Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Sabinko, słyszłaś coś o tym napadzie na jubiera u was, w galerii handlowej?
Maniusiu, a skąd to nagłe wolne jutro? :shocked: :D. Też już zaczynam powoli mysleć o oknach, ale chyba będą jeszcze musiały trochę poczekać. A ława bardzo trafiona, więc nie dziwię się, że nie możesz się doczekać. Nas czeka zakup tapczanu, ale jakoś nie mam na razie pomysłu.
Agnieszko, jeżeli chodzi o olej słonecznikowy, to jego zaletą rzeczywiście jest brak wyraźnego smaku.
Jeżeli chodzi o pisanie na forum z telefonu, to nigdy nie pisałam i jakoś nie. Pisanie do was łączy mi się z domem i tak lubię najbardziej.
Co do dyrektora, to widać, że to facet, któremu porządki i zakupy świąteczne nie zaprzątają za bardzo głowy. Świadomość, że większość pracowników, to zagonione kobiety, też mu chyba nie spędza snu z powiek.
Tereniu, a podobne zdjęcia pozostałych kociczek, takie wyraźne i duże, z tak wczesnego okresu też masz?
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 45895
Dzień dobry
Krysiu wolne bo na kuriera musze czekacm niestety juz nawet w tym nie mogę na mamę liczyć
Agnieszko Krysia już odpowiedziała, olej słonecznikowy nie ma smaku.
Ja też nie lubie pisac z telefonu
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jak fajnie wstać i zobaczyć świeżą kawę :) Dzięki Maniusiu :)
U mnie dziś próba na jasełka, lekcje, a później synek :) Przez ten weekend udekorujemy dom, skończymy sprzątanie tarasów, więc udekorujemy też i tam. Wczoraj słuchałam sobie świątecznych piosenek i pakowałam prezenty :)Znaczy, że coraz bliżej święta :D
Dzięki różnym plebiscytom, dowiaduję się rożnych dziwnych rzeczy. Ostatnio okazało się że jestem Jesieniarą :D To znaczy ja zawsze to wiedziałam, ale że młodzież wymyśliła takie słowo i ono funkcjonuje w codziennym użyciu, to nie wiedziałam:D
Maniusiu, korzystaj z wolnego dnia jak najfajniej :)
Krysiu, czasem się zastanawiamy, czy nasz dyrektor obchodzi jakiekolwiek święta :arf:
Teresko, cieszę się, że z kotkiem lepiej :)
Wczoraj dowiedziałam się, że i u nas są takie kursy jak u Ciebie. Wczoraj oglądałam zdjęcia z domu kultury, na których starsze osoby ćwiczyły obsługę tabletów i smartfonów.
Fajnego piątku dla wszystkich :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry Aga
Ja też dziś sprzątam i dekoruję, ale ja to lubię :)
U nas na szczęście lubią święta i zawsze przed można wziąć sobie wole
Ale najfajniejszy był w poprzedniej pracy, który był szowinistą co dl nas jednak było z korzyścią bo przed świętami rzucał zartobliwe poniekąd; kobiety do garów i miałyśmy wolne bez urlopów
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
https://forum.jestemfit.pl/attachmen...49-kasia-2.jpg
Krysiu poszperałam w tym okresie na forum i kilka zdjęc znalazłam. To powyżej to chora Kasia, kiedy ją brałam ze sobą do pracy i latałam na kroplówki , więc miała na stałe wenflon w łapce.
A poniżej moja gniewna , czarna piękność Brownie.
https://forum.jestemfit.pl/attachmen...-49-browni.jpg
No i ta moja ukochana niecnota Szarlotek
https://forum.jestemfit.pl/attachmen...49-charlot.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczynki wracam dziś na zumbę, muszę polecieć na działki do kotków bezdomnych no i na angielski , ale pozdrawiam was z domowego laptopika jak obiecywałam.
Tulam w swiatecznym zabieganiu i cieszcie się świątecznycm czasem bo to piękny czas.
https://forum.jestemfit.pl/attachmen...-21.07koty.jpg
I jeszcze moje trzy małe Szczęścia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry:)
Wszystkie koty są ładne ale takie maluchy są najsłodsze i najpiękniejsze :)
Krysiu oczywiście, że słyszałam o kradzieży w centrum handlowym, wiem który to sklep, chodzi o Kruka. Obok jest większy firmy Apart ale tamten ma podobno jakieś wzmacniane szyby więc chyba nie bardzo by się udało rozbić tamte. Dzisiaj wyczytałam że ukradli ponoć wyrobów na ponad 1000000 zł.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
U mnie niespodziewanie okazało się, że święta spędzimy w Londynie. Planowaliśmy sobie spokojne leniwe święta w domu bez żadnych dzieci ale ostatecznie lecimy do córki J.
Moi na święta lecą do Hiszpanii, gdzie mają wspólnie z teściami i szwagrem i jego żoną Hiszpanką wynajęty jakiś dom i tam sobie poświętują :)
Korzyści z tego, że lecimy do Londynu i Święta spędzam u kogoś taka, że pewnie mniej zjem niż w domu bo głównie w domu mam apetyt nie do opanowania:) Tylko teraz okazało się, że niespodziewanie musimy kupić prezenty dla dwojga dorosłych i dwóch dziewczynek, więc niedzielę spędzimy pewnie w galerii handlowej w poszukiwaniu tychże prezentów.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Tereniu, no nie da się ukryć, że to słodziaczki :D. Kasia chyba od zawsze prawdziwa biedulka, Szarlotek rozrabiaka, ale Browni? Ależ ma niesamowite spojrzenie na tym zdjęciu! :oh:
Maniusiu lubisz sprzątanie i dekorowanie czy tylko dekorowanie? ;)
Przykro, że nie możesz liczyć na mamę. Mam nadzieję, że to chwilowe :(.
Agnieszko, u nas też już dużo domów udekorowanych i trzeba przyznać, że wyglądają często bardzo pięknie. Piosenek świątecznych jeszcze nie śpiewamy, prezentów nie pakujemy, ale i tak się cieszę, bo są już kupione. A to zawsze najtrudniejsze :).
Jesieniarą jak rozumiem zostałaś z powodu upodobania do tej pory roku? ;)
Sabinko, niespodziewane, ale chyba fajne święta Ci się szykują :D. Nie zazdroszczę tylko tego szukania prezentów. Ale na pewno sobie poradzisz :). Ciekawe, co wymyślisz.
Aż dziwne, że Kruk tak o siebie nie zadbał. A straty ogromne.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 45898
Dzień dobry w sobotę :) Miał to być dzień odpoczynku, ale chcę wykorzystać obecność synka i najpierw robot wyrobi mi ciasto , potem synuś mi powałkuje, ja wysuszę i będzie do Wigilii na kluski.
Tak samo ciasto na pleśniaka- najpierw robot, potem on, do zamrażalnika i będzie kruche ciasto jak trzeba.
Za to wieczorem idziemy na kiermasz i może coś kupię do domu.Może jakiegoś nowego Aniołka :)
Krysiu, oczywiście, że z powodu pory roku :) Zastanawiam się czy ładnie będzie brzmiała taka nazwa dla dziewczyny lubiącej zimę :D ale chyba jesieniara bardziej mi się podoba :mdr: a już wiośniara ( wiosienniara ???), zupełnie nie, bo gdzieś tam kołacze mi się wtedy wieśniara :mdr:Jeszcze letniara nieźle brzmi :D
Sabinko, ja tez akurat te święta wolę spędzać w domu, ale gdyby ktoś zaproponował mi Londyn- jadę na gotowe, w fajne miejsce, w gwar ludzi przy stole, to brałabym bez namysłu :) W tym roku do Wigilii usiądziemy tylko w czwórkę, na szczęście córka z zięciem przyjadą raniutko w pierwszy dzień świąt, więc będzie nas szóstka. Ale pamiętam święta u babci, gdy siadaliśmy do stołu i było nas 30 osób. Lubię taki gwar przy stole i ustaliliśmy z mężem, że za dwa trzy lata zorganizujemy u nas takie święta.
A prezenty kupicie raz, dwa :)
Teresko, Twoje kociaki były przecudowne. Boziu, jak ja lubię małe psy i koty i niedźwiadki i tygryski, lewki i...dzieci :D
Maniusiu, mam nadzieję, że mimo wszystko miałaś wczoraj fajny dzień :)
Kasiu, poproszę Cię o włączenie mnie do apki :)
Udanej soboty dziewczyny :)