Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jak radzić sobie ze stresem?
Twierdzenie, że trzeba walczyć ze stresem, jest już banałem. Tutaj przedstawię Ci kilka konkretnych propozycji, które zastosowane, na pewno Ci pomogą i w rezultacie pozwolą obniżyć poziom kortyzolu.
Trzeba dbać ogólnie o dobrą jakość swojego życia. O odpowiednią dietę, treningi, sen, relaks, ogólne zadowolenie i radość w życiu.
1. Dbaj o regenerację potreningową. Kortyzol wydzielany jest w małych ilościach także w trakcie i po treningu! Trening to taka symulacja sytuacji stresowej, walki, wyzwania. Dlatego właśnie nie chcemy przesadzać z treningiem. Ból mięśni po treningu jest dobry. Ale jeśli nie potrafimy po takim treningu w ogóle chodzić przez kilka dni (nie mówię o normalnym, przyjemnym bólu mięśni ;), wtedy poziom kortyzolu w organizmie jest już zbyt wysoki. Jest to błąd popełniany często przez początkujące osoby, które trenują zbyt ostro. Zamiast mieć efekt w postaci schudnięcia, ich waga rośnie… Mimo, że treningi zwiększają chwilowo Twój poziom kortyzolu, to w ogólnym rozrachunku, jeśli nie przesadzasz, odstresowują i wpływają na zmniejszenie ilości kortyzolu w Twoim organizmie.
2. Nawadniaj organizm. Co nawodnienie ma wspólnego ze stresem? Nawodnienie jest jednym z kluczowych elementów. Czym lepsze nawodnienie, tym lepiej działa twój organizm. Tym szybszy jest Twój metabolizm, tym lepiej Ci się śpi, jesteś bardziej wypoczęty/a, masz więcej energii i lepszy nastrój. To wszystko wpływa na mniejszy poziom kortyzolu.
3. Odpowiednie odżywianie. Regularne dostarczanie organizmowi składników odżywczych. Dlatego właśnie diety podpadające pod głodówki nie mają racji bytu. Organizm, który znajduje się w stanie głodu, jest zestresowany tym faktem. Wszelkie wchłaniane pożywienie próbuje zachować na później, zamiast wykorzystać je, np. do budowy mięśni. To wszystko wpływa na Twoją jakość życia, zadowolenie i ilość stresu.
4. Relaksuj się. Wieczorem, połóż swoje dzieci wcześnie do łóżka i naciesz się lampką wina w dobrym towarzystwie. Obejrzyj czasem dobry film. Poczytaj książkę. Rób to, co sprawia Ci przyjemność! Ciesz się życiem.
5. Odetnij się od technologii. Odejdź, choć na chwilę, od Internetu. Zostaw komputer, komórkę, TV czy co tam jeszcze masz innego, elektronicznego (zegarek też stresuje, więc go zdejmij). Spróbuj skupić się na swoim „prawdziwym” otoczeniu. Wybierz się do parku, lasu, nad jezioro, rzekę, morze. Idź po prostu na spacer. Przestań cały czas gonić za różnymi informacjami, za ciągłymi, krótkimi rozrywkami. Zrelaksuj się przy dobrej książce, bez sprawdzania co 10 czy 20 minut Facebooka. Istnieje wiele badań, które potwierdzają, że takie odsunięcie od siebie technologii zmniejsza Twój poziom stresu.
6. Ćwiczenia oddechowe: innym sposobem są krótkie, trwające 3 do 5 minut ćwiczenia oddechowe. Skupianie się na swoim oddechu, medytacja, joga, tai chi. Możliwości są ogromne. Tutaj mała rada: jeśli chcesz się uspokoić, wydech powinien być dłuższy od wdechu. Tak działa organizm, im szybszy wydech, tym bardziej przyśpiesza serce, im wolniejszy wydech, tym serce bardziej zwalnia.
7. Odpoczynek w pracy: rób sobie odpowiedni odpoczynek w pracy. Kiedy masz przerwę, nie marnuj jej na czytanie wiadomości na komputerze, zerkanie na komórkę, siedzenie na krześle. Wstań, przejdź się, jeśli masz możliwość wyjdź choć na chwilę z budynku, w którym pracujesz. Wrócisz do pracy bardziej skupiony/a i zrelaksowany/a. Pamiętaj także o wyjazdach wakacyjnych, dłuższy odpoczynek jest ważny!
8. Lecz kontuzje i nie trenuj za dużo: Odczuwanie ciągłego, przewlekłego bólu, również wpływa na zwiększony poziom kortyzolu, a co za tym idzie, zwiększone odkładanie tkanki tłuszczowej. Przetrenowany organizm też nie działa prawidłowo, gdyż występują w nim wtedy stany zapalne, które powodują wydzielanie kortyzolu.
9. Sam/a dobrze wiesz co Cię relaksuje i odpręża. Rób to co lubisz (chyba, że jest to impulsywne jedzenie itd. ;)!
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Kasiu, cieszę się, że spędziłaś tak dobry czas z najbliższymi :). Teraz czekam na jakieś wieści o suni ;).
Maniusiu dzięki, że nie tylko szukasz rozwiązań dla siebie, ale też tak szczodrze się nimi z nami przy okazji dzielisz :).
Jutro zaraz z rana jadę, więc póki co oglądam jakieś głupoty, żeby pozytywnie naładować akumulatory :D.
Spokojnego czasu :).
Załącznik 45604
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 45605
dzień dobry :)
Najpiękniej o jesieni
Jesienna zaduma
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem,
Rano wstaję, poemat chwalę
Biorę się za słowa, jak za chleb
Rzeczywiście, tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Jerzy Harasymowicz
I do tego piosenka
https://www.youtube.com/watch?v=7Cf2bKJTNac
miłego dnia :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
Dzieki Agnieszko za kawke i piekny wiersz z rana.:money:
Odsluchalam tez piosenke i tak sobie pomyslalam iz szkoda, ze ja nie mialam tej jesieni jeszcze czasu na jesienna zadume...
Musze koniecznie to zmienic.
W przyszlym tygodniu wezme kilka dni wolnego by pobyc troche na ogrodzie i nacieszyc sie obserwowowaniem przyrody.
W przeciwienstwie do Tereski ja uwielbiam gdy mam czas na sluchanie tykajacego zegara....:)
Krysiu- wiesci o mojej suni? U niej wszystko w porzadku. Troche smutuje po wyjezdzie Madzi, ale ma za to Radka, ktory ...znowu jest w domu i szuka...pracy!:arf: Narazie staram sie byc dobrej mysli w tej materii. Sporo (jak na niego) rozmawialismy w drodze o przyszlosci. Moje dziecko widzi te przyszlosc zupelnie inaczej niz ja bym ja dla niego widziala-ale coz robic? Jego wolna wola...:arf:
Bylam wczoraj na spotkaniu WW. Taaaaa, jeszcze nie odpuszczam mysli, ze kiedys zaskoczy mi cos w glowie...
No ale...
https://img15.demotywatoryfb.pl//upl...4tv4ez_600.jpg
Maniusiu- dzieki za twoje wrzutki. Sa dobre dla nas wszystkich....:love::yes:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu.... Dobrego dnia dzisiaj i duzo sily...:heart::heart:
https://www.pozytywniej.pl/upload/e6...22df344549.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Bylam wczoraj na spotkaniu WW. Taaaaa, jeszcze nie odpuszczam mysli, ze kiedys zaskoczy mi cos w glowie...
Jedną z bardzo podziwianych przeze mnie cech twojego charakteru jest odwaga oraz zdolność do takiego trwania i doprowadzeania spraw do końca, do rozwiązania.Jeszcze jak długo Cię znam nie rzuciłas czegoś rozbabranego.Doprowadzasz do finału.
Albo zaakceptujesz stan istniejący albo go zmienisz , najgorsze jest trwanie w "rozkroku". No tak mi się wydaje, bo my się bardzo różnimy mentalnie.Prawdę powiedziawszy jesteśmy całkowicie inne w podejściu do większości zagadnień.
Jak to się stało, że jeszcze się nie pożarłyśmy ze sobą na śmierć i życie nie wiemhttps://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...31_jZ_orig.gif.
No może któraś z nas ma oprócz urody anielski charakter.https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...13_AA_orig.gif(a może obie)
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Maniusiu dzięki, że nie tylko szukasz rozwiązań dla siebie, ale też tak szczodrze się nimi z nami przy okazji dzielisz .
W tym akapicie będę tylko poważna. Bardzo mi się podobają te wszystkie rzeczy , które wrzucasz Maniusiu.
Nie sadziłam, że to ty wypełnisz lukę jaka powstała po bardzo rzadkim ostatnio pojawianiu się Gruszki.
Ja jestem głodna takich info , może dlatego, ze ja w mediach społecznościowych nie gustuję i te wątki z tego forum sa moją stycznością z ludźmi i ich różnorodna wiedzą i zainteresowaniami.
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
No i właśnie obie Agnieszki tak pięknie potrafią obdarować swój krąg znajomych .Ta piosenka i ten wiersz to dla mnie kochana była uczta dla duszy.
Poproszę o więcej.
Ty Agnieszko lubisz jesień to bardzo proszę o wsparcie dla mnie w przetrwaniu tej akurat jesieni, kiedy sobie ściągnęłam na głowe ten szalenie mnie stresujący i bardzo trudny dla mnie kurs językowy. Jeszcze 18 tygodni(2 za mną).
Krysiu mam wyrzuty sumienia, że Ciebie jakoś zestresowałam tym nadmienianiem o pytaniach.
Bardziej rozmawiałyśmy o tym apkowo, ale to nie jakaś poufna rzecz dlatego chciałam się odnieść.
Mam wrażenie , że od ciebie też się bardzo różnię (ale w innym kierunku niż od Kasi).
Ja jestem bardzo wylewna i piszę o wszystkim co mi się zdarza, co mi się myśli, no czasami nawet gadam w stylu "pleć pleciugo byle długo".
Życzliwy nazwie to , że jestem dobrym gawędziarzem o nieżyczliwym wolę nie wspominać.
U ciebie są "karty przy orderach". Owszem odpowiadasz na pytanie, ale jakże po wojskowemu, czy po "angielsku". Yes, I do. No, I don't. i koniec.
Żeby sie dowiedzieć więcej trzeba by zadać kilka pytań dodatkowych, no podrązyć temat (słynne angielskie W- question)
No i innych traktujesz tak jak siebie. Napomknęła, muszę okazać zainteresowanie i się dopytać.
Ja z kolei jak już poruszyłam temat to wyłuszczyłam to co miałam do powiedzenia i niewiele więcej do opowiedzenia już mam.
Przez kucie na ten angielski bardzo zaniedbałam zycie towarzyskie na wątku i staram się dzisiaj zrehabilitować.
Sabinko ja się nie odzywam w kwestii Kołobrzegu, bo cały czas nie wiem jak to będzie z ta moja ręką(barkiem) .
19 listopada zobaczę czy konieczna będzie ta kuracja osoczem wysokopłytkowym, czy raczej do operacji się szykować. Dlatego przeczekuję i nie podnosze tematu odchudzania wiosennego, ale o Kołobrzegu pamiętam i np będąc po operacji jakiś pobyt sanatoryjny z dobrą baza zabiegową bardzo by mi się przydał.
Jutro zamierzam troszkę na działce poodpoczywać i porządki delikatne zrobić przed zimąhttps://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...35_MC_orig.gif
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam poranną kawkąZałącznik 45608
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
Mialam ja kawke stawiac, ale zaczelam latac po internetach i mnie Maniusiu ubieglas...
Bardzo fajna ta twoja kawka...:money:
Ja po wczorajszym intensywnym dzionku w pracy dzis robie bumelke i jade do ogrodu, bo ponoc to ostatni cieply dzien. Ida mrozy...
Postaram sie w ogrodzie duzo nie latac, bo moje nozki dostaly wczoraj w kosc.:bad:
Mam jednak kilka roz do przesadzenia w ziemie i musze to zrobic zanim ziemia zamarznie.
Tereniu...ja tez cie kocham!:mdr:
https://www.pozytywniej.pl/upload/6a...b3d6474924.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No to Kasiu obie na działce dzisiaj zagościmy.
A akurat wczoraj dowiedziałam się jak jest Kubuś Puchatek po angielsku to Winni the Pooh.
Całuski dla wszystkich wyjechanych powróconych, odchudzających się i w pół drogi.Paaaaa
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Hej
chyba w kwestii odchudzania zaczęło coś u mnie klikac, tzn zaczęłam od analizy naukowej i nie powiem wstrząsu nad waga.
dieta ta niby podobna do poprzedniej jednak całkowicie inna, po 8 dniach bez odstępstw, juz mnie nawet nie za bardzo ciągnie do grzechów, mam nadzieje że trend się utrzyma
Najgorzej jest mi pilnować przerw między posiłkami , bo chyba tu jest u mnie pies pogrzebany, te małe przekąski pomiędzy co niby nie mają wpływu , a jednak może się ich uzbierać sporo, mimo tego jak liczyłam skrupulatnie kalorie nawet z tymi minimalnymi przekąskami i tak zazwyczaj nie przekraczałam 1500 kalorii, a druga rzecz mi chyba faktycznie tak duża porcja ćwiczeń fizycznych nie służy, prawdopodobnie mam wtedy duży wyrzut kortyzolu, pozostanę przy tych 3 razach w tygodniu po godzinie.
Pisze o kortyzolu bo jak czytam o objawach to mam wszystkie wymienione, no i widze że jak odpuściłam, to jednak waga troszkę spadła i znów dziś tez spadła, nie dużo, no ale nie o duże spadki mi chodzi tylko o regularne. Najlepsze sa dla mnie spacery z psem :) a potem joga i pilates lub orbitek