69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
A cóż to za uzurpowanie sibie misia mojego ulubionego o bardzo małym rozumku? ;-)
Dziękuję Maniusiu za udostępnienie jadłospisów.Coś jest na rzeczy z tym bardziej obfitym,ale odpowiednio zbilansowanym pożywieniu,no a w związku z tym unikaniem jedzenia cukrów prostych.Może więc o ten myk właśnie chodzi?niewpadania w ciągi słodyczowe?
Miłego dnia miłe Zawzięte...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
images (1).jpg
Dzień dobry w piękną środę
Piękną, bo ostatnią w tym roku szkolnym
co prawda dla nas nauczycieli, to jeszcze nie koniec pracy, ale nie mamy już lekcji, więc za chwilę będę cieszyć się urlopem 
Udanego dnia
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Miłego dnia i dziękuję za kawusie, ja już dziś wcześniej w pracy, podganiam pracę. W piątek niestety tez pracuję.
Moja koleżanka Ania składa protesty przeciwko budowie wiatraków we wsi, bo dziewczyny w ciążę nie bedą zachodzic a kury przestaną nieść.... Wiatraki nie sa za zdrowe jeśli są blisko ale nie w ten sposób
No to wracam do pracy
Ostatnio edytowane przez maniusia72 ; 19-06-2019 o 07:59
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Zachciało mi się zrobić na wieczór pranie. Z serii tych bardziej ręcznych, czyli z użyciem niby Frani
. Lubię tak czasami
. Ale trochę się jednak zmęczyłam. Siedzę teraz i zastanawiam się, czy o czymś tu zagaić, ale przemyślenia pięćdziesięciolatek, które ostatnio wkleiłam przeszły jakoś bez echa, więc chyba dam spokój
.
Agnieszko, mam nadzieję, że ten ostatni dzień lekcji był przyjemny i pełen wzruszeń. Wprawdzie nic nie pisałaś, ale podejrzewam, że zwyczajowo akademia pożegnalna to Twoje dzieło
.
Maniusiu, z tymi wiatrakami to tak na serio? 
Kaniu, fajnie że zaglądasz na Maniusiowe jadłospisy
. A jeżeli jeszcze wypróbujesz je ze skutkiem pozytywnym i do tego tym skutkiem się tu pochwalisz, to już całkiem będzie super
.
Ciekawa jestem, jak się potoczą losy naszego forumka (trochę też ostatnio zaniedbanego przeze mnie), ale nie chciałabym, żeby tak całkiem zaniknął. W dużej mierze z powodu odwiedzających nas czasem gości. Miło widywać tu zwłaszcza nasze sąsiadki, które wprawdzie króciutkimi i rzadkimi wejściami, ale jednak bardzo ubarwiają naszą codzienność
. Agnieszka i Maniusia dbają chyba najbardziej o stałość i ciągłość wątku, no ale bez wsparcia nas wszystkich (z naciskiem na wszystkich) może być różnie
.
dobranoc.jpg
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
images (1).jpg
Dzień dobry 
Krysiu, fajny to był dzień, choć bardzo nostalgiczny, bo żegnaliśmy koleżankę odchodzącą na emeryturę. Bardzo lubianą, pozytywną, niezmiernie dowcipną, nigdy na nic się nie skarżącą. To kumpela z naszego ścisłego grona przyjaciół, więc było dużo wzruszeń i łez. Tym bardziej, że Gosia była osobą, z którą pracowałam od pierwszego dnia pracy, razem jeździłyśmy z dziećmi na obozy harcerskie, z naszym zaprzyjaźnionym gronem przynajmniej trzy razy w roku spotykałyśmy się na piwie, wspólnie w knajpach lub domach świętowałyśmy okrągłe urodziny... i gdy stała tak na środku auli, to gdzieś tam wszystkie myślałyśmy o tym, że jak przywrócą nam dwuletnią furtkę, żebyśmy mogły przejść na wcześniejszą emeryturę, to my wszystkie( tak postanowiłyśmy), będziemy tak stały za rok lub dwa...a przecież jesteśmy takie młode 
Akademii nie robiłam, mocowały się z nią koleżanki mające absolwentów
Wrócę jeszcze na chwilę, do sprawy, o której pisałam wam wcześniej. " Moje dziewczyny" zmyły mi głowę, że mogłam pomyśleć, że są na mnie złe za to co było na radzie. Że przecież wiadomo, że wszyscy oddają po kolei to co zrobią i nikt nie zastanawia się nad tym, czy inni oddali czy nie, bo wiadomo, że to trzeba zrobić. Były zaskoczone postawą dyra i tyle. Dla mnie to duża ulga 
Maniusiu, ludzie z wieloma rzeczami przesadzają, ale czasem, to nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać 
Miłego świętowania dziewczyny
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hej dziewczyny
od wczoraj boli mnie brzuch, zaczęło się niepodziewanie nagle, do drugiejnie usnęłam, dziś dalej boli, mam nadzieję że to nie jakiś wirus i minie.
Bo jutro idę normalnie do pracy. Jestem trochę zła, bo na poniedziałek musi być VAT zrobiony, a koleżanki pobrały sobie wolne i w środe i w piątek i mają to w nosie, a ja mam powiedziane że nie mogę wziąć w tym czasie co Artur bo jest wtedy dużo pracy, chyba będę się kłócić po niedzieli i wezmę ten urlop mam to gdzieś, skoro mnie tez się ma gdzieś.
A wiatraki to jest tylko kropelka mądrości ludowych mojej koleżanki, długo by pisac, czasem mnie śmieszy a czasem wkurza,np kiedy mówi, że gejów się powinno wybić , a przynajmniej pozamykać. Kazałam jej mniej TV publicznej oglądać, ale to pomaga tylko na chwilę bo zaraz znow z czymś wyskoczy. no ale szkoda zdrowia, postanowiłam mieć dobry humor i wyganiać złe myśli i już prawie tydzień wytrzymałam
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu, dopiero teraz miałam czas przyjrzeć się temu artykułowi, no prawie połowa do mnie pasuje. Tych punktów jest tak dużo , że każdy coś dla siebie znajdzie 
Ja najbardziej żałuję że przejmowałam się opinią innych, że starałam się przypodobac rodzicom, którzy i tak mieli mnie gdzieś i do dziś się to nie zmieniło,tylko ja już się tym nie przejmuję
I tego, że wstydziłam się swojego ciała i zakrywałam je kiecami do ziemi wtedy kiedy byłam młoda i wcale źle niewyglądałam, ale to takie" żałuję" w cudzysłwoe bo nie ma co żałować tego co było. Wszystko dzieje się po coś...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu, przykro mi bardzo z powodu brzucha. jesz zdrowo, więc to nie jest przyczyną...może rzeczywiście jest to jakiś wirus. Brałaś jakieś leki? nie pomagają?
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja też dopiero dziś przeczytałam artykuł, i tak
1. Może nie nienawidziłam, ale niezbyt lubiłam swoje ciało
2. Za długo trzymałam urazę
3. Byłam za mało asertywna
4. za bardzo przejmowałam się opiniami innych
5. Pozwoliłam przyjaźni się rozpaść ( ale to już naprawiam)
sporo tego, ale już nie żałuję, bo wiele zrobiłam żeby to zmienić
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Aga nie brałam, tylko piłam mietę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum