To kochanie na pewno jest domek Ani na Zielonym Wzgorzu...:money:
Cudna dziewczynka i cudne te ksiazeczki stworzyla nam Lucy Moud Montgomry...
https://srebrzysta.files.wordpress.c...go_wzgorza.jpg
Wersja do druku
To kochanie na pewno jest domek Ani na Zielonym Wzgorzu...:money:
Cudna dziewczynka i cudne te ksiazeczki stworzyla nam Lucy Moud Montgomry...
https://srebrzysta.files.wordpress.c...go_wzgorza.jpg
Załącznik 45783
Dzień dobry :)
Myślę Kasiu, że wszystkie dziewczynki w naszym wieku znają Anię, ba, często z nią się utożsamiałyśmy szczególnie marząc o swoim Gilbercie :D
Mam w domu wszystkie części Ani, tak samo jak moje koleżanki ze szkoły podstawowej. W dodatku to egzemplarze historyczne, bo dostawane spod lady :D
Krysiu, jeśli nie lubisz smaku kurkumy, ( mnie też on przeszkadza we wszystkim oprócz sałatki gyros i curry z kurczakiem lub warzywnego), to dodawaj tyle, np szczyptę żeby jej nie czuć, ale do wszystkiego co jesz. W ten sposób trochę się tego uzbiera w ciągu dnia :)
Maniusiu, ta pani, o której pisałaś, że schudła i zmarła, to z jakiego powodu zmarła? Bo schudła? czy na coś chorowała?
Fajnej środy dziewczyny :) Ja mam dziś labę, nie mam chłopaków, nic nie gotuję, bo dla siebie mam, będzie więc shopping i kijki, tudzież książka :D
Dzien dobry dziewczynki! Dzien dobry Agnieszko! Fajnej srody zyczysz? Mam taka nadzieje, ze bedzie fajna, bo od srody mam urlop!:mdr:
Ja tez mam historyczne egzemplarze Ani.. Ach jaki to byl trud wtedy cala serie skompletowac! To prawda, ze w naszym pokoleniu wiekszosc dziewczyn czytala Anie z Zielonego Wzgorza i dalsze odcinki.
Ale ja za swoj osobisty sukces poczytuje sobie zachecenie mojej corci do tej lektury. A nie jest to dla niej latwe, bo jednak niemieckim w slowie pisanym posluguje sie lepiej niz polskim.:money:
A Gilbert? No coz... w moim przypadku mam pol Gilberta a pol Mistera Hyda!:bad: I czasami mnie to meczy i trapi, a czasami po prostu stwierdzam, ze ten typ...tak ma.
Wkurzylam sie dzis rano na wadze. Kilogram, ktory mi spadl w zeszlym tygodniu, w tym wrocil do mnie spowrotem.:cry:
Znaczy sie...trzeba zmienic strategie!:bad:
A dzis zas impreza...:beurk:
https://img20.dmty.pl//uploads/20100...mier09_600.jpg
Witajcie :)
Ania z Zielonego wzgórza chodzi za mną od kilku dni. Najpierw napotkałam ją w książce, którą akurat słucham, wczoraj natknęłam się na artykuł o losach autorki książki, a dzisiaj jest już u nas na forum :D. Ale nie, nie zabieram się do jej czytania, chociaż w dzieciństwie bardzo ją lubiłam. Niemniej to miłe przypomnienie miłego. Dla mnie. Nie wiem, jak u was, ale moje dzieci (w odróżnieniu od Twojej córci Kasiu) niestety nie zachwyciły się tymi książkami.
Agnieszko, spróbuje faktycznie podawać kurkumę do różnych potraw. Na razie posypałam nią filet z kurczaka i zastanawiam się, co dalej :confused:
krysiapysia, wiem, że już wiesz , tak to domek Ani z Z. Wzgórza :).
Sonko, to prawda, że już wiem iż domek dotyczy Ani z Zielonego wzgórza, ale dalej nic z tego nie wynika. Jak było tajemniczo, tak i pozostało :wink2:.
Kurczak z curry na początku mi nie posmakował (bo jednak trochę spróbowałam), ale jak dodałam papryki wędzonej i tyćko pieprzu, to był nawet nawet ;). Ogólnie jednak skłaniam się do potrawki w sosie słodko-kwaśnym :)
Nie pamiętam, czy wklejałam, ale jeżeli nie, to zapraszam :).
https://www.youtube.com/watch?v=A2klTfzyf-w
Załącznik 45792
Dzielę się z Wami kawą i cudownym nastrojem :)
I jeszcze mocne prztulaski i słowa otuchy dla Tereski Załącznik 45793
Dzięki Agniesiu.Bardzo piękny ten występ Andrzeja Krysiu.
Trzymajcie dobry nastrój i wzajembą życzliwość .Może wam to jakoś stabilniej idzie bo jak ten pijany kierowca raz o prawą raz o lewą bandę zahaczam.Jakoś nie umiem najpierw myśleć potem mówić.
No i dlatego muszę chodzić z apteczką w torebce, żeby pryskać Octwniseptem i przyklejać plasterki jak narozrabiam.
Może dlatego tak mi zależy, żeby otaczający mnie ludzie byli wspaniałomyślni i wybaczający i niepamiętliwi złego , a ciągle oczekujący optymistycznie na cuda dobrej przemiany.Narka.
Po przeczytaniu artykułu , który wstawiła Kasiaogrodniczka dowiedziałam się nieco więcej o autorce i samej miejscowości gdzie mieszkała-Cavendish . W niej znalazłam zdjęcie domku , które wstawiłam jako zagadkę :).