Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[kasiaogrodniczka]

Jutro mam gosci na ogrodzie chyba zrobie ten serniczek...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[Agnieszka111]

Witam w sobotę. Ja tylko na chwilę, Waga zapisana- jest mały spadeczek. dziękuję za pozdrowienia od Krysi, i wszystkim zycze chłodnego dnia, choć się nie zanosi
Zajrzę później

[kasiaogrodniczka]

I ja witam sie pieknie w te sierpniowa sobote!
Agniesia wpadla jak po ogien...kawy nawet nie zostawila...
Trudno...zrobie sobie sama...

A jak sie ktora pojawi...to tez lyczek dostanie!

Od rana mam dobry humor bo...waga pokazala spadeczek! dzis mialam juz 78kg.

Phi! tez mam dwa, a moze i dwa i pol kilo mniej od czasu pobytu nad morzem!
A zjadlam tam i gofra i loda i rurke z bita smietana! A co!

Jak mnie juz znacie- wole bowiem troche polasowac a potem troche docisnac pasa... niz caly czas byc w rezimie.
Nie dla mnie dietowanie takie jak robi Ewunia czy Magda! szybko wtedy moja psychika podnosi bunt o nazwie..." a co ja komu zlego zrobilam!?"
No ale...kazdy Cyryl ma swoje Metody...

Dobrego dnia moje slodziutkie!

[evige]

Dzień dobry bardzo
Witam weekendowo, przede wszystkim... Agnieszko, Kasiu, Krysiu, Magdo, Małgosiu, Reginko i Sabinko bardzo Wam dziękuję za piękną karteczkę z Dąbek i chociaż sama się wprosiłam, wylałyście dzban miodu na moje serce, bo szczerze wątpiłam, że będziecie pamiętać o tym
Dzięki, dzięki, dzięki... kartka ląduje na ścianie obok komputera
dąbki 001.jpg
u mnie zaczął się gorący czas, w pracy i w domu, ale pomimo tego, ze jestem zmęczona jestem w swoim żywiole.
Ukisiłam wreszcie moje ogóreczki na zimę, bo juz nie miałam nic a nic
20150808_063438.jpg

Odnośnie mojej diety dzisiaj mój 17-ty dzień, ubyło 4,5 kg [zaczynałam 82,4 dzisiaj było na wadze 77,9] nie zły wynik zaraz zmienię stopki choć aktywności miałam prawie nic, przebiegnięte 3 km ale zmieniam, postaram się tak robić w soboty.
Wczoraj miałam dzień głodliwca, często tak mam jak jestem zmęczona, ale nie ugięłam się, co prawda jadłam bez przerwy, ale były to jabłka, kalarepa, arbuz... Sama siebie podziwiam, bo wczoraj miałam koleżankę na obiedzie, jej przygotowałam łososia ze szpnakiem, ryż, upiekłam szarlotkę, a sama jadłam purre z marchewki , brokuły, zupę z selera. Nie wiem jak długo wytrzymam, staram się o tym nie myśleć.
Postanowiłam jednak, że tak będę robić w adwencie i wielkim poście, fajna sprawa

Dziewczyny, życzę Wam miłego weekendu, korzystajcie z lata, szukajcie cienia, pijcie dużo wody buziaki ....

Ach Natuś pytałaś o Lucien, znowu mu przydłużyli pobyt jeszcze tydzień, ponoć już w przyszłą sobotę ma wrócić do domu, jeszcze w przyszłym tyg ma mieć jazdę na rowerze w plenerze, ale pogoda nie dopisuje, bo są upały, on sam czuje się też gorzej w te pogodę.
Ale dzisiaj przyjeżdża do domu na weekend, będzie dobrze !

[kasiaogrodniczka]

Ewuniu!
Moja ty pracowita mroweczko!
Ogoreczki wygladaja cudnie! I pewnie jeszcze lepiej smakuja!
Ach jak chetnie bym pojechala ich sprobowac i ...zjesc twoja szarlotke!
Gdy wracalam z Dabek ten autobus, ktorym jechalam- byl do Milano przez Zürich...czyli gdybym nie wysiadla we Frankfurcie dojechalabym prawie do ciebie! Ale jaka ja bylam szczesliwa wysiadajac z niego o tej drugiej dwadziescia! Moje kolanka buntowaly sie bowiem okrutnie na to zginanie w czasie jazdy! Chyba juz nie dla mnie wiec takie dlugie autobusowe podroze!

Ciesze sie, ze sprawilysmy ci tyle radosci nasza karteczka! Chetnie napisalybysmy i do wszystkich innych pozostawionych w domu ale nie mialysmy do wszystkich adresu... Przepraszamy Maniusiu, Dolinko, Basiu...

Ewciu- cudownego weekendu z twoim serduszkiem i duzo zdrowka dla was obu!

[Agnieszka111]

No to teraz mogę wypić kawę Dzięki Kasiu
Wróciłam z targu, rowerkiem pojeździłam, mam humor
Ewa, no to pięknie dietka Ci służy, pamiętaj jednak, że za każdym następnym razem jest jednak trochę trudniej.Ja wiem, że w domu nie jestem już w stanie przebrnąć przez tydzień , co innego na turnusach- tam jest dużo łatwiej .Ty jednak jako sportowiec, dasz na pewno radę. W każdym razie trzymam kciuki Ja sie przymierzam, przymierzam i nie mogę zacząć. Na razie trenuję ośmiogodzinną i chyba jest dobrze, bo przez 4 dni zgubiłam 700 gram, ale chcialabym choć przez tydzień zrobić wo...może od poniedziałku gdy już goście pojadą

Kasiu gratki za spadek- 1, 6 kg to duuuużo

[evige]

Aguś, dietka mi służy, czuję się świetnie. też mi było trudno się zabrać za nią, zawsze robiłam tylko trzydniówki, trudny był też pierwszy tydzień, mnie jest łatwiej, bo mieszkam sama i gotuję, robię zakupy tylko dla siebie, ale jak mam gości to pokusa straszna. np we czwartek miałam gości, kupiłam ciasto, pokroiłam, ale zjedli niewiele, okropnie mnie kusiło, walczyłam ze sobą, w końcu szybko wylądowało w kuble z kompostem, bo bym się pewnie złamała. Mam takie dni. Potem upiekłam szarlotkę, połowę dałam koleżance, reszta czeka na Lucien i nie robi na mnie wrażenia, to zależy pewnie od nastawienia. Wszystko jak wiadomo zaczyna się w głowie....

Kasiu, do mnie z Zurich jest daleko, jakieś 1,5-2 godz samochodem, ale zapraszam jak będziecie kiedyś przejazdem, byłoby mi niezmiernie miło !
Gratuluję spadku wagi, Kasiu Tobie i Agnieszce, widać wszystkie bierzemy się w garść po wakacjach

[Natka55]

Dzień dobry
Witam w kolejny upalny dzień , dosiadam się z moją inką na chwilkę, bo muszę iść do sklepu z moim nowym sprzętem.Po dwóch płytach przestał czytać dysk.
Myślę ,że Krysia napisze jak wróci, dzisiaj maja ciężki dzień, bo przed nimi długa podróż i to w tym upalisku.
Ewuniu wybrałyśmy akurat tą kartkę , bo w lewym rogu na dole jest nasz ośrodek Delfin&Spa.
Gratuluje serdecznie Agusi, Kasi za spadek wagowy,a Tobie Ewuniu wytrwałości zwłaszcza ,że szykowałaś tyle smakowitości i się nie złamałaś.
Piszesz ,ze Lucien jest ostatni tydzień w ośrodku, więc życzę Wam cudownych razem spędzonych chwil.
Kasieńko kiedy zaczynasz kurs, pamiętam coś ,ze w połowie sierpnia?
Buziaczki dla wszystkich.

[Natka55]

Spojrzałam na stopkę i widzę ,że dogoniłam wagę z dnia wyjazdu, ale suwak zmienię jak zobaczę 8-kę z przodu.
Niech te wahania wagi będą dodatkową motywacją.

[evige]

Natuś dzięki, ja już tak pocichu sobie myślę, że może w przyszłym roku wybralibyśmy się do tych Dąbek z Lucien, muszę popatrzeć na dojazdy, wyżywienie etc i skonsultować z nim przede wszystkim