Strona 2856 z 3048 PierwszyPierwszy ... 1856 2356 2756 2806 2846 2854 2855 2856 2857 2858 2866 2906 2956 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 28,551 do 28,560 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #28551
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez Agnieszka111 Zobacz posta
    Nie musisz przepraszać za to, że nie chcesz przebywać z niektórymi ludźmi
    Zakopane i polskie Tatry były w moim zyciu od dzieciństwa po jakieś 30 kilka lat stałym puntem spędzania wakacji. Jeździłam tam z rodzicami, później z siostrą i jej przyjaciółmi , później sama z moimi studenckimi przyjaciółmi, aż wykrystalizowała sie grupka w której u mojej wieloletniej znajomej gaździny co roku we wrześniu zajmowałyśmy 2 albo 3 pokoje .Do grupy moja najlepsza przyjaciółka ze studiów Ewa włączyła dziewczyny ze swojej pracy. No dwie z nich są do dziś moimi kumpelami od serca, ale jedna z nich, jej zresztą szefowa miała zupełnie nie pasujący do mojego i mojej wrażliwości charakter.
    No była groźna, asertywna, pouczająca, no mnie tolerowała , ale czułam , że de facto jej przeszkadzam.
    No nie nadawałyśmy zupełnie na tych samych falach.
    Na początku było nas więcej i terminy się zazębiały o tydzień czy w ogóle. Starałam się ją omijać.
    Ale traf chciał, że ona ten "mój" pięknie położony domek góralski z cudowną panoramą z werandki na całe Tatry od Koszystej po Czerwone Wierchy pokochała miłością wielką.
    Zaczęła jeździć w każdym terminie, ze swoją mamą, siostrą a i siostrzeńcami, latem i zimą.
    Ba mój ulubiony pokój z werandka ona też sobie ulubiła i moje łóżko po prawej stronie.
    No to ja się poczułam jak Konrad Mazowiecki i inni w Polsce po sprowadzeniu Krzyżaków. Obsiedli ziemię i nijak ich wymanewrować.
    No podjęłam wtedy moim zdaniem słuszną decyzję ja przestaję jeździć do Zakopanego.
    Zaczęłam wtedy pracować w Ariadnie, lepiej zarabiać, stać mnie było na zagranicę.
    Ale grono zakopiańskie zaczęło urządzać wspólne imieniny. No i każda do siebie wszystkie pozostałe spraszała.
    Po jakichś imieninach na których się popłakałam przez nią siadłam i długo rozmyślałam .Przyszedł pomysł, napisałam maila.
    Było tam dokładnie co mam do niej, że odebrała mi moje Zakopane, moje miejsce na ziemi(o tej metaforze z Krzyżakami tez było, no piszę z taką manierą obrazów-skojarzeń). Powiedziałam , że nie ma sensu żebyśmy udawały i , że jesteśmy chyba na tyle kulturalne by spotkawszy się na imieninach u którejś z pozostałych dziewcząt powiedzieć sobie dzień dobry.
    Ale ja do niej ani ona do mnie proponuję, zeby nie przychodziła.
    Moim pozostałym kumpelkom powiedziałam o tym mailu i trwa to już ładne 10 lat i funkcjonuje .
    Nawet , jak nie muszę udawać , ze jest między nami w porządku to przestała mi wadzić.
    Nie ma i nie będzie relacji między nami, ale nie straciłam żadnej z pozostałych dziewczyn i nie wywierałam na nie presji, żeby podzielały mój punkt widzenia i też nie lubiły Grażyny(tak ma na imię).

  2. #28552
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Teresko, ja niestety tak nie umiem. Po prostu nie jeździłabym już w to miejsce. znalazłabym inne. Ale ja całe życie jestem uciekinierką. Walczę z tym, staram się stawiać czoła, ale suma summarum na dobre mi to nie wychodzi, bo mam wtedy ogromne i dotkliwe wyrzuty sumienia. Więc chyba zostanę przy swoim wycofywaniu się. Nie jestem odważna, choć czasem mogłoby się tak wydawać i rzadko potrafię zdobyć się tak jak Ty w tym mailu do koleżanki na podobną szczerość. Ech, ta chęć akceptacji

  3. #28553
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Ale na imieniny bym jeździła. Nikt przecież nie kazałby mi siedzieć i rozmawiać z nią

  4. #28554
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Ja jeżdże do pozosyałych dziewczyn ale do niej nie i nie chcę jej u siebie.Moje imieniny są w październiku i to zwykle było po ich wrześniowym pobycie w górach.Cały czas było wslominanie gór, wycieczek, oglądanie zdjęć.No zamiast własnych imienin miałam prasówkę z Zakopanego.
    Pozbyłam się Grażyny, pozbyłam się problemu.To moje imieniny i ja mam wtedy być w centrum zainteresowania.

  5. #28555
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witajcie!
    Dzisiaj nie zasiądę do pisania, bo jednak zmęczenie przeważa. Jutro nadrobię. Podglądnęłam tylko ten ostatni wpis Tereni
    A co? - Twoje imieniny, to Twoje

    Dobrej nocy wszystkim

  6. #28556
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry

    images (4).jpg

    W tym tygodniu( wśród nich przypominajka 2 dniowa i zrobiłyśmy z dziewczynami eksperyment - codziennie chodziłyśmy z kijami) zgubiłam 1,2 kg Suwaczek zmieniony

    Teresko, to ja coś źle zrozumiałam. Myślałam, że wszystkie razem organizujecie imieniny. I dlatego napisałam, ze ja bym jeździła , a jeśli tylko do niej, to pewnie, że nie i tez nie chciałabym żeby ona przyjeżdżała do mnie

    Ja mam dziś luzacki dzień i cały czas zastanawiam się co z nim zrobię
    Dobrego
    Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 10-08-2019 o 07:14

  7. #28557
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Agnieszko tak rzadko masz "dzień leniuszka" , że nie wiesz co robić?.
    Ja się tago bałam po przejściu na emeryturę, że to co robiłam mimo godzin pracy i dojazdów nie wypełni mi dnia.
    Ale jak człowiek jest pracowity z natury to spoko, nudził się nie będzie.
    Dzisiaj jest zachmurzone i chcę to wykorzystać na cięcie dwóch dużych jałowców.Zwykle trzeba to robić w pełnym słońcu.
    Mam obiad bo przyniosłam z domowej zamrażarki, koty ogarnięte.Wczoraj w Rossmanie trafiłam na dobrą promocję karmy Gourmet Perle, 4 saszetki +4 gratis.Wychodzi 1.20 zł saszetka.Moje jedzą 5 - 6 saszetek czy puszek 100g dziennie.Poluję na promocje w Kauflandzie, Rossmanie czy na zoo+ bo podkarmiam jeszcze bezdomniaki działkowe więc trzeba liczyć.
    Moje Szczęścia dzisiaj w nocy były jak aniołki.
    Grzecznie o 23 przyszły do domu spać.Trochę zmarzłam wieczorem bo oglądałam film i nie chcialo mi się doubierać, więc wsunęłam nogi pod Brownie ( ona zwykle śpi w nogach) i spokojna o całą " żywinę" zasnęłam.To był jak skonstatowałyście na apce "Dobry dzień".
    Zabieram się za śniadanie i choć nie chce mi się za bardzo za ogródek.Jest u mnie apogeum rozkwitu hortensji.Są śliczne.

  8. #28558
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Teresko wrzuć na apkę zdjęcia hortensji bo u mnie buuuu, same gołe badyle w tym roku

  9. #28559
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry!

    A jakie masz hortensje Agnieszko? Te zwykle czy te bukietowe? Bo te drugie nieprzemarzaja i zazwyczaj co roku kwitna jak trzeba.
    Ostatnio ogladalam filmik na fb i dowiedzialam sie, ze najlepiej te zwykle jest sadzic przy scianie domu i zeby mialy slonce tylko rano. A na wiosne gdy rusza im juz paki, dobrze jest gdy sa przymrozki to okrywac je na noc kartonami. Musze to wyprobowac, bo moje mi przymarzaja i tez marnie kwitna.

    Dzis u mnie spokojna, bo bezimprezowa sobota...
    Zamierzam teraz rano gdy nie ma sasiadow zaraz skoczyc na ogrod i podlac gnojowka z pokrzywy nasze warzywka. Dostalam prikaz od malza, bo on pojechal do lasu sprawdzic czy nie ma juz grzybow.
    Po poludniu skocze moze w sklepy... zobaczyc w lustrach przymierzalni jaka jestem gruba!


  10. #28560
    Awatar TinnGO
    TinnGO jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    17-03-2010
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    7,237

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Ja Kasiu zawsze te kwitnące na ubiegłorocznych pędach na całą zimę dobtze obtulam włókniną i korzenie przysypuję liśćmi i gałązkami.Zdejmuję to wszystko dość pøźno..
    Moje akurat nie mają wschodniego, ale zachodnie słońce ale dopiero od godziny 15 więc też już nie południowe.Te bukietowe posadziłam w pasie cienia od parkanu.Ale to był przypadek ja nie wiedziałam, że tak jest dobrze.
    Ale ta sąsiadka co kiedyś na apkę zdjęcie takich ślicznych wielkich hortensji wstawiłam ma rzeczywiście przy domu i od wschodu
    To najpiękniejsze hortensje jakie widziałam.Dobrze dziewczynki, że nam temat hortensjii się rozwinął bo ja w zeszłym roku jesienią wsadziłam w piasek pędy podwędzone od sąsiadów z wielkich pięknych kwiatów, rozchodowałam w donicy i nie brałam pod uwagę wschodu do sadzenia.Ale teraz nauczona przez Kwiatuszka coś wymyślę.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •