69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Hej
dziewczynki jeszcze troche mam roboty, do końca stycznia na pewno, siedze przy komputerze od 7 do 22 z przerwą na dojazd z pracy
niestety rząd nas nie rozpieszcza i dokłada obowiązków
Mam nadzieję że wykroję troche czasu i zajrzę do Was na chwilke później
teraz wracam robić VAT
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
Wróciliśmy wczoraj wieczorem, a dziś mam imprezę I po tym wiem, że kończą się ferie
Nie chce mi się wracać do pracy, ale co zrobić jak nie ma wyjścia mam jeszcze mnóstwo lat pracy przed sobą, więc nie ma co narzekać, tylko pracować
U córki było super, tylko na czas naszego pobytu zrobiło się baaardzo zimno. Ale było grzane wino, piwo, rozgrzewająca kuchnia indyjska i wegańskie żarełko, śmiecy i żarty, więc rozgrzaliśmy się
Maniusiu biedulko, zawalili Cię robotą- bardzo współczuję Nie lubię takiego nagromadzenia pracy, którą należy wykonać w kilka dni. Ja tak mam przy końcu roku szkolnego.
Pora brać się do jakiejś roboty w domu, bo ja sobie tu i tam beztrosko jeżdżę, a po domu grasują koty
Dobrego czwartku
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Wieczorne przywitanko!
Cos mi ostatnio lepiej wychodzi gadanko niz pisanie. Chyba lepiej umiem wtedy zebrac mysli i przekazac to co chce powiedziec...
Tak jak rano pisalam, nasz synek i jego sprawy mocno mnie absorbuja, ale na szczescie tez udaje sie to i owo choc odrobine poruszyc do przodu. Na nastepny tydzien w srode jestesmy umowieni na dwie wazne rozmowy-jedna w sprawie pracy a druga mieszkania. Oby poszly pomyslnie.
Tereniu- pieknie i madrze ujelas moj problem z waga.
Faktycznie chcialabym abym wreszcie mogla jesc normalnie-tak jak ci, ktorzy sie nie odchudzaja, a waga powoli spadalaby do jakiegos dobrego dla mego ciala i zdrowia pulapu. Niechby to bylo i 78kg! Nie bylabym wtedy szczupla, ale zdrowsza i bardziej z siebie zadowolona.
I myslalam po poczatkowych powolnych, ale jednak spadkach w sanatorium , ze tak bedzie szlo dalej. A tu psinco! Dwa pierwsze kologramy spadly i waga stanela na 87kg jak zakleta. Buuuuu! Czyli co? Czyli ze nie ma to tamto? Zjechany metabolizm i zryty berecik, wiec do konca mych dni juz bede musiala sie ograniczac i dociskac pasa?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Tereniu, chciałabym nie przyznawać Ci racji, ale niestety przyznaję. Z pewnym marginesem, bo jednak nie chcę się tak do końca pozbywać nadziei, że jest jakaś droga wyjścia z tej pułapki wagowej. Czasami, w momentach frustracji myślę, że wcale nie bez sensu byłoby zmierzyć się z dwunastoma krokami. Tak dzień za dniem .
Co do Szarlotka. Oczywiście, że działa instynktownie, ale fajnie, gdyby czasami mu się to nie udawało. I muszę stanąć w obronie Browni - no bo jaka to jej wina, że nie walczy? Super, że dostrzegłaś na czym polegał jej problem z jedzeniem – biedna, ale najważniejsze, że to już za nią .
Kasiu, doczytałaś się czegoś nowego, ciekawego dla siebie? Bardzo mam nadzieję, że te ważne rozmowy, to będą dobre rozmowy!
Maniusiu, czasem marudzę na pisanie, ale od 7-22 na pewno nie siedzę. Szacun!
Agnieszko, właśnie mi przypomniałaś, jaka Ty jeszcze młodzinka jesteś . Kiedy to było, gdy też mogłam powiedzieć, że mnóstwo lat pracy jeszcze przede mną. Ależ to leci! Super, że wyjazd tak się udał . Tak swoja drogą, to chciałabym zobaczyć te grasujące koty
Tereniu, widziałam tą najnowszą wersję Ani i miałam z nią na początku kłopot - bardzo odbiega od tego wyobrażonego, wyidealizowanego obrazu, który stworzyłam sobie jako dziecko. Ale obiektywnie rzecz ujmując, ta wersja na pewno jest lepsza.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Na wieczorna poprawe humoru. Stare ale jare...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
images.jpg
Za chwilę pakuję się, bo jednak jedziemy do Poznania , ale mam ferie
Dobrego piątku wam życzę
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
Agnieszko no chyba fajne takie wyjazdowe ferie? Pobyt u mamy, potem córki a teraz Poznań...Co prawda nie wiem czy do Poznania jedziesz też do jakiejś rodziny czy kogoś innego czy tylko turystycznie ale na pewno będzie fajnie. Pozdrów Poznań od nas
Kasiu fajny ten kabaret i masz rację - stare albo jare, zawsze śmieszy, przynajmniej mnie
Tereniu już Krysia napisała a ja tylko przytaknę, że dobrze, ze już wiesz w czym problem i dlaczego Browni wydawała się wiecznie głodna.
Kasiu też 78 byłoby dla mnie już jakimś sukcesem. Nie myślę o jakiejś 6 z przodu bo wiem, że jest to po prostu niemożliwe.
Agnieszko grasujące koty u ciebie w domu mówisz? Chciałabym zobaczyć te koty Może jakaś minimalna, niezauważalna warstewka kurzu ale koty????
Maniusiu cały dzień przy komputerze i to zawodowo? Współczuję ale może po styczniu będzie już trochę lepiej??? Ze rząd dokłada obowiązków to wiem bo J. jako tzw mikro przedsiębiorca informuje mnie na bieżąco co się dzieje, ile dodatkowych bzdurnych przepisów wchodzi w życie, ile nowych tabelek trzeba wypełniać, podliczać, wpisywać i co tylko może być.... On nie ma księgowej, wszystko robi sam i mnóstwo czasu poświęca na zapoznawanie się z nowymi przepisami, tym bardziej, że teraz jest prawdziwa nagonka na gospodarowanie odpadami a złom do tego się zalicza. I do tej pory miał co robić ( mówię o biurokracji) a teraz to już w ogóle masakra. Poza tym od marca maja być wprowadzane nowe pozwolenia na taką działalność i nie wie czy takie pozwolenie dostanie, bo są nowe wymagania i przepisy. W czerwcu może iść na emeryturę i pewnie pójdzie ale spodziewa się niewielkiej emerytury i chciałby sobie dorabiać ale czy będzie mógł?
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No kolędę odbyłam , ale ksiądz chyba nie był znawcą kotów ani wielbicielem zwierząt.
Na przyjacielskie zachowania tzn ocierania mojego najbardziej towarzyskiego kota wyraził obawę czy mu się nie zaplącze w sutannę, więc wzięłam ja na ręce. Moja niunia, spróbowała jeszcze się zająć kropidłem , ale jej usunęłam z zasięgu ząbeczków.
No i mam kłopot. Chcę przerzucić kociaste na większą ilość mięsa i nauczyć jajek i innych gatunkówniż dotychczas jadły. No i "zonk".
Koleżanki kotka uwielbia serce , no i dzisiaj naszłam u mnie w grocie i zakupiłam cielęce cła zadowolona, a dla siebie 4 medaliony z indyka.
No i jak myślicie za chwilę idę na Celownik pytać się Grażynki co może człowiek za potrawę z serca uczynić????
No bo medaliony zjadły chętnie, ale powąchawszy serce spojrzały na mnie ze strasznym rozczarowaniem i nawet Szarlotek nie tylko Brownie miauczała protestacyjnie, a głodne były bo zapomniałam im poza poranną jedną saszetką zostawić jedzenia i byłam pewna, że to świetny sposób na poczęstowanie ich innym mięskiem.
Dobrze, że lubią wołowinę i indyka, kurczaka jedzą ale zależy skąd kupię.Z marketów nie chcą jeść i tych z promocji też .
Ale jakby któraś z was znała co można zrobić z serca cielęcego (ma 0,5 kg), no bo zjadły mój obiad no to ja ten ich muszę jakoś doprawić.
Ale chciałabym skorzystać, że forum dzisiaj mi obrazki udostępniło i mojej kochanej koleżance Sabince w dniu urodzin chcę zadedykować
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Więc (znam zasady, ale lubię zagaić od "więc" :-)) ja również, skoro doczytałam chcę Sabince, znanej osobiście, życzenia wszelkiej pomyślności, a pozbycia się nadmiarów w szczególności, złożyć.
Pamiętacie jak ładnie w zeszłym roku zachwał się SAN w Kołobrzegu w związku z Sabinkowymi urodzinami?
Tereniu odnośnie serca odpisałam Ci na Celowniku. Ja jak jeszcze posiadałam psa i gotowałam dla niej serca wieprzowe, a sama będąc na Dukanie, jadłam je sute, lekko tylko solą posypując. Teraz już by mi to nie przeszło.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Sabinko, jeszcze raz wszystkiego najlepszego
zyczenia.jpg
Tereniu, no i masz, tak się nie poznać na kociastych? . No cóż, strata tego, co się nie poznał. W sprawie mięska niestety nic pomogę.
Agnieszko, mam nadzieję, że ul. Roosevelta 5 zostanie tym razem jeszcze bardziej wybadana (z przodu i z tyłu ). Liczę na jakieś zdjęcia .
Sabinko, a nie byłoby żadnej możliwości, żebyś jakoś pomogła J. ogarnąć te papiery? Współczuję mu, zwłaszcza, że znam to
Kaniu, na szczęście ani trochę nie przejmujemy się jakimiś zasadami, więc nie żałuj sobie . Też nie powinnam zaczynać wejścia od witam, a robię to nagminnie i raczej nie będę zmieniać . Więc więc równie dobrze się tu wpisuje .
Kasiu, bardzo lubię Hrabi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum