Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
Znalazłam błąd w pitach i mogę odetchnąć, moja zasada, że jak coś nie mogę uzgodnić to zostawiam do rana i wtedy ze świeżym umysłem od razu błąd znajduję znów zdała egzamin, szkoda że sie tak nie zawsze da, ale staram się nie zostawiac nic na ostatnią chwilę więc najczęściej takiego chochlika znajduję.
Z tym "muszę" to już walcze od dłuższego czasu i udaje mi się , to że coś musze sprawdza się tylko w pracy :)
Nasz stolik już stoi, nie jesteśmy do końca zadowoloneni bo za tą cenę powinien być lepszy jakościowo, ale nie chcemy go odsyłac i szukac nowego, bo to był jedyny co nam pasuje, a szukaliśmy bardzo długo, więc zostanie.
Teraz szukam małego dywanu i jeden kąt pokoju będzie już wykończony.
Trzeba będzie przesuwac się dalej, no i w tym tempie do emerytury wyremontujemy wszystko :)
Ale wiecie co, już mi dawno przestało zależeć na pakowaniu w dom i remontowaniu, są ważniejsze rzeczy na swiecie
apropo remontów, będziemy remontowac w tym roku łazienkę na dole, nie dlatego że jest brzydko, tylko dlatego że prysznic przecieka, no i wymienimy go na taki bez brodzika, to mamie też będzie łatwiej do niego wejść
Krysiu podoba mi sie ten artykuł, ja lubię ćwiczenia siłowe, z hantelkami czy sztangami, pasuje mi to !
Sabinko, jedzenie jest teraz wstrętne to fakt, mój pies też niektorej kiełbasy nie ruszy, zwierzeta mają instynkt który nas niestety zawodzi
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Manusiu, ja mam taki prysznic w domu, nie mamy kabiny, tylko dużą szybę i odpływ liniowy. Jak dla mnie to genialna rzecz, przede wszystkim doskonale ułatwia sprzątanie :D. Jak będziesz chciała, to wrzucę Ci zdjęcia na apkę.
U nas też remonty odwlekamy już długi czas. Na razie wyremontowaliśmy łazienkę na dole i naszą sypialnię. Myśleliśmy, że w tym roku zrobimy kuchnię i jadalnię, ale ten rok przeznaczamy na podróże małe i duże i one są naszym priorytetem :D Po tylu latach, należy nam się :mdr:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Agnieszko dobrze, że rozruch w pracy będzie powolny. Zdązysz się przestawić.
Też się zastanawiam na tymi 25 minutami. Dwa razy w tygodniu naprawdę powinny być do zrobienia. Myślę, że i normalne butelki z wodą powinny wystarczyć :).
Kasiu, na pewno trzeba mieć zdrowie, by podołać takiemu towarzyskiemu życie, ale z drugiej strony jest to jednak fajne :D.
Myslę, że kopanie ogródka i jazda rowerkiem (pod górkę) załatwią z nawiązką trenig siłowy. A jakby jeszcze na dokładkę doszedł ten aqua fitness? ;)
Co do nienasycenia, to psychoterapia faktycznie może być dobrym pomysłem. Czytam to, co wkleiłaś - porażka, odrzucenie, ocena, brak sukcesu, potrzeby wewnętrzne .... No jest się nad czym zastanowić. Nie wybierasz się latem do rodziców?
Maniusiu super, że rozwiązałaś problem, a zasada jak najbardziej godna podpatrzenia.
Co do remontu, to przynajmniej macie cele na długie lata ;). Zwłaszcza, że jest dokładnie tak, jak piszesz – są ważniejsze rzeczy.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 46080
Dzien dobry
nareszcie mi działa forum jak nalezy przynajmniej w pracy :)
ja dziś w lekkim stresie, mam nadzieje że dobrze wypadnę, już raz tak odpadłam z ostatniej trójki, przypomniałam sobie przypomnieć do jakiej firmy wtedy startowałam i nie pamiętam? dziwne, widocznie nic ważnego.
Vaty i Pity porobione , teraz czas na uzgodnienia z klientami i sprawozdania do GUS, więc lekko jeszcze nie jest.
Aga a jak u Ciebie strat w pracy - bezbolesnie:)?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Beznadziejnie Maniusiu, ale jutro będzie lepiej :D
Za Ciebie dziś kciuki ....mocne...i dobre, życzliwe fluidy :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dla humory
WYEMANCYPOWANA DIETA POSTMODERNISTYCZNA:
1. Jeśli coś zjesz, a nikt tego nie widział, to te kalorie są niewidoczne i się nie liczą.
2. Tabliczka czekolady popita cola light popada w tzw. konflikt kaloryczny - traci co najmniej 80% swoich pierwotnych kalorii.
3. Gdy jesz w towarzystwie, liczą się tylko te kalorie, których zjadłaś więcej niż inni.
4. Jedzenie lecznicze nigdy nie jest kaloryczne (np. czekolada na depresje, czerwone wino na serduszko, koniak na potencje, etc.).
5. Dbaj o sute posiłki dla twej rodziny i przyjaciół - im grubsze twoje otoczenie, tym ty wydajesz się chudsza.
6. Picie i jedzenie przed telewizorem się nie liczy, bo to nie klasyczny posiłek, tylko część rozrywki.
7. Dania z lodówki nie maja kalorii, bo - jak wiadomo - w lodowce jest zimno, a kaloria to jednostka ciepła.
8. Zalecam spożywanie posiłków na dużych płaskich talerzach - kalorie szybciej z nich parują.
9. Produkty spożywcze o tym samym kolorze maja tyle samo kalorii (np. pomidory i dżem truskawkowy, pieczarki i biała czekolada, krwawa Mary i rzodkiewki).
I na takiej diecie mogę być całe życie
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu też mi się podoba taka dieta :)
Ciekawe dlaczego miałyście takie problemy z forum i ciekawe dlaczego tak nagle się skończyły? Czy to forum coś poprawiło czy był inny powód? Tak czy owak dobrze że już jest wszystko ok:)
Wszystkie trzymamy za ciebie kciuki i mamy nadzieję że ci się uda a ogromu pracy współczuję.
Agnieszko nie będę pisała , że życzę ci spokojnej spokojnego i powolnego rozruchu w pracy bo już wiem, że miałaś trochę przygód dzisiaj przed pracą ale miejmy nadzieję że to była jednorazowa historia. Tak to już jest, że różnie możemy reagować na różnego typu jedzenie. Jednym pasuje coś tam a innym coś zupełnie innego. Jedni świetnie czują się na diecie proteinowej Dąbrowska nie dla nich a inni odwrotnie.
Kasiu u ciebie jak widzę impreza goni imprezę to nie dziwota że trudno opanować się z jedzeniem:) Szczególnie jak na imprezach gospodarze zwykle serwują różne smakowitości :)
Co do aqua fitnessu to chodziłam 2 lata na aqua aerobik i bardzo polecam. Nie obciąża stawów i chodziłabym pewnie nadal gdyby nie to, że zrezygnowałam z Uniwersytetu Trzeciego Wieku a zajęcia były w ramach właśnie tego Uniwersytetu. Były przed południem i to mi pasowało. Są też zajęcia wieczorne ale około 20:00 co mi zupełnie nie odpowiada. Powiem ci, że zajęcia były super ale schudnąć to nic na nich nie schudłam :(
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie
Maniusiu, mnie tam niestety forum działa dalej bez zmian. Pokazują się tylko niektóre ikonki, a i te niekoniecznie skutecznie.
Mnie czeka robienie sprawozdanie z półrocza i już szukam wymówek, żebyto odwlec, więc podziwiam za te Vaty, Pity i GUS.
Agnieszko, mam nadzieję, że teraz już całkiem dobrze?
Sabinko, jeżeli bardzo lubiłaś aqua aerobik i go polecasz, to dlaczego zrezygnowałaś? Czy coś jest nie tak z tym Uniwersytetem 3-go Wieku?
Co do tej wyemancypowanej diety, to niestety podoba mi się tak bardzo, że do tej pory nie potrafię z niej zrezygnować :D.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu znudziły mnie wyklady na uniwesytecie, przestałam chodzić na angielski to zrezygnowałam ze "studiów" a to wiązało się też z rezygnacją z aqua aerobiku.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobryZałącznik 46081
Dzisiaj znów nie spałam bo analizowalam rozmowę i co powiedziałam źle a co dobrze, nie znalazlam nic złego, ale nie powiedziałam że robię deklaracje vatowskie i intrastat, jakoś tak po kolei wymieniałam obowiązki a potem temat zboczył ...'no ale kurcze co ma być to będzie, dziś nie jadę na 7 tylko normalnie to zdążę jedzonko przygotować będzie pomidorowy szpinak i kasza jaglana z bakaliami, więc dieta trwa