Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
Dzieki Agnieszko za kawke i za to, ze jestes...:money:
Moja Madzia tez czeka na wyniki i jednoczesnie do 20 lipca dalej zalicza i zdaje egzamin. Nawet bidulka nie ma czasu swietowac w tym roku swoje urodzinki...i nie przyjedzie na weekend po 11 lipca do domu, a dopiero tydzien pozniej. :( No coz ...tak to jest jak sie wybiera takie a nie inne kierunki studiow...:arf:
U nas tez dzisiaj goraco, uff jak goraco... A w naszej parafii frankfurckiej festyn...ciekawe ile ludzi przyjdzie w taki upal.:aww:
Szkoda mi tych organizatorow...no ale co robic, termin planowany na pol roku wstecz, kto przewidzi jaka bedzie wtedy pogoda...
Wczoraj na ogrodku skaleczylam sie paskudnie, kolec rozy wszedl mi w staw wskazujacego palca, spuchlo tak, ze nie moge reki uzywac.
Na szczescie lewej...:beurk: Poczekam do jutra, jak nie przejdzie opuchlizna i bolesnosc to jutro wybiore sie do lekarza.
https://img3.dmty.pl//uploads/201906...ycqgsh_600.jpg
To tak...zeby bylo cos o odchudzaniu....:mdr:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Coś nam wypadkowość w grupie wzrosła Kasiu :arf: współczuję, bo skaleczenie w taki sposób paskudnie boli. Rzeczywiście, wybrały nam sobie dzieciaki te kierunki...Najważniejsze, że pomalutku dają radę :)
Festyn w taki dzień, to rzeczywiście hardcore, ale co zrobić, gdy wszystko już przygotowane.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Lubię czerwcowy czas nie tylko ze względu na to, że wszystko tak pięknie kwitnie, ale też z powodu nietoperzy, które na krótko do nas witają. Nawet okien w tym okresie nie muszę siatkować, tak pięknie wszystko wyjadają :).
Agnieszko, oj będzie się działo u Kuby :oh:. Też jestem bardzo ciekawa, jak to się wszystko potoczy. A jak Twoje bolaki? Dzisiaj planuję w końcu użyć przyprawy i będę próbowała dawać je wszystkiego, co tylko się da ;).
Kasiu, biedna Madzia :(. A jak teraz Twoja ręka? Co do buteleczki, to już pusta :D. Gdyby jej zawartość była trochę mniej smakowita, to może jeszcze by się coś utrzymało ;). Miałam też okazję wypróbować siateczkę. Okazała się zaskakująco pojemna.
Tereniu, długopis który mam spisuje się doskonale, więc mam nadzieję, że jednak posłuży mi troszkę dłużej. Ale o tym, że jest ścieralny też nie miałam pojęcia :D.
Skończyłam Ciotkę Zgryzotkę. Trafiła w odpowiedni dla mnie czas. I odnajduję w niej dawną Musierowicz. Teraz się tylko zastanawiam, czy powinnam wrócić do tych wcześniejszych, nie przeczytanych tytułów :confused:.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
z każdą kropelką czuję sie lepiej, ale poprawa następuje powoli. Dobrze jednak że postępuje jednak
Kasiu trzymam kciuki za Madzię . Biedna jesteś z tym palcem, to musi boleć w takim miejscu !!
Aga za wyniki Kuby też
No i za wszystkich pozostałych studentów i uczniów niewymienionych
U Marty 5 osób ma poprawki we wrześniu, na tak małą grupkę to uważam że i tak sporo
U nas też gorąc takie małe piekiełko
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 44979
No to rozpoczynamy nowy tydzień. W czasie urlopu przemykają one niepostrzeżenie.
Maniusiu :heart:
Krysiu, jak możesz cieszyć się z powodu nietoperzy :oh::shocked::neutral::surprised:Ja tak nie lubię/ się boję tych stworzeń( które przypominają mi latających ludzi), że aż mnie ciarki przechodzą na myśl, że któryś mógłby latać pod moim oknem. Kiedyś byliśmy w Kotlinie Kłodzkiej w bunkrach, których główną atrakcją były nietoperze i latały całymi chmarami między nami, i to był ten dzień, w którym ostatkiem sił nie zabiłam się własną ręką na własną głupotę, która kazała mi SAMEJ wejść do tych bunkrów. A wszystko przez to, że przewodnik powiedział, że to jest okres, w którym one śpią...ale tak sobie myślę, że nie przewidział, że wśród nich są i takie jak ja, które cierpią na bezsenność :D Kiedyś mojej mamie wleciał przez okno, udało jej się przykryć go miską, ale do rana przesiedziała na łóżku pod kołdrą i dopiero gdy wiedziała, że sąsiad już wstał, poszła po niego i ten wyrzucił go przez okno.
Krysiu, bolaki prawie minęły. Są jeszcze sińce i zadrapania, boli mnie nos i łuk brwiowy gdy dotykam, ale już nie tak, jak tydzień temu. No i sińce zmieniły kolor na zielonożółty :D
Kasiu, a jak Twój palec? Mam nadzieję, że lepiej :)
Dziś idę do kosmetyczki, więc relaksu ciąg dalszy :)
Miłego dnia i udanego całego tygodnia :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
Załącznik 44980
Dziś ma być chłodniej i bardzo dobrze bo takie piekiełko jak wczoraj mi nie służy
Z okiem lepiej jeszcze lekko boli ale to takie pobolewanie raczej nie ból i trochę swedzi, antybiotyk mam na tydzien więc poprawa jeszcze będzie
Dziś mam w planie zrobić prześwietlenie zatok i żebów i umówić się do lekarzy na jak najszybszy termin. Nie wiem jak szybko sie uda ale będę próbować.
Marta wczoraj miała 38,7, berze teraflu i mam nadzieję że jej minie szybko, jutro by chciała jechac do Krakowa bo ma zajęcia z ceramiki ostatnie i część rzeczy przywiezie, zmienia mieszkanie i to musi do końca lipca opuscić, a skoro i tak na wakacje do domu zjezdzą to nie ma sensu tam płacić.
Ciekawe co dziś w pracy ???
No nic kończe kawkę i zmykam.
Miłego dnia
u mnie optymizm wraca wraz ze spadkiem bólu
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Aga ja lubię nietoperze i uważam że są śliczne :)
Fajnie dziewczyny że powoli sie goimy :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu, biedna Marta :( w taką pogodę wysoka temperatura, to podwójna choroba. Współczuję :( cieszę się, że z okiem lepiej.
Moim zdaniem wasza szefowa postąpiła słusznie, więc myślę, że koleżanka po prostu się ogarnie.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry dzielne forumowe strazniczki!
Dzieki za podwojna kawusie...
To prawda, ze powoli nasze bolaki mijaja... moja reka juz lepiej. Smarowalam ja caly wczorajszy dzien i opuchlizna zeszla. Bol tez duzo slabszy...
Maniusiu- biedna ta twoja corcia. Goraczka w takie upaly! Zgroza. Szybkiego powrotu do zdrowka zycze!:money:
Nietoperzy nie znam z bliska i cale szczescie. Fakt, ze nie sa najsliczniejsze i troche sie dziwie naszej Krysiuni...:mdr:
Chociaz tak wlasciwie ... jak zabkow nie pokazuja...:p
https://static.fisie.pl/static/posts...df4b06_org.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
przepisy na dziś
Kanapki z pastą z soczewicy i papryki z jajkiem i koperkiem
Soczewica 39 g (3 łyżki), Papryka 60 g (¼ szt.), Pieczywo pełnoziarniste 105 g (3 kromki), Przyprawy 2 g (1 szczypta), Jaja kurze 60 g (1 szt.), Koperek świeży lub suszony 2 g (1 łyżeczka )
Ugotuj soczewicę
Paprykę zapiecz w piekarniku przez 15 minut (temp. 180 stopni)
Zmiksuj soczewicę, paprykę i przyprawy (chili i bazylia)
Posmaruj pieczywo pastą
Jajko ugotuj na twardo, obierz i pokrój. Ułóż na kanapce i posyp posiekanym koperkiem
Zapiekane pomidory z białym serem
Pomidor 260 g (2 średnie szt.)
Ser twarogowy chudy 30 g (1 plaster)
Pieczywo pełnoziarniste 70 g (2 kromki)
Oliwki 24 g (8 szt.)
Oliwa z oliwek 10 g (1 łyżka)
Nasiona słonecznika, dyni, chia, sezam lub siemię lniane
Pomidory przekrój na 2/3 ich wysokości (odetnij "kapelusz") i częściowo wydrąż
Twaróg wymieszaj z wydrążonymi fragmentami pomidora, posiekanymi oliwkami, oliwą i przyprawami
Mas wypełnij pomidory i opcjonalnie przykryj kapeluszami
Zapiekaj 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni C i podawaj z pieczywem lub grzankami