Ja mam z miętą tak, że po niej właśnie boli mnie brzuch, wolę wypić rumianek, albo dziurawiec.
Wersja do druku
Ja mam z miętą tak, że po niej właśnie boli mnie brzuch, wolę wypić rumianek, albo dziurawiec.
Witajcie!
Agnieszko, też już słyszałam o planach rządu dotyczących tej dwuletniej furtki. Koleżanka z pracy bardzo na nią liczy, dlatego temat jest często poruszany. Naprawdę myślisz, że też byś skorzystała? Bardzo ale to bardzo się cieszę, że sprawa nieporozumienia z dziewczynami wyjaśniła się. To tylko potwierdza, jak bardzo ważne jest otwieranie się na trudne tematy i rozmawianie o nich. Czyli na wakacje możesz już wybierać się z pełną optymizmu głową :D.
Maniusiu, mam nadzieję, że czujesz się już lepiej? Żadnego chorowania proszę, bo sobota przecież tuż tuż :). Ja ziółka lubię w ogóle, więc najchętniej poradziłabym te wszystkie przez was wymienione. A jeżeli chodzi o wolne, to oczywiście, że powinnaś zadbać o siebie. Natomiast co do poglądów wiatrakowej koleżanki, to przyznam, że od razu miałabym ochotę uciekać od niej i to jak najdalej :shocked:.
Sabinko, mam nadzieję, że gościom bardzo zasmakowały wszystkie pyszności, które dzisiaj przygotowałaś :)
Tak wracając jeszcze do tej listy dla pięćdziesięciolatków, to pomyślałam, że może to nie my powinnyśmy ją czytać. W większości mleko już się rozlało i w zasadzie pojawia się głównie świadomość tego, czego nie da się już zmienić czy zrobić inaczej. A to może być trochę gorzkie. O ile sensowniejsze byłoby, gdyby trafiła ona przede wszystkim do tych, przed którymi świat stoi jeszcze otworem. Zapobiegać, zamiast żałować.
witajcie w piątek
Załącznik 44920
zaraz lecę do pracy, jestem dziś tylko z Anią
mocy przybywaj !!!!
Z kolejnych mądrości - schudnąć jest bardzo prosto wystarczy mniej jeść , to taka kolejna złota myśl :)
I co my tu robimy :)
Dzień dobry :)
Dziękuję Maniusiu za smakowitą kawę :)Trzymam kciuki za udany, trudny dzień :)Taaa, wystarczy mniej jeść...kluczowe jest tu słowo- wystarczy :D
Krysiu, tak skorzystałabym. W szkołach lepiej już nie będzie. Jeśli podniosą nam pensum do 24 godzin, to my w szkołach specjalnych po prostu wyzioniemy ducha :(. Tam, gdzie trzeba dzieci nosić ( niektóre ważące więcej niż my), przewijać, przekładać, tam gdzie oprócz innej jest ciężka, fizyczna praca, zwyczajnie nie damy rady pracować w ten sposób.
Jeśli chodzi o listę pięćdziesięciolatków, to masz rację. Powinny przeczytać ją nasze dzieci.
Tak, kamień spadł mi z serca. Dziewczyny same zaczęły mówić o sytuacji na radzie i były zdumione, że w ogóle mogłam pomyśleć, że mają mo coś za złe...i to jest super :)
wiecie, że w przyszłym tygodniu zapowiadają tropikalne do 37, 38 stopni upały? Moim zdaniem, to zdecydowana przesada :mad:
Udanego piątku :)
Agnieszko super że wyjaśniła się sytuacja z rada, to faktycznie kamień z serca...
A co do dzieci... one wiedzą wszystko lepiej i nie sądzę żeby się przejmowały tą listą :)
Zabieram się do roboty, bo jest co robic
Załącznik 44927
Dzień dobry :)
Zaraz wybywam na shopping- moi chłopcy potrzebują spodni, spodenek i T-shirtów, a ja potrzebuję kupić prezent dla mojego męża siostry, do których lecimy do Norwegii w przyszły tygodniu. Ma to być coś niezobowiązującego, najlepiej wesołego i wymyśliłam, że kupię im fajne koszulki i zrobimy na nich zdjęcie ich ukochanych psów. Myślę, że będą się cieszyć, bo te psy, to ich wielka miłość, a siostra męża jest weterynarką.
Sobie tym razem nic...no, chyba, że coś się przypadkiem trafi :mdr:
Jutro, jak już wszystkie dotrzemy na miejsce, co nie jest takie oczywiste jakby się mogło wydawać :mdr::rofl::lol::na: i jak Marti nas nie pogubi na tych dworcach, arsenałach i innych kabatach, to będzie fajnie :love:
A dziś miłej soboty wszystkim :)
https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...09_8Z_orig.gif miłego spotkania dzieffczęta i się trzymajcie,wsie się trzymajcie:go::out::tuxout:
Fajny pomysł z tymi koszulkami :) Taki prezent od serca
U mnie też dziś szopinng , pojechałam z córką, ale po prawdzie to nic w tych sklepach nie ma, kupiłam sukienkę bluzkę i sweterek a chciałam sandały i sukienkę dla Marty , śliczną zieloną w kolorze takim jak dla Marti. A Marta chciała bluzeczkę ale nic jej się nie podobało.
A zeszło 4 godziny !!!
No a jutro miłe spotkanie :)
Załącznik 44937
Kawka dla wszystkich na dobry dzień :)
Wy już w pociągach, ja jeszcze siedzę w piżamie :D Mam chwilę czasu, to życzę nam miłego dziś dnia i wytrwałości dla Marti :D
Załącznik 44945
Dzien dobry dziewczyny
Jestem jeszcze pod wrażeniem wczorajszego dnia :) To takie doładowanie akumulatorków na kolejne dni.
Pociąg miał opóźnienie, do tego był to pociąg z czasów PRL. ale towarzystwo miałam fajne trzech panów wracających c delegacji gaduł, więc jakoś czas zleciał. Potem jechałam taksówką panem na oko ponad 100 lat ;) Bałam się czy dożyje dojazdu do mojego domu ale się udało :) No i tyle atrakcji w powrotnej drodze, dziś walcze z nadbagażem po pysznym jedzeniu i uśmiecham się do Marti o przepisy :)