Strona 2793 z 3048 PierwszyPierwszy ... 1793 2293 2693 2743 2783 2791 2792 2793 2794 2795 2803 2843 2893 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 27,921 do 27,930 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #27921
    Awatar gruschka
    gruschka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    14-01-2009
    Posty
    4,560

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Agnieszko
    cieszę się bardzo,że dobrze ci idzie na WO i odczuwasz jej dobrodziejstwaNo i wreszcie klasyczny spadek w pierwszym tygodniu.
    Wrzucony film traktuję raczej ogólnie jako tzw.zestaw dobrych praktykCo do pieczywa - wiem od szwagierki,ze ten chrupki,tak inny od naszego jest i tak o wiele lepszy od pozostałych,ktore mają w sklepach Szwedzi.U nas cieszy się złą sławą ale my możemy sobie wybrać zdrowy prawdziwy,a oni nie.Skoro Skandynawom służy i są całkiem zdrowym narodem,to myślę,że ty go też w rozsądnych ilościach możesz śmiało używać
    Z tym klikiem na diecie to nie jest tak rózowo.Tym razem na klik moglabym długo czekać i się nie doczekać.Nie chcę za wiele pisać,ale kajecik to raczej sposób na radzenie sobie z dlugotrwałym stresem nie używając do tego jedzenia,co byłoby najprostsze.U mnie trochę jak w powiedzeniu - siła złego na jednego.Staram się w jedzeniu wprowadzić jakąś rutynę,zostawiającą jednak pewną swobodę.Bo różnie z możliwością zakupów i gotowania teraz bywa.I pilnuję roweru jak największego skarbuPrzygotowuję się raczej do maratonu niż sprintu.
    Marti
    klimy bardzo współczuję,mnie zalewa oczy i nos już po pół godzinie w galeriach handlowych.
    Bardzo się cieszę,że masz taki dobry,energetyczny weekendI że noga nie daje ci się za bardzo we znaki
    Maniusiu
    nasze diety-niediety chyba bardzo podobneU mnie zamiast grejfrutów jabłka i gruszki,bo bardziej lokalne.
    Teresko
    naprawdę dużo się u ciebie dzieję,współczuję,może jak piszą dziewczyny ,jakoś uda ci się te luki zapełnić,oby jak najprędzej

    Wczorajszy dzień też dobry,zmieściłam się bez większych trudności w limicie 2000kcal.
    Rower też był,na razie na mieście spokojnie,turyści pewnie nieźle przez majówkę wydrenowali portfele,a pogoda nie zachęca,jest jednak dość chłodno i wieje.
    Dzisiaj kino,"Cała prawda o Szekspirze",dawno się na ten film szykowałam i wreszcie się udało
    Cieszę się ,że na apce komplet,tu też bym się bardzo ucieszyła z tego
    Miłej niedzieli życzę
    To o "bułce z masłem" w odniesieniu do WO napisałam w pewnym kontekście i bez niego ma całkiem inny sens,niż ten który miałam na myśli
    Ostatnio edytowane przez gruschka ; 12-05-2019 o 10:04
    marti38 lubi to.
    Nowa wiosna- nowe zadanie
    Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
    Docelowo 20cm do zgubienia
    http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html

  2. #27922
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry
    Kilka dni mnie tu nie było ale to dlatego, że piszemy w dwóch miejscach a ja tego nie lubię, bo mam wrażenie, ze mam rozdwojenie jaźni bo często piszemy o różnych sprawach tu i tam. Wcześniej sama goniłam z apki na forum a teraz chętniej się tam udzielam.
    Nie wypaliłam się jak Kasia i pisać będę na pewno dalej tutaj. Może nie tak regularnie jak kiedyś ale u mnie z ta regularnością różnie bywało, bo jak miałam dołek to i przerwa w pisaniu była zwykle.

    Kasiu mam nadzieje ze jeszcze do nas wrócisz bo forum bez ciebie to już nie to. Ale szanuje twoja decyzje.

    Gruschko no wiem, ze rower to dla ciebie czysta przyjemność ale tak czy owak cię podziwiam na te jazdy, szczególnie o świcie gdy ja jeszcze kokosze się w cieplej pościeli.

    Maniusiu na pewno lepsza praca i do tego czeka gdzieś na ciebie, wiec spokojnie, przyjdzie czas i ja znajdziesz.

    Marti ja kiedyś jak często miewałam ataki okropnego kataru to tez traciłam smak i węch. Teraz już takich ataków nie mam, chyba po kuracji cytrynowej Tombaka, z tym to wiążę. Co do ewentualnego spotkania w Ustce to czas pokaże, może się uda. Ale pamiętaj ze ja nie jestem zmotoryzowana.

    Kaniu fajne spotkanie w Gdyni z Gruschka. Niby duże miasto a tu trafiło się jak ślepej kurze ziarno – akurat ja zobaczyłaś.

    Krysiu no nie wierze ze nie jadłaś pysznej sałatki bobowej w Gdyni. Ale okazuje się, ze Agnieszka tez jej nie jadła???To my świntuchy zjadlysmy wszystko i nie zostawilysmy wam nic na spróbowanie???

    Agnieszko powodzenia w wo, skoro ci pomaga i dobrze służy to dietuj jak najdłużej ci się uda. Kijków może co nie zazdroszczę bo jakoś mnie nie ciągną i nie połknęłam bakcyla w Kołobrzegu gdzie po raz pierwszy z nimi chodziłam ale samego chodzenia tak i to w doborowym towarzystwie ze świetnymi dziewczynami, z którymi można pogadać o różnych sprawach, nadających na tych samych falach.

    Co do niespodziewanych spotkań to ja miałam takie spotkanie na lotnisku w Newcastle, gdzie jakiś czas temu spotkałam znajomych mojej piwnej koleżanki, znajomych z Torunia, których poznałam na jakiejś imprezie. Okazało się ze byli u kuzyna. Wszyscy lecieliśmy jednym samolotem do Polski.

    Gruschko mnie tez BMI pokazuje drugi stopień otyłości.
    Kajecik tez niby uruchomiłam ale jak zwykle moja niesystematyczność nie pozwala mi być systematyczna w jego zapisywaniu. Ale zbieram się.

    Kaniu życzę podwyższenia emerytury.

    Marti nowa praca, nowe „atrakcje”, nowe dojazdy, nowy parking z miejscem dla ciebie, bałagan ze sprzętem i meblami, pożyczki kabli i innych akcesoriów niezbędnych do pracy, impreza integracyjna, nowe knajpki dookoła nowej firmy, szukanie jakiejś która ci podpasuje – dzieje się w twoim życiu zawodowym dużo, podobnie jak i życiu prywatnym. Chyba tak już musi być u ciebie ze atrakcja goni atrakcje. Mam nadzieje ze u Tomasza to nic poważnego się nie okaże ale dobrze byłoby go zdiagnozować. Piękne te twoje na razie myśli o kolejnej bidzie, której moglibyście stworzyć nowy kochający dom. Na razie myśli ale pewni prędzej czy później wprowadzisz je w czyn.

    Maniusiu fajne chyba będą te spotkania w kręgu kobiet. Podoba mi się idea i pomysł ale szukałam i u mnie nie znalazłam nic takiego. A ze dziewczyny młodsze? No ktoś musi być starszy ktoś młodszy, tu z kolei ty jesteś młódka dla mnie na przykład.

    Marti klimatyzacji w pracy na okrągło nie zazdroszczę i mam nadzieje, ze nie odbije się ona na twoim zdrowiu tak jak piszą o niej dziewczyny.

    Gruschko gratuluje spadku kolejnych 500 g. Kajecik pomaga jak widzę. Pomalutku po cichutku i zrobisz się zauważalnie szczuplejsza.

    TinnGo dlaczego gospodarz spotkania klasowego mówił do ciebie po angielsku? Sprawdzał jak sobie poradzisz? Masz wyrzuty sumienia, ze nie pojechałaś? Kochana czasem trzeba pomyśleć o sobie a nie tylko o innych. Akurat teraz nie czułaś wielkiej potrzeby jechania tam i najważniejsze, ze zdobyłaś nie na odwagę i odmówiłaś, bo jakbyś pojechała to chyba byłoby to wbrew tobie. Tym bardziej, ze zdrowie tez ci daje popalić ostatnio. No i choroby i nawet śmierć lekarza. Widzę ze funkcja działkowa dosyć często wymusza na tobie obecność w zarządzie działek, zebrania, posiedzenia itd. Europy da się lubić jeszcze nie oglądałam w nowej wersji ale Milionerów lubię. Co dobrego ugotowałaś dla koleżanki od kotów? Mam nadzieje, ze i bez instruktorki potraficie się skrzyknąć i dalej chodzić w grupie, tym bardziej ze tak optymistycznie wypowiadałyście się w tv o tym swoim chodzeniu.

    Agnieszko gratulacje z powodu zgubienia 1,9 kg. Pięknie i aż kusi bo ja tez gubiłam wagę na wo ale niestety to co się podziało potem zniechęca mnie do tej diety. Wiem, ze sama zawaliłam wychodzenie ale teraz to się mści. O swoje obecnej wadze i o tym jak się z tym czuje pisać nie będę bo wstyd po prostu.

    Maniusiu powodzenia w nowym stylu jedzenia. Oby ci się udało jak Joli wyglądać jak milion dolarów. A kto to ta świetnie wyglądająca Jola bo mi jakoś umknęło?

    Marti jak czytam o tej twojej dużej aktywności sportowej, różnorodności i częstotliwości to czasem zastanawiam się czy jednak nie za bardzo obciążasz te swoja chora nogę...Ale oczywiście wiesz co robisz. Ciekawa jestem waszego dzisiejszego spotkania z Frankiem. Wspaniali ludzie z was.

    Gruschko tez dzisiaj idziemy do kina. Na Niedobranych.
    marti38 lubi to.

  3. #27923
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witajcie!
    Agnieszko, rzeczywiście zaliczyłaś spory spadek, zwłaszcza gdy się weźmie pod uwagę Twoje dotychczasowe doświadczenia na tej diecie. Gratuluję

    Marti to, że tak biegasz, to pewnie wina zarówno odległości, jak i ogromu zajęć, których się podjęłaś . Agacie się nie dziwię, że była zachwycona zajęciami. Też pewnie bym była . A tak a propos dojazdów – nie ma nikogo z pracy, kto dojeżdża z Twoich okolic? Tak, żeby jeździć na zmianę? Dobrego dnia z Frankiem .

    Maniusiu, też wydaje mi się, że rezygnowanie z owoców, zwłaszcza sezonowych, byłoby wielką stratą i jakimś nieporozumieniem. Zgadzam się z Agnieszką, że ich spożywanie do południa na pewno nie będzie ze szkodą dla wagi. Co do grupy, to skoro dziewczyny wyglądają na fajne, tyle że nieśmiałe, to znaczy, że jest to grupa z potencjałem.

    Gruszko, pisałaś swego czasu dużo pozytywnego o ajuwerdzie, ale jednak ich kuchni chyba nie przejęłaś. W każdym razie nie te dwa posiłki dziennie. Chyba, że dalej stosujesz wodę z imbirem na czczo? A miałaś jakieś pozytywne efekty po tym wyjeździe? Chętnie spróbowałabym zrobić frankfurcki sos zielony, ale to raczej coś dla tych, co mają ogródeczki.

    Sabinko, tak tak, nie dałyście nam pojeść sałatkowej, jak podejrzewam, pyszności . A z niesystematycznością mam niestety podobnie, jak Ty, dlatego żadne kajeciki nie zdają u mnie egzaminu .

    Tereniu, tak podejrzewałam, że będziesz trochę żałować, jak nie pojedziesz na spotkanie. Ale skoro było więcej na nie, to pewnie była to słuszna decyzja. Współczuję sytuacji z ortopedą i trenerką .

    Miłej popołudnia wszystkim
    marti38 lubi to.

  4. #27924
    Awatar gruschka
    gruschka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    14-01-2009
    Posty
    4,560

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Sabinko
    super,że tu też coś skrobnęłaś a nawet całkiem sporo
    nie wiem jak długo kajecik będzie mi wiernie słuzył,właściwie dopiero drugi raz zapisuję rzetelnie co jem,poprzednio 2 miesiące.
    Na razie zaczynam 2 tydzień,oby działało jak najdluzejSystematyczność to niestety nie jest moja najmocniejsza strona.Baw się dobrze w kinie,Niedobranych też bym chciała obejrzeć,w ogóle moja lista do obejrzenia ciągle się wydłuża.Szekspir bardzo nam się podobał.

    Krysiu
    mnie się wydaje,że całkiem sporo korzystam z kuchni indyjskiej.Tyle,ze takiej trochę spolszczonejZ wyjątkiem pakory,bo tam nic nie zmieniam.
    Nie przepadam za kuminem,kolendrą,nie lubię curry i zastępuję je innymi ziółkami,bardziej naszymi.Polubiłam niektóre garam masala,ryż wegetariański smakuje jak z kurczakiemA kurczak z tą przyprawą przepyszny.
    Na wyjeździe jogowym 2 posiłki dziennie to raczej kwestia techniczna niż indyjska.Przed południem jest mnóstwo jogi,śniadanie 11.3o,2 godziny przerwy i znowu joga do 19.30.bo najlepiej ćwiczyć z pustym brzuchem.Więcej posiłkow by się nie zmieściło.
    Wstawaliśmy ok. 7.00 rano,w sali do ćwiczeń byló bardzo zimno i na rozgrzewkę była gorąca woda z miodem i imbirem.Bardzo rozgrzewające i dodaje energii.Dla mnie imbir na co dzień raczej za mocno rozgrzewa,pita już i tak jest najbardziej gorącym typem,ale na przeziębienie jak najbardziej.I dla wiecznie zmarzniętego typu Vata
    Czasem jak nie jem śniadania to też jem tylko wczesny obiad i kolację.
    Wyjazd był pierwszy i ostatni,bo dla mnie 8 dni to za dużo ćwiczeń ciurkiem.Ale bylo sporo zajęć jak dbać o kręgosłup,nauka oddychania,relaksu.Pewnie jeszcze się kiedyś wybiorę,ale raczej na jakiś weekendowy.
    Ostatnio edytowane przez gruschka ; 12-05-2019 o 17:09
    marti38 lubi to.
    Nowa wiosna- nowe zadanie
    Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
    Docelowo 20cm do zgubienia
    http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html

  5. #27925
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry

    images (7).jpg

    Do diety wkrada się lekkie niechciejstwo, ale jeszcze nie wychodzę, może przejdzie...Dzięki za gratulacje, spadek jak na mnie rzeczywiście duży

    Sabinko, kiedy lecisz do dziewczynek? To już prawdziwe panienki są i jak zawsze śliczne

    Wczoraj przeczytałam skład chrupkiego pieczywa i są w nim tylko dwa składniki: mąka żytnia i sól. Czyli jak najbardziej ok. Potem poczytałam w necie, że podobno, to pieczywo obecnie po prostu się wypieka, a nie preparuje tak, jak to było kiedyś, ale to dotyczy tylko tego pieczywa, które właśnie mm w domu, czyli takiego pofałdowanego, twardego, a nie tego gładkiego jakby z mąki kukurydzianej robionego, wiecie na pewno o jakie mi chodzi.

    Wczoraj na apce ( staram się nie łączyć tych dwóch platform naszego gadania, ale temat wydaje się ważny i neutralny, więc tu go poruszę) gadałyśmy chwilę o ekologi...od dłuższego czasu bardzo staram się, by w moim domu był progres w tym kierunku. Do sprzątania w dużej części używam natury- octu, sody, cytryny. W sklepie omijam plastikowe opakowania i np. jabłka, pomidory, cytryny czy inne rzeczy, wkładam do koszyków bez opakowań i dopiero po zapłaceniu wkładam wszystkie do płóciennej torebki. Już dawno nie kupiłam żadnej plastikowej reklamówki, bo mam w domu kilka lnianych lub papierowych, trwałych toreb. W torebce noszę materiałową siatkę. A gdy któryś z chłopaków zapomni wziąć z domu torby i kupi w sklepie plastikową, to musi mi oddać za nią pieniądze Dlatego temat kominków mocno mnie zafrapował i przyjrzę mu się specjalnie ostro. Mam wrażenie, że spalanie drewna nie powoduje smogu, ale mogę się nie znać i mylić. Wczoraj znalazłam jeszcze kilka przykładów na potwierdzenie mojej teorii, ale znalazłam też i te zaprzeczające. Jak zwykle prawda pewnie leży pośrodku

    Udanego tygodnia wszystkim życzę, a Maniusi szczególnie dziś dobrych wieści
    marti38 lubi to.

  6. #27926
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    W temacie ekologii
    większość już znam i wprowadziłam, ale jakoś tak poukładane dobrze się czyta
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    marti38 and Agnieszka111 like this.

  7. #27927
    Awatar marti38
    marti38 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-08-2011
    Posty
    7,934

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry :-)
    Porannie więc bardzo ekspresowo. Agnieszko, dziękuję, że poczytasz. Ja też poszukam czegoś, co pozwoli na rozwianie kwestii kominka, bardzo bym chciała, żeby nie powodował smogu, bo lubię wieczorem popatrzeć na ogień.
    Spadek masz. Imponujący i mocno trzymam kciuki, żeby niechciejstwo szybko minęło.

    Maniusiu, myślami wszystkie jesteśmy dziś z Tobą. Wysyłam mnóstwo dobrej energii.
    Agnieszka111 lubi to.

  8. #27928
    Awatar kania79
    kania79 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    8,835

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Hej
    Nie wiem wprawdzie o co chodzi,ale na wszelki wypadek wzmacniam energię swoją i posyłam we Wszechświat,ku Maniusi
    Przeczytałam linka i głową kiwam...stosując kilka z tych oczywistości myślałam,żem taka ekologiczna jest...w dzisiejszych czasach nie wystarczy segregować śmieci...oglądałam ostatnio reportaż o freeweganach,aż strach pomyśleć ile żarcia się marnuje
    Sabinko z podwyżką mojej emerytury nie jest tak prosto;będę szła na sądową wojnę z ZUS,ale nie liczę na wygraną,bo w świetle prawa moja sprawa,jak i setek innych tego typu emerytek,uległa przedawnieniu;potrzebna by była tzw.spec-ustawa,a niestety nie wszystkie są pisane/uchwalane/podpisywane na kolanie,na cito,nocą...
    No to wszystkiego dobrego zawziętym ekolożkom...
    Jeszcze mi się przypomniały szklane wymienne butelki do mleka,śmietany,kefiru...i komu to przeszkadzało?
    marti38 and Agnieszka111 like this.

  9. #27929
    Awatar kania79
    kania79 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    8,835

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    ...oj te chochliki i niemożność (w moim przypadku)edycji ...chodzi oczywiście o freeganizm,a nie freeweganizm,chociaż ci z reportażu w większej części odzyskiwali owoce i warzywa...
    marti38 and Agnieszka111 like this.

  10. #27930
    Awatar marti38
    marti38 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    06-08-2011
    Posty
    7,934

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Myślałam że będę miała więcej czasu wieczorem, ale najpierw trening..... A potem dodatkowy rowerek i oddech, który musiałam złapać, bo kiedy trener usłyszał, że ostatnim razem zakwasy nie były za duże, dowalił dzisiaj większe ciężary. Oj, jutro kawę będę piła przez słomkę bo kubka ni utrzyma hihi. A potem spotkałam koleżanki co szły na zumbę..... Chciało mi się bardzo iść z nimi, ale pk sobotnich skakaniach muszę być rozsądna. W tym tygodniu zumba będzie w czwartek i niedzielę, bez szaleństw. Trening dzisiaj, w piątek i w niedzielę.

    Dietetyczne dziaja się cuda. Czy jem 1500 czy 2500 kcal, moja waga zachowuje się tak samo, stoi. Zobaczymy co powie na intensywne ćwiczenia, bo pot zalewa oczy, więc trochę kalorii jednak spaliłam. Zresztą...... Nie zależy mi na wadze, tylko na ładnej sylwetce, sprezystym ciele bez wiszacego tłuszczu, waga to rzecz drugorzędna.
    Wieczorem gotowanie jak dla cateringu - wszyscy jesteśmy na rozsądnym trybie odżywiania, bo trudno nazwać to dietą, ale ugotować trzeba, żeby rano zapakować w pudełka i nie improwizować bo to się źle kończy.
    Jutro tylko lightowy trening, więc będzie czas na gotowanie nie po nocy.
    Dobrefo wieczoru a raczej nocy Dziewczyny.
    Na deser moje warsztaty z soboty dla nieapkowiczów. Tak, dumna jestem, że w godzinę grupa opanowała cały układ i fajnie wyszło. Z Boskim Grabowskim zawsze wychodzi hihi

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Agnieszka111 lubi to.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •