69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No właśnie Sabinko, Istny mętlik
A pan doktor Nał od megagrubasów mówi że nie ważne kiedy jesz tylko aby bylo 1200 kalorii ( wciąz nie mogę uwierzyć że oni nie poumierają na tej ilości) i można wszystko na jeden posiłek albo małymi porcjami i nawet w środku nocy, Jakoś mnie to nie przekonuje. Dla mnie teraz najgorszy problem to spanie, nie moe spac , budze sie w nocy, jestem w półśnie,
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No i ten doktor każe zupełnie odstawić węglowodany.
A spanie pogorszyło ci się od czasu stosowania tej diety?
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Nie Sabinko, od dawna tak mam, lepiej było tylko na Dabrowskiej.
Liczę że się polepszy jak schudnę
Czyli nie za predko
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja też próbuję stosować się do zasady - zero waste ale na pewno daleko mi do tego co robią Agnieszka i Maniusia.
Na zakupy chodzę tylko ze szmaciana torbą, nie muszę i nie chcę kupować foliowych toreb w marketach. Co się da a myślę o owocach i warzywach kupuję luzem, bez tych jednorazówek zwanych u nas zrywkami.
Wodę piję z kranu a właściwe z dzbanka filtrującego.
Z innych ekologicznych działań - piorę jak mam pełna pralkę. Prysznic szybki. (nie lubię długo stać pod wodą). Toaletę spłukuję oszczędnym przyciskiem ( no chyba, że jest potrzeba większej ilości
)
Tak a propos - jak byłam ostatnio u wnuczek to w restauracji poszłam z młodszą do toalety. Zrobiła co trzeba, ubrała się ale ja przycisnęłam przycisk spłukiwania bo ona nie sięgnęła. No i dostałam burę od oburzonej małej, która poinstruowała mnie , że większy przycisk ( a taki przycisnęłam ) jest na kupę a ona zrobiła tylko siku !!! ( sorry za obrazowe słownictwo ale tak powiedziała, jak to dziecko i do tego po angielsku
) Od tej pory się pilnuję
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu ja jak wiesz biorę coś tam na spanie i jakoś śpię ale za to chrapię, chyba wszystkie grubasy tak mają.
Może nie cały czas ale już jak to robię to konkretnie ( podobno)
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko małymi kroczkami , ja też za mało jeszcze robie, ale próbuje coraz więcej ( zero waste).
Sałatka z kaszy gryczanej, tym razem palonek z wędzonym pstrągiem i ciecierzyca zamiast kukurydzy mega dobra
Musiałam zmodyfikowac żeby dac to co mam w domu.
Musze z panią o tych zamiennikac pogadac, bo mam sklerozę a co chwila do sklepu latac nie bede tym bardziej że mniej mobilna jestem
No i skończyłam wczoraj buraczki od pana i jeszcze bym zjadła....
Ostatnio edytowane przez maniusia72 ; 05-11-2019 o 12:47
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Agnieszko widzę, że faktycznie nieźle Ci poszło na wo
. Czyli walczymy dalej?
A masz jakieś kryzysy?
Maniusiu, mam nadzieję, że dolegliwości minęły już całkiem?
Naprawdę jesteście z Agnieszką i Sabinką dobre w tym zero waste. Ja przyznaję, że mam jeszcze problem z małymi zrywkami. Co do wystawiania rzeczy, to muszę z Toba kiedyś tak porządniej przegadać temat i może też coś u mnie ruszy.
Twoje dzisiejsze menu przepyszne, dokładnie pode mnie. A ile to mniej więcej ma kalorii?
Z tego artykułu, który wkleiłaś wynika, że rzeczywiście mogłaś mieć wcześniej źle dobraną dietkę i trening. Dobrze, że to zmieniłaś. A jeżeli chodzi o trening rano czy wieczorem? – chyba trzeba po prostu słuchać swojego organizmu i tyle.
Nie wiem, czy doktor Nał ma rację, ale na pewno go lubię
.
Trochę mnie martwi to, co piszą o głodówkach, ale to sprawdzę dopiero jak skończę swoje.
Sabinko, mnie też denerwuje taka rozbieżność informacji w sprawie jedzenia. Najlepiej chyba popróbować wszystkiego i dopiero na tej podstawie ustalić, co nam najlepiej służy.
A Frania jak zwykle wymiata
.
Kasiu
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
pobrane (5).jpg
Środowe dzień dobry 
Krysiu, jakichś szczególnych kryzysów jeszcze nie miałam, ot jakieś tam przelotne bóle głowy czy kości, ale może to dlatego, że jednak od jakiegoś czasu staram się zdrowo odżywiać. Podejrzewam, że jeśli wytrwam, to mogą pojawić się za jakiś czas. Na pewno wytrwam do wtorku, bo do tego czasu mam intencję
, ale coś mi mówi, że pójdę dalej
...również z intencją 
A jak u Ciebie ?
Tak jak już wam pisałam, wczoraj był dzień dobrych wiadomości, ale napisałam nieściśle. Za bilety młodzi zapłacili 3400 w OBIE strony! to jest naprawdę jak za darmo. Będą w Stanach trzy tygodnie. Jadą oczywiście na własną rękę. Na miejscu wypożyczą samochód. Zwiedzą Boston, Nowy Jork, Kolorado z Kanionem, Filadelfię, Waszyngton, Nowy Orlean, Las Vegas, Los Angeles, San Francisco. Bardzo cieszę się ze względu na nich 
No i kredyt...20 lat spłacania za nami, można odetchnąć z ulgą 
Moim zdaniem, wiele teorii związanych z odchudzaniem nie jest popartych naukowymi dowodami.Przez to są rozbieżności, a my, biedne żuczki się w tym miotamy. Ja postanowiłam sobie, że gdy uda mi się przeprowadzić cały post, to poza Dąbrowską raz w roku 42 dniową i krótkim przypominajkami, nie będę stosowała już żadnej diety- nigdy ( choć jak to mówią nigdy nie mów nigdy
). Wiem już, bo przeprowadziłam to na własnej skórze, zdrowe, racjonalne odżywianie na co dzień i okresowe, imprezowe żarełko, wystarczą by nie tyć.
Lecę szykować się do wyjścia. Udanego dnia dziewczynki, pełnego dobrych wiadomości, (nie tylko dla mnie wczorajszy dzień był dobry
, dla wszystkich, a szczególnie dla tych, którzy najbardziej ich potrzebują
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko dziękuję za kawkę
Ja wam też zycze udanego dnia
Wszystkim bez wyjątku 
Oby były same dobre wieści
Ja wczoraj pogadałam z kuzynką Okazało sie że trwalo to ponad póltorej godziny a zleciało ino mig
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja w strasznym niedoczasie jestem.No wczoraj laboratorium i internista dzisiaj idę jeszcze do drugiego od oddolnych okolic, które mi dokuczają.
No i oczywiście multum, multum angielskiego.Wstecz i naprzód bo staram się przejrze" na spokojnie gdy nic nie zakłóca mojej koncentracji teksty , na których będziemy pracować.Ja bardzo kiepsko łapię treść ze słuchu.Staram się przeczytać i wyłapać ze słownikiem nieznane mi słowa bo później idą pytania, odpowiedzi, użycie nowych zwrotów.Jak nie kumasz bazy to reszta wredy jest tylko haosem i frustracją.No muszę złapać sedno dialogu.Z kim o czym.Bo inaczej tonę.Ale w efekcie mam 3 godziny na zajęciach i z 5 w domu.
Potrzebuję Agnieszko jakiś fajnych wieści dla siebie, a przede wszystkim poprawy w zakresie dolegliwosci.
Dlatego ciągle mam za uszami Dąbrowską. A za chwil÷ wpadam na krytykę głodówek i doświadczenia znanych mi osób z dietą tego typu.Nie mam aż tak silnej woli i motywacji jak Ty.
A wszystkie mi znane osoby po Dąbrowskiej mają mocno obniżony metabolizm i napady wilczego głodu i kompulsy na słodkie.
Na codzienne zdrowe odżywianie nie wiem czy mnie stać.Bo to powinny być eko produkty , a te z emerytury i mając 3 koty na utrzymaniu mnie cenowo przerastają.
Narka lecę do lekarza i na kurs.Około 16 będę po zajęciach.Jutro do paskudników, a piątek mam z zumbą i drugim angielskim.W sobotę kijki, we wtorek mam wieczór panieński Aisaczka w Warszawie i tak nie ma kiedy taczek załadować.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum