69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziś miałam na sniadanie fajna kanapkę - z białym serem miodem i orzechami, nigdy tak nie robilam a jest bardzo dobra
Przepis na dziś:
Sałatka pieczarkowa z jajkiem i brokułem
aja kurze 60 g (1 szt.), Pieczarki 100 g (5 szt.), Brokuł świeży lub mrożony 50 g (1 różyczka), Oliwa z oliwek 10 g (1 łyżka), Kasza 117 g (9 łyżek), Nasiona słonecznika, dyni, chia, sezam lub siemię lniane 5 g (1 łyżeczka)
Jajo i kaszę oddzielnie ugotuj, brokuły także
Rozdrobnij brokuły, jajko pokrój w kostkę, pieczarki posiekaj
Pieczarki dopraw solą i pieprzem, podsmaż do miękkości na połowie oliwy
Wszystkie składniki połącz, dodaj pozostałą oliwę i wymieszaj
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu na razie niewiele wiem o ofercie czekam na kontakt z panią, która mi ja zaproponowała
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jestem bez telefonu. Śmieszne uczucie...nieznane mi
Mam nadzieję, że tylko dziś
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ryż z fasolą i pomidorami
Pomidor 260 g (2 średnie szt.), Ryż brązowy 90 g (6 łyżek), Czosnek 14 g (2 ząbki), Cebula 60 g (0,5 szt.), Fasola konserwowa 280 g (14 łyżek), Olej 10 g (2 łyżeczki) ,
Rozgrzej olej i zeszklij na nim posiekaną cebulę i czosnek
Pomidory sparz i obierz ze skóry. Pokrój w kostkę i dodaj do cebuli
Dodaj fasolę i przypraw ziołami prowansalskimi. Gotuj kilka minut a następnie dodaj ugotowany ryż i dokładnie wymieszaj
U mnie z fasolą mung i passata pomidorową, proste jak budowa cepa i pyszne
Fasoli ugotowalam wiecej i zamroziłam paczuszki bo czesto mam w przepisach
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Agnieszko, mogę się tylko domyślać, jak dziwnie Ci bez telefonu. Jak my do tej pory dawałyśmy sobie bez niego radę
I to przecież całkiem jeszcze niedawno temu. Teraz jakiekolwiek wyjście, to najpierw sprawdzanie, czy na pewno jest
.
Maniusiu, a na kontakt z panią jak jesteś umówiona, ona ma dzwonić?
Też mam nadzieję, że Kasia opisze coś więcej, chociaż fakt, że wróciła tak radosna i zadowolona już właściwie sam w sobie mi wystarcza.
Ryż z fasolą chyba wypróbuję
.
Agnieszko, Maniusiu jestem pełna podziwu dla was za to, że nie macie takich problemów z wyrzucaniem
.
Tereniu, bardzo się ucieszę, jeżeli Tobie ta lista chociaż trochę się przysłuży. Ja też mam zamiar co nieco się na niej wzorować. Niestety dobrze rozumiem problemy z pozbywaniem się różnostek
.
Maniusiu, fajna ta ściągaczka z pojemnikami, mimo że dalej nie jestem pewna, gdzie powinny zawędrować Tereniowe saszetki
.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry 
Ha ha Agnieszko mówisz, ze Norwegowie nic nie umieją sami zrobić? To tak jakbym widziała swojego zięcia, niby nie Norweg a też tak ma
Świetny z niego mąż i ojciec ale wszelkie roboty typu koszenie trawnika czy nie daj Boże choćby drobne remonty to nie jego bajka
Teresko cieszę się, że już ( a może należałoby powiedzieć w końcu ) lepiej z tym twoim barkiem. Tylko nie zacznij znowu szaleć z robotami.
Maniusiu nie ma to tamto, że wydatki, że mama...wakacje i mały choćby urlop należy ci się jak psu zupa. Zaiwaniasz przez cały rok to te raptem 6 dni bez ciebie dom wytrzyma. Wiem, że będziesz się martwić jak Marta poradzi sobie z babcią ale to twarda dziewczyna i sporo już w życiu przeszła to mam nadzieję, że i z tym sobie poradzi. Też na pewno wysyła cię na urlop bo wie jak ciężko pracujesz przez cały rok.
Oby propozycja pracy była godna uwagi
W Bieszczadach ani w Sandomierzu nigdy nie byłam 
Szwendam się gdzieś po Europie a tyle pięknych miejsc jest w Polsce.
Agnieszko wiem, że masz już telefon ale dziewnie było prawda? Jak myśmy sobie kiedyś bez nich radzili? I bez telefonów w ogóle i bez wielu wielu innych rzeczy?
Czytam teraz Fannie Flagg - Całe miasto o tym mówi. Historia emigrantów ze Szwecji którzy pod koniec XIX wieku założyli najpierw kolonię, potem miasteczko, potem rozwinęło się to w miasto i ich koleje losu no i przy okazji i miasta. Po kolei pojawiały się zdobycze techniki : samochody, radia, telewizory, powstają nowe budynki, kina, teatry domy towarowe. I cały czas zastanawiam się jak oni z tym wszystkim radzili sobie bez obecnych udogodnień? Np. zamawiali budynek poczty i koleją przychodziły elementy, które składali, wyposażenie itd. Musiało być im bardzo trudno. Czytając tę książkę można sobie świetnie uświadomić jak łatwo nam w pewnych sprawach a i tak często tego nie doceniamy... Obecnie opisywane są lata 50-te. Dobrze się czyta
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Z podpowiadacza segregacji odpadów wielce skorzystałam.Ale co robić jak plastik jest oklejony papierem tak, że się nie da odedrzeć.Czy te butelki po jogurcie, maślance myjecie?
Kasia by tu mogła podpowiedzieć gdyby nas znowu nie wzięła i nie odłożyła do jakiegoś swojego zachowanka.
Kasi mąż jest specjalistą w zakresie segregacji i recyklingu.I u Kasi sama widziałam , że wszystko sie osobno zbiera.Tylko ona ma wielkie mieszkanie.
Napisałm pytanie o te saszetkk i odpisali, że za jakiś czas włączą do bazy danych.
Ja dzisiaj się zebrałam na gotowanie dietetyczne bo jak postanowiłam się odchudzać to trzeba trwać, zwłaszcza jak Maniusia takie staranne przepisy wkleja.
Mnie się kej dieta bardzo podoba tylko ja bym przy tak dużej liczbie węglowodanów nie schudła(kasze, ryż, nabiał).Piękne zdrowe odżywianie ale dla mnie musi być ostrzej albo ketoza albo kalorie poniżej 1000.Zwłaszcza, że nie ćwiczę nic.Ale zarówno od angielskiego jak i od gimnastyki z dużą przyjemnością wzięłam wakacje.
A na kijki nie mam z kim chodzić.
Muszę zmobilizować się do ćwiczeń barku tak żeby te niedowłady wynikające z niewykonywania pewnych ruchów zmniejszyć.
Tylko jutro kończę rehabilitację i mam na głowie jeszcze trzy sprawy oraz w środę grill z ludźmi ze studiów.Z tych co przyjdą wszyscy jeszcze pracują.Tylko ja leniu****ę.A ty Sabinko każesz mi jeszcze się oszczędzać.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
wycztałam że nie trzeba myć pojemników, jednak ważne jest żeby nie zostawały w nim resztki, które trzeba usunąć łyżeczka
Tereniu dziś na kolację dali mi brokuły z sosem czosnkowym, prawie jak twoje
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Skusiłam się na dłuższy spacer. A skusiła mnie piękna pogoda, 25 stopni, lekkie słoneczko i wiaterek. Uwielbiam takie klimaty. Po drodze zahaczyłam też o plac zajęciowy, bo niestety wraz z końcem rehabilitacji skończył się również dostęp do sali ćwiczeń.
Tereniu, wzięłaś się od razu za duże porządki, czy zgodnie z propozycją, będziesz wyrzucać powoli i codziennie coś jednego? Co do segregacji, to skoro Kasia jest taką specjalistką od tego, to chyba najlepiej będzie u niej się dokładnie wypytywać.
Dobrze, że masz zamiar robić ćwiczenia na bark. Ćwicz, to potem i mnie poduczysz, bo też powinnam robić
.
Sabinko, to prawda, że jest dużo pięknych miejsc w naszym kraju i faktycznie szkoda, że wielu z nich jeszcze nie odkryłaś. Może warto w takim razie o tym pomyśleć przy naszych następnych planach wyjazdowych
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Czesc dziewczynki!
Mialam nadzieje odezwac sie rano, ale okazalo sie, ze malz moze mnie podrzucic do pracy i rano bylo zatem wszystko na szybko, szybko...
Nie lubie tak rozpoczynac dnia. No ale jak trzeba to trzeba...
Biwak byl super. Mimo ze pogoda byla taka sobie, szczegolnie pierwszego dnia, to humory nam dopisyway. Bylo duzo smiechu, sporo wyglupow, dobre jedzonko i zwiedzanie naszej pieknej Hesji. Bylismy na zamku Braunfels, w Weilburgu i w Wetzlar... Wszystko godne polecenia... wiec jesli kiedys was jakies wiatry zagnaja w te strony to warto zobaczyc.



O segregowaniu napisze jutro bo dzisiaj jestem juz nie do zycia...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum