cześć Aga
cześć dziewczyny
Brawo za kolejny spadek
Dziś jest piękna pogoda i będzie fajny dzień
Wam też takiego życzę
Wersja do druku
cześć Aga
cześć dziewczyny
Brawo za kolejny spadek
Dziś jest piękna pogoda i będzie fajny dzień
Wam też takiego życzę
Dzień dobry:)
Agnieszko gratuluję zgubionego kolejnego kilograma. Czy ty byłaś na tej tygodniowej diecie, ktora się zaczyna od dnia owocowego?
U mnie też na razie ładnie ale podobno ma padać.
Nic mi nie wychodzi z moim odchudzaniem. Już sama nie wiem co robic...
:(
Codziennie próbuję zacząć i codziennie jest nie tak. Muszę się wczytać w tę dietę od Marti bo widzę, że świetnie jej idzie. Co prawda 2000 kalorii to nie dla mnie bo ja nie ćwiczę tak intensywnie jak ona ale muszę popatrzeć co tam jest dokładnie, bo dieta działa.
Nie Sabinko, ale przymierzam sie :)
Sabinko musiałabyś ując z porcji. Tez mam taki pomysł jak Ty bo widze ze mamy podobny problem. Ciezko zaczac
Agnieszko ty jesteś twardy zawodnik więc pewnie ci się uda wytrwać jak już zaczniesz :)
Maniusiu no właśnie -ciężko zaskoczyć.
Nic to. Dzisiaj na pewno nie zacznę i jutro też nie.
Krysiu świetna wiadomość :)
Najważniejsze że zguba się znalazła ale co przeżyłaś to tylko ty wiesz.
Załącznik 44828
Dzień dobry :)
Krysiu, już wiesz, że niesamowicie się cieszę, bo bardzo martwiłam się o wynik poszukiwań. Na szczęście, jak się okazało, uparta z Ciebie osóbka, co przełożyło się na sukces :)Super :)
Sabinko, podpowiedziałaś mi, więc postanowiłam od dziś przetestować siedmiodniówkę. Ale będzie to tylko test, bo chcę sprawdzić przede wszystkim siebie- czy zupełnie przeszła mi ochota na eksperymenty dietowe. Od jakiegoś czasu raczej jem normalnie, co mi się bardzo podoba, myślę, że mój organizm ustawił sobie na stale wagę 70 kg, bo od dłuższego czasu nie mogę zejść poniżej . Czasem mi się to udaje, ale na krótko, więc tak naprawdę się nie liczy. Niech sobie więc taka zostanie. Walczyć już nie chcę, ale dietę wypróbuję, bo obiecałam. Może, gdy mój organizm przywyknie do tej wagi, uda mi się bez diet trochę jeszcze zrzucić, ale jeśli nie, to niech sobie tak siedzi :D
Ciepłej, słonecznej niedzieli wam życzę :)
Hej
piękny dziś znów dzień się zapowiada
za chwilę wybywam na trening, dziś super pośladki i TBC
Agaty masz super wagę więcza bardzo nie ma co eksperymentować, żeby efekt nie był odwotny od zamierzonego
Krysiu wiadomość wspaniała ale co przeżyłaś to Twoje, aż sobie nie chce wyobrażać ile nerwów straciłaś.
Sabinko to co ? zaczynamy od jutra ?
:mdr:Poczytałam Was troszku dzieffczęta i pozdrawiam:lol:
Krysiu miałam przed laty bardzo podobną "przygodę" i również w Biedronce...
Portmonetkę z zawartością spisałam już na straty,zastrzegłam kartę w banku.
Następnego dnia poszłam,żeby dowiedzieć się o wynik przeglądu moritoringu.
Pan ochroniarz poinformował,że nie widać na zapisie żebym została okradziona,
po czym zaczął wypytywać o kolor itd ...i pokazał "zgubę":gasp: :gasp:w siateczce
wózka wnuka;wózka,który kilkukrotnie był przeszperany przeze mnie,córkę i zięcia
Pan ochroniarz dostał ode mnie pochwałę z podziwem :surprised:kwiatka i bombonierkę...
Sabinko bardzo się utożsamiam z Tobą,bardzo...próbuję teraz z "Metodą jednego dnia",
którą to książkę czytam kolejny raz i miałam ją ze sobą w Kołobrzegu,no ale przecież
tam nie było czasu na czytanie:mdr:...metoda prosta wręcz banalna:nie być na diecie,nie
tworzyć planów jedzeniowych a skupić się tylko i wyłącznie na dniu dzisiejszym,żeby
w ten jeden dzień okiełznać siebie i swój apetyt...
Powodzenia i narka
O, fajne to Kaniu:) ja to stosuję zawsze przy wo