Oczywiście edytor tekstu wprowadził swoje poprawki.
Nie będę tych mniejszych poprawiała,ale nazwisko muszę.
Marcin Meller a nie Miller.
Sorki.
Wersja do druku
Oczywiście edytor tekstu wprowadził swoje poprawki.
Nie będę tych mniejszych poprawiała,ale nazwisko muszę.
Marcin Meller a nie Miller.
Sorki.
Dzien dobry, chciałam się przywitać.
Jestem nowa na tym forum, znalazłam je, bo szukam osob walczących z niechcianymi kilogramami, jak ja.
Cięzko u mnie z motywacją, z drugiej strony bardzo zle się się czuje coraz grubsza.
Załącznik 45143
Dzień dobry w poniedziałek :)
Witaj Grażynko, miło Cię widzieć, czuj się jak u siebie w domu i pisz. Nie tylko jak zatęsknisz, tylko codziennie gdy będziesz miała czas :) Poczytałam Cię trochę i cieszę się, że jesteś psiarą, jak kilka z nas i w dodatku mamy teraz psy o podobnych cechach rasowych.
Na razie mam czas tylko na tyle, później napiszę więcej :)
Mam jednak chwilę, bo kurier napisał, że za chwilę przyjedzie, więc jestem uziemiona.
Wczoraj byłam na cudownym, wręcz magicznym koncercie. I choć przez upał, nawet w kolegiacie było niesamowicie gorąco ( dodatkowo było mnóstwo ludzi i stałam z dziewczynami całe półtorej godziny), to nie darowałabym sobie, gdybym na ten koncert nie poszła.
Jeśli będziecie miały okazję, to szczerze polecam . Chór nazywa się Sakhioba.
https://www.youtube.com/watch?v=bM9R...t_radio=1&t=22
Tak, zaczęłam konkretną dietę, ale żeby nie zapeszyć, opowiem o niej za jakiś czas :D bo jak znam siebie, to dziś o niej powiem, a jutro już będzie po :mdr:Więc na razie :no:
Grażynko, znam osobiście Mellera, ale niestety tylko z wieczorów autorskich i książek. Wystarczy to jednak żeby zachwycić się nim jako człowiekiem i Gruzją, która z jego opowiadań i książek oraz opowieści koleżanka, która już tam była, jest moim marzeniem. To bardzo drogi wyjazd, ale wart każdej wydanej złotówki.
Kasiu, ludzie nie tylko w złości i gniewie mówią przykre słowa. Często robią to bezmyślnie i te trzy wypadki w jakiś sposób są dla mnie usprawiedliwieniem, ale często też z premedytacją, i to dla mnie jest nie do przyjęcia.
Bardzo mi przykro, że zostałaś narażona na takie przykrości :(
Sabinko, myślę, że możemy być takimi kobietami, które zrobiły na nas wrażenie...ja przynajmniej będę próbowała :)
Lecę teraz do sklepów, bo moi pracowicie chłopcy późno wracają z pracy, i wracają bardzo głodni :)
zdjęcie z koncertu
Załącznik 45144
Dzień dobry :)
Agnieszko trzymam kciuki za dietę, jakakolwiek by była na pewno uda ci się na niej wytrwać bo jak nie tobie to komu??? :)
Witaj Rasti w naszych progach. Zapraszamy serdecznie tym bardziej że niektóre z naszej gromadki znasz już od dawna:)
Witaj Kavalex :)
Agnieszko koncert na pewno był wspaniały a i miejsce dla takiego koncertu bardzo odpowiednie.
Kasiu nie zakopuj się do dziurki proszę bo coraz trudniej się z tych dziurek wykopywać i coraz dłużej to trwa. Złe slowa bolą, tym bardziej jak i bez nich człowiek jest w ciągłym stresie i ma obniżony nastrój. Przytulam cię mocno i nie zamykaj się w sobie proszę.
Właśnie zaczęłam obcinać wierzbę japońską i sąsiednią krzewuszkę bo nie widzę co się u Eli sąsiadki dzieje.A ja ciekawska może nie jestem ale dobrze wiedzieć czy już wróciła z pracy i czy u niej ktoś jest czy mozna się wybrać na ploty.No i po złości rozpadało się.No moczyć się o krzewy nie będę więc muszę się zadowolić popołudniowymi osiągnięciami z zakresu tablet i allegro.
No bo jak znalazłam paragon z Ikei to Krysi słowa o moich złych zakupach dotarły do tego mojego gadziego mózgu i postanowiłam je zwrócić.No ponieważ wczoraj zmierzyłam półki i pudełka na buty to na allegro w dużo niższej cenie plastikowe przezroczyste odpowiedniej wielkości tak żeby dwa nad sobą na wysokość w półkę weszły zakupiłam.
W dodatku potrzebną mi do piwnicy szafę tekstylną i torebki zrywki na kocie odchody tanio znalazłam( 3.25 za 100 szt).No i dostawa do paczkomatów 2 bo u dwóch sprzedających to zakupiłam jest po około 9 zł( taniej niż kurier, a to lekkie rzeczy).
Nie dokończy)am bo dostałam telefon ale bałam się, ze post polecii to go wysłałam.No to wszystko , tą aktywność wykonywałam na tablecie , który wczoraj przyniosłam na działkę.Musiałam się z tabletu zalogować na allegro z laptopa mnie pamięta, to samo do poczty.Pozapominałam haseł, musiałam udowadniać , że nie jestem robotem, że ja to ja, różne kombinacje alpejskie przy tych zakupach odczyniać.Ale pokonałam przeszkody i czuję się taka " bardziej mądra".Tableta prawie nie używam niby jest jak telefon , ale niekoniecznie.
Jestem wzywana na piwo.Idę .Deszcz ustaje.
Rasti witaj! Bardzo się cieszę, że napisałaś i mam nadzieję, że nie będzie to tylko jednorazowa wizyta, ale wejście z przytupem ;). Też jestem stała w uczuciach, wiec rozumiem potrzebę uporania się ze smutkiem po zaniknięciu ulubionego wątku, ale potem po prostu wchodź tu do nas. Powoli przywykniesz i mam nadzieję, że z czasem poczujesz się dobrze. Wiadomo, że nic od razu, ale jestem pewna, że zwłaszcza Terenia i Kasia postarają się, żeby okres przejściowy nie był dla Ciebie za trudny. Z tymi starymi drzewami niekoniecznie tak jest i tego będę się trzymała :). A poznanie nas potraktuj jako nową przygodę. Bardzo bliskie jest mi to, co napisałaś o konfliktach w grupie. Też uważam, że szkoda na to czasu. Psy bardzo lubię, więc zawsze czytam o nich chętnie i dużo. A Marcina Mellera niestety przegapiłam i bardzo żałuję :(. Trzymaj się – Grażynko ;).
Kasieńko, miałaś dzisiaj uzasadnionego stresa, ale najważniejsze, że już jest po i na pewno wszystko będzie dobrze. Przykro natomiast czytać o niemiłej rozmowie, ale mam nadzieję, że teraz już jest lepiej. Na wszelki wypadek tulę i przesyłam buziaczki :heart:.
Agnieszko, szkoda, że do zdjęcia z koncertu nie dało się dołączyć kawałka nagrania. Zdziwiłam się, kiedy napisałaś, że wyjazd do Gruzji jest drogi. To jednak niedobre schematy myślowe –jakże inaczej kojarzą się ciągle wyjazdy na wschód.
A o dietę w takim razie na razie nie pytam, tylko spokojnie poczekam na to, co napiszesz :).
Tereniu, bardzo dobrze, że zwróciłaś nieudane zakupy, a kupiłaś co trzeba (czyli na apce byłam już nieaktualna ;) ). Najważniejsze, że dzięki temu poprawiłaś sobie humor, już nie wspominając o oszczędnościach :mdr:.
Kavalek, witam :).
Agnieszko, oczywiście, że jestem gapa :) Już włączyłam i odtworzyłam sobie nagranie :D