbuję . Przykro, że musisz trochę zmienić grafik sportowy. Mam nadzieję, że to tylko na jakiś czas. Ciekawe, co powie Ci jutro ten magik. Współczuję problemów z Tomaszem. Szkoda, że nie rozumie iż to wszystko z miłości . A angielskim się nie martw. Jeżeli na pewno teraz jest Twój czas na jego uczenie się, to prędzej czy później się wdrożysz. A dzisiaj niech króluje taniec, czyli radość, wdzięk i endorfiny . Bardzo mnie zainteresowały tematy sztuk, na które się wybierasz. Napiszesz potem o swoich wrażeniach? No i może jeszcze kiedyś coś więcej o tej tajemniczej osobie . A burze jak najbardziej – są bardzo oczyszczające.

    Agnieszko, wygląda na to, że jesteś w tej trudniejszej grupce – lubiących a nie mogących mleko. Do niej zalicza się też moja córka. Nie chciała jednak zrezygnować, tylko kupiła sobie takie tabletki neutralizujące i pije to mleko praktycznie codziennie. Pewno masz rację, że jakoś nie tak jest z rehabilitacją u mnie w Ośrodku. Ale może jednak trudno to inaczej zorganizować. Pracuje tam około ośmiu kobiet, ludzi jest sporo i zabiegi też bardzo różne. Wchodzącym pacjentem zajmuje się ta, która akurat ma wolne. Ja staram się jednak celować w dwie rehabilitantki i póki co udaje mi się zaciągać je na salę .

    Tereniu cieszę się, że znalazłaś pomocnika na działce. A w sprawie zajęć przejdź się do klubu. Może jednak będzie szansa przełożenia terminów? Społecznym opiekunem zwierząt jesteś już od dawna, ale rozumiem, że coś dadzą Ci te dodatkowe uprawnienia? Zadziwiłaś mnie częstotliwością spotkań klasowych. U nas były może trzy i się skończyło. Ale faktycznie, pisałaś niedawno chyba o takim jednym, które odbyło się u Ciebie.

    Maniusiu brawo za trafienie z prezentem

    Kasiu my się spotykamy pod koniec wakacji, więc może przy okazji udałoby Ci się jednak zwołać też jakieś spotkanie z tego kręgu harcerskiego? Skoro dawno nie było spotkań, to może już tak się stęsknili, że przyjechaliby

    No i jeszcze mały dodatek dla odchudzaczy
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #27384
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry


    Maniusiu, trafiony prezent, to nielicha satysfakcja

    Kasiu, dzięki za tę wiosenkę Ja też uważam, że ludzki i zwierzęcy przyjaciel, nie potrafią zastąpić siebie nawzajem. I jedni i drudzy potrzebni i kochani, ale jednak, to zupełnie co innego

    Marti, toś sobie wybrała repertuar, ciekawa jestem Twoich wrażeń Ja byłam wieeeele lat temu na jakiejś sztuce związanej z taką tematyką i moja przyjaciółka psycholożka nie wytrzymała i w trakcie przedstawienia, gdy była cisza, zapytała półgłosem- czy jest na sali lekarz?- co wszyscy oczywiście usłyszeli, i wprowadziła takie rozluźnienie, ze nareszcie fajnie się to przedstawienie oglądało

    Odnośnie majowego weekendu, nie jestem w stanie odpowiedzieć Ci na 100 %, ponieważ jest to weekend urodzinowy mojego męża i zwykle wtedy ja robimy wyjazd nasz urodzinowy.Nie wiem jak to będzie w tym roku, bo trwają negocjacje, które zawsze, gdy dotyczą wyjazdu są długie Najprawdopodobniej zgodzę się przełożyć ten wyjazd, ale planowałam w takim układzie pojechać do mamy. Nie jestem w stanie już teraz odpowiedzieć Ci jaką podejmiemy decyzję, choć serce krzyczy - tak, będę na miejscu

    Krysiu, ja też pije mleko codziennie. Znalazłam sobie zamiennik w postaci bardzo dobrego sojowego, a serki jem kozie. Te rzeczy mnie nie uczulają, a zaspokajają moją potrzebę nabiału .

    Tak apropo smutnych rzeczy. Moja mama ma dwie siostry. Najmłodsza 10 lat temu przeszła raka piersi- jest po mastektomii, po dwóch latach dostała raka jelita grubego. Teraz jest zdrowa, ale żyje na ciągłej bombie. Druga, średnia zachorowała na raka jelita, wyleczyła, wczoraj miała biopsję i okazało się, że ma raka tarczycy. Jest załamana. A do tego jej mąż przyjmuje chemię, bo ma raka żołądka i jelita. Takie nagromadzenie tragedii przytłacza mnie i wbija w ziemię, zwłaszcza, gdy jest to moje ulubione wujostwo, moja chrzestna.

    Przepraszam, że tak na koniec nasmęciłam, ale smutno mi z ich powodu.

    Dobrego dnia wam życzę.

  5. #27385
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    i jeszcze kawa

    images (9).jpg

  6. #27386
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry! Mimo wszystkich smuteczkow i smutkow... mimo trosk dnia codziennego i trosk naglych i niespodziewanych...

    Przytulam mocno Agnieszko...


  7. #27387
    Awatar kalahari
    kalahari jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-01-2015
    Mieszka w
    italia
    Posty
    989

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    ciao,
    na wstepie pozdrawiam wszystkie dziewczyny . stwierdzilam, ze musze zajac stanowisko dotyczace mojej obecnosci-nieobecnosci na forum. wybaczcie ,ale ze wzgledu na rozne sprawy i zajecia toczace sie wokol mnie,nie moge na razie pisac( nie mam veny,czasu,polotu) na forum. moze za jakis czas sie to zmieni tzn. mam nadzieje wrocic tutaj jeszcze kiedys, bo przyjaznie trwaja bez wzgledu na wszystkie inne trudnosci i okolicznosci,,
    dziekuje za mile towarzystwo,zycze wszystkiego najlepszego,m
    ciao!!!

  8. #27388
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Hello
    dziś czwartek, jutro mam sąd o 11 to biorę wolne
    Sprawozdania opanowałam, dwa mam juz nawet podpisane do końca, sukces można otrąbić, zostało mi jedno, ale pan uparcie nie odbiera telefonu to nie mam się jak umówić na podpis, ciężka jest czasem współpraca z ludźmi
    Tereniu co daje taka legitymacja społecznego opiekuna, dostaniesz karmę czy dostęp do weterynarza bezpłatnie ?
    Madzia będziemy czekać ...
    Marti przypomniało mi się że pisałaś o sztuce Jabłko, ja na niej byłam w naszym teatrze i bardzo mnie poruszyła, mam szczęście że u nas jest bardzo dobry zespól i świetnie grają. W Warszawie grają gwiazdy ale i naszym nic nie brakuje
    Podziwiam za wybór reperturu
    U nas w teatrze jest co roku taki cykl "przez dotyk" przyjeżdżają wtedy teatry z całej Polski z przedstawieniami na dany temat obowiązujący w tym akurat sezonie. I kiedyś wybrałam się z dziewczynami z pracy na mały maraton. Jaka ja byłam wtedy zdołowana, co dzień bardzie, Temat był wtedy przemocy w rodzinie.... Jedna sztuka "poduszyciel" teatr z warszawy to może Marti widziałaś, o eksperymencie który rodzice na swoich synach. Jeden był wychowywany jak książę, a nad drugim się znęcali, po latach dowiedzieli się o swoi istnieniu...
    Druga sztuka o ojcu molestującym córki itd...
    Ufff
    ale każde przedstawienie cudne, tylko za dużo na raz takiego tematu

    Aguś, przytulam faktycznie masz natlok smutnych rzeczy
    Ale przerażające jest jak dużo teraz osób choruje na raka
    Ostatnio edytowane przez maniusia72 ; 28-03-2019 o 14:09

  9. #27389
    Awatar marti38
    marti38 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-08-2011
    Posty
    7,934

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry Dziewczyny :-)
    Krysiu, moja koleżanka jest pod opieką i terapeuty i psychiatry od lat i twierdzi, że nic jej nie pomaga. Namawiam ją na zmianę, bo skoro nie pomaga, to chyba nie za bardzo działa i jedno i drugie.
    Zdziwiło mnie, że chodzisz na rehabilitacje i tak Cię rzucają od jednego do drugiego; sama musisz polować na rehabilitantów. Dziwne…… Przecież każdy ma swoją metodę.
    Chyba jestem ostatnią, która nie czyta Genialnej przyjaciółki, czas się na nią w bibliotece zapisać  Ciekawa jestem, czy mnie się spodoba.
    Ciekawa jestem, czy znalazłaś dla siebie zajęcia sportowe i jakie to będą.
    Krysiu, kluski są klasyczne, ser jajko, mąka. Tylko tej mąki malutko, ot tak, żeby ser się skleił.
    A o tajemniczej osobie pisałam we wtorek na apce; może nie dosłownie.

    Agnieszko, jeśli czujesz się, tak jak piszesz potwornie zmęczona, to może warto jednak pomyśleć o wcześniejszym zakończeniu pracy? Szkoda życia na potworny stres, a Tobie chyba go nie brakuje. Mam nadzieję, że w jakiś dzień majówkowy będziesz jednak na miejscu i uda nam się zgrać terminy. A jeśli nie, to zostaje jeszcze sierpień.
    Straszne to jest, że tyle ludzi teraz choruje. Pocieszające, że w wielu przypadkach nowotwór to choroba przewlekła. Ale i tak statystyki są dołujące…..

    Maniusiu, brawo za treningi, dajesz czadu cały czas – a jak wychodzenie, czy już skończyłaś? Chyba to, że wszystkie miałyśmy w życiu jakieś traumy spowodowało, że szukałyśmy jakiegoś miejsca, gdzie można poczuc się dobrze i bezpiecznie.
    Nie wiem, na czym polega dokładnie praca księgowej; trudno ocenić czy jest nudna, bo jeśli ktoś lubi cyferki, to chyba nie. Ale najważniejsze jest, że Ty ją lubisz.
    I cieszę się z tej zmiany, jaką widzę w Tobie  Anegdota o Himilsbachu świetna.
    Czy jutrzejszy sąd to jest TEN sąd? Trzymam kciuki bardzo mocno, żeby ta udręka już się skończyła.

    Teresko, jak ja się cieszę, że z barkiem jest lepiej. Ale i tak zapytam magika co on na to  Twoi krewni mają prawdziwe szczęście, że trafiła im się ciocio-babcia, która z miłością i zachwytem zajmie się ich dzieckiem. Mam nadzieję, że potrafią to docenić.
    Koty i psy jednak nie dadzą tych emocji, które może dać drugi człowiek, nawet jeśli doprowadza do białej gorączki.
    Fajne takie spotkania klasowe po latach, niestety ja nie doświadczam, ale cieszę się, że Ty masz. Żadnego interesującego, wolnego pana tam nie ma? I ekhm, jaka dieta? Przecież doszłaś już do dobrego etapu, nie ma co się odchudzać, chyba że chcesz zmienić sposób żywienia ze względu na zdrowie. No wiadomo, że zumba górą ;-)
    Na spotkanie będziemy się umawiać w takim razie, ale jeśli chcesz się potulić w wiadomej sprawie, to mogę wpaść wcześniej.

    Kasiu, może musisz poczekać na swój czas w odchudzaniu….. a może po prostu zaakceptować to co jest i starać się, żeby się nie zwiększało. I bez wyrzutów pozwalać sobie czasem na przyjemności? Wróciłaś już do pracy?

    Sabinko…..współczuje straty „kołobrzeskiego minusa” i trzymam kciuki za siłę, żeby wziąć byka za rogi. Przygotowujesz się już na pewno do wyjazdu, bo to chyba na samym początku kwietnia.

    Kaniu, trzymam kciuki za sukcesy kołobrzeskie.

    Monka, Bev, gdzie się zapodziałyście? Bev, sposobów magicznych na naukę słówek mi trzeba.

    Magda, szkoda, że taki masz czas, ale rozumiem. Mam nadzieję, że wrócisz.

  10. #27390
    Awatar marti38
    marti38 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-08-2011
    Posty
    7,934

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    ps. wczoraj byłam na zajęciach i po raz pierwszy nie sprawiały mi one frajdy - to co instruktorka pokazywała, było bardzo, bardzo trudne i bardzo obciążające dla nogi. Za tym poszła refleksja, że w sumie wszystko będzie obciążające, bo jednak waga jest dramatyczna. Spada, ale w takim tempie, to ja się będę kolejne 20 lat odchudzała. Miała rację dietetyczka, że przy takiej insullinooporności, to trzeba zacisnąć zęby i cieszyć się z każdych 100 g mniej. No to się ciesze kurczę....

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •